reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Tak rośniemy,czyli nasze brzuszki :)

Madzia nic nie robię. Po szpitalu miałam raptem 6 kg mniej. Reszta poleciała sama. Fakt,że mam marny apetyt,mało sypiam ( nie karmię piersią), więc pewnie dlatego. Jak się zatrzyma,to dieta. No i czekam by wrócić do aktywnego trybu dnia. Od czasów pierwszej ciąży nie udało mi się nigdy schudnąć do wagi sprzed. Wtedy przytyłam 35kg!!!! Dlatego teraz musze to wykorzystać. :-)
 
reklama
Widzę Magda, że lecimy na podobnym trybie. Ja raz dziennie zmuszam się do zjedzenia zupy, owoca lub kanapki...Ale to siłą. Sypiam mega mało i czujnie. .. ehhh... do tego stres jaki znowu przechodzę , ((((
 
No to gratulacje :) Początki masz super, każda by chciała tak chudnąć po porodzie. Ja juz tez po malu przestawiam się na niejedzenie chipsów i slodyczy. Po porodzie planuje całkowicie odstawić niezdrowe jedzonko ale czy się uda. Pewnie jak będzie mi smutno albo monotonnie to znowu zacznę sięgać po smieciowe żarcie. A nie czarujmy się ze opieka nad dzieckiem po jakimś czasie staje się monotonna.
 
U mnie po tygodniu 6 kg mniej z przybranych 8 kg, jeszcze by się przydało zgubić co nieco. Tryb dnia podobny do tego u Magdy i Caro. Apetyt beznadziejny, oczy podkrążone i do tego martwi mnie to moje ciśnienie. Od dzisiaj na tabletkach jestem więc już nic mleka dla małej nie ściągnę;(
 
U mnie do wagi z jaką zaczynałam ciążę brakuje 4 kg z 13 więc tragedii nie ma. Ale oprócz tego przydałoby się jeszcze 15 zrzucić a 10 to absolutne minimum. Zobaczymy jak to wyjdzie.
 
reklama
Do góry