Mam za sobą kolejne USG, jestem już w 28 tygodniu i po torbielach nie ma ani śladu, a mój synek miał aż 3 prawie po 1mm kazdy w glowce. Testów pappa nie miałam bo nie było u mnie podstaw do zlecenia tych badań a same torbiele w momencie kiedy dziecko rozwija się prawidłowo są do dalszej obserwacji. Mi lekarz tylko zlecił tylko powtórna toksoplazmoze, ale też cytomegalie i parwowiroze, zrobiłam te badania i też wszystko okazało się ok, teraz po 8 tygodniach kolejne USG potwierdziło że to nic strasznego. Ale rozumiem co przezywasz bo jak na połówkowym lekarz powiedział mi o tych torbilach to odchodziłam od zmyslow i chciałam robić wszystkie możliwe badania byleby tylko sprawdzić co z dzieciatkiem. Nie ma co zakładać najgorszego, głowa do góry, wszystko będzie dobrze powodzenia życzę i trzymam za Was kciuki