reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Trombofilia-mutacje

masz tylko mthfr? Ciążę z krwawieniami się nie utrzymały? Jestem teraz w drugiej ciąży z krwawieniami, z pierwszdj mam dziecko i mam nadzieję, że teraz też tak będzie. Więc coś tam mogłabym podpowiedzieć, co sprawdzić, ale nie wiem co już badalas i co się działo u Ciebie w poprzednich ciążach.
Wyszła mi mutacja haplotypu m2 w genie ANXA5. Jeśli chodzi o ciążę l, pierwsza poroniona w końcówce 13 tygodnia. W 8 tygodniu mega krwotok. Krew ciekła ciurkiem, dzidziuś przeżył. Krwiaka brak. Później miałam jeszcze 3 takie bardzo mocne krwotoki. Ostatniego już maluch nie przetrwał.
Kolejna ciąża już na heparynie. Neoparin 0,4. Krwotok w 6 tygodniu, serduszko bije. Później kolejny krwotok, na obrazie już brak zarodka.
Nawet heparyna niewiele dała 🤷‍♀️
 
reklama
Wyszła mi mutacja haplotypu m2 w genie ANXA5. Jeśli chodzi o ciążę l, pierwsza poroniona w końcówce 13 tygodnia. W 8 tygodniu mega krwotok. Krew ciekła ciurkiem, dzidziuś przeżył. Krwiaka brak. Później miałam jeszcze 3 takie bardzo mocne krwotoki. Ostatniego już maluch nie przetrwał.
Kolejna ciąża już na heparynie. Neoparin 0,4. Krwotok w 6 tygodniu, serduszko bije. Później kolejny krwotok, na obrazie już brak zarodka.
Nawet heparyna niewiele dała 🤷‍♀️
A brałaś dużo progesteronu?
 
Tak, tak. Tutaj rownież lekarz mnie zaopatrzył w duphaston.
Przy tej 2 ciąży miałam wielkiego krwiaka.
Przy 1 krwawienia nieznanego pochodzenia.
duphaston to trochę za mało przy krwawieniach (aczkolwiek ja popieram, wg moich lekarzy on ma udowodnione działanie), zdecydowanie warto iść też w dopochwowy progesteron i to w dużych dawkach. Co do no spy są trochę sprzeczne opinie, ale jednak większość ginow zapisuje i ja ją biore.

Ja żałuje, że nie postawiłam na swoim i nie zmusilam lekarza, żeby zrobił mi histeroskopie z biopsją endometrium. Gdzieś mam z tylu głowy, że tam jest jakaś patologia w endometrium lub bakteria.

Była na forum dziewczyna, której zdiagnozowano wadę drobnych naczyń i ona przed ciążą brała dobezylan wapnia (dostępny bez recepty) na wzmocnienie naczyń.
 
Do góry