U góry „dobre testy”
Na dole „ domowe laboratorium”
Któremu ufać ??
Ale dlaczego robisz te testy w ten sposób?
Nie powinno się używać różnych testów bo mają różne wybarwienia kreski w takim sensie, że te "dobre" mogą nigdy nie mieć takiej kreski jak "domowe" bo zwyczajnie mają inny barwnik.
Jak się dopiero uczysz to ja polecam domowe bo one są droższe, ale i właśnie lepszej jakości.
Testy polecam robić nawet 2-3 razy dziennie i wrzucać w aplikacje premom - tylko musisz pamiętać, o tym żeby tło (najlepiej biała, czysta kartka) było takie samo oraz natężenie światła bo dla aplikacji też to może mieć znaczenie.
Pamiętaj też, że u każdego będzie inaczej, a i same testy LH nie powiedzą czy do owulacji na 100% doszło.
U mnie np. testy pokazały pik albo w dniu owulacji, albo nawet 1 dzień po - gdybym się na nich opierała nie zaszłabym w ciąże bo zawsze było by za późno (plemniki potrzebują kilku godzin na dopłynięcie do komórki jajowej, a sama komórka też krótko żyje, najlepiej kiedy to plemniki czekają na pęknięcie).
Nawet w Warszawie szybki monitoring USG to koszt około 80zł czyli niedużo - a warto, bo powie Ci co i jak