Aleksandra1990
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 11 Czerwiec 2018
- Postów
- 76
Część
Szukałam podobnego tematu - jeśli coś przeoczylam to mnie tam odeslijcie - otóż od 2011 r mam stwierdzoną trombofilie wrodzona - mutacja czynnika V Leiden, do tej pory nie brałam lekow ponieważ nie było czynników zewnętrznych ryzyka, aż do teraz, bo tym czynnikiem jest ciąża. Chciałam się zapytać czy na forum są może dziewczyny z podobną sytuacją bo ja niestety nie znam nikogo. Od trzech tygodni biorę zastrzyki z clexane w brzuch i noszę ponczochy uciskowe. Wszystko jest profilaktyka ale wiem ze jest duże ryzyko poronienia a dwie przyjaciolki które były jeszcze na początku roku w ciąży straciły swoje maluszki w 6 miesiącu także ciężko mi też z nimi rozmawiać w ogóle o mojej ciąży. Dlatego znalazłam dzisiaj ta stronę i zdecydowałam zagadać do Was. Pozdrawiam
Szukałam podobnego tematu - jeśli coś przeoczylam to mnie tam odeslijcie - otóż od 2011 r mam stwierdzoną trombofilie wrodzona - mutacja czynnika V Leiden, do tej pory nie brałam lekow ponieważ nie było czynników zewnętrznych ryzyka, aż do teraz, bo tym czynnikiem jest ciąża. Chciałam się zapytać czy na forum są może dziewczyny z podobną sytuacją bo ja niestety nie znam nikogo. Od trzech tygodni biorę zastrzyki z clexane w brzuch i noszę ponczochy uciskowe. Wszystko jest profilaktyka ale wiem ze jest duże ryzyko poronienia a dwie przyjaciolki które były jeszcze na początku roku w ciąży straciły swoje maluszki w 6 miesiącu także ciężko mi też z nimi rozmawiać w ogóle o mojej ciąży. Dlatego znalazłam dzisiaj ta stronę i zdecydowałam zagadać do Was. Pozdrawiam