reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Szybki pierwszy poród a jak z drugim?

najczęściej jest tak, że każdy kolejny poród jest szybszy. u mnie na razie się sprawdziło, starszego syna rodziłam 18 h, młodszego 6 lat później "tylko" 7 godzin... czas liczę od odejścia wód, bo tak za każdym razem u mnie się zaczynało, do szpitala jechałam bez skurczy.
 
reklama
Ja narazie pierwsze dzieciątko:)
Ale jak na pierworodke urodziłam bardzo szybko zaczęło sie od skurczy. Jak dojechałam do szpotala to na badaniu okazalo sie ze juz 8 rozwarcie.Za jakis czas urodziłam. Ale każdy mówił ze szybko
To drugi powinien byc express hahaah .Ale wiadomo zalezy i wcale nie musi:)
Ale mam nadzieje ze bedzie mniej bolesny niz pierwszy bo ten bol to byl dla mnie horror .
Ale chociaż miesiączek nie mam bolesnych teraz jak przed porodem:-)
Sprawdziło sie w moim wypadku.
 
Ja córka 9lat i teraz 6 tydzień ciąży jak Twoje dziecko cieszy się nie martwię się roznica wieku ? Moja córka pragnie siostrzyczkę ale zobaczymy co będzie a jak jest u Ciebie jakie płcie dzieci ?
Starszy to syn, teraz tez bedzie chlopczyk :) Cieszy sie na rodzenstwo ale z pewnoscia bedzie jeszcze zazdrosny. Roznica wieku mnie nie martwi. Bardziej rozlokowanie w domu bo mamy tylko 2 pokoje...
 
Spokojnie najpierw dzidzia będzie z Wami a później chłopaki dadzą radę [emoji6] życzę zdrówka i powodzenia pozdawiam
 
Cześć, termin mam na czerwiec (teraz 32tc), pierwsze dziecko rodziłam pięć lat temu i ku mojemu wielkiemu ździwieniu poszło expresowo (urodziłam w 38tc, wody odeszły mi koło północy, córka urodzona o 1:45), i w związku z tym chyba zaczynam trochę panikować... Nie chce urodzić w domu... Stąd pytanie jak to było u was? Kiedy powinnam zacząć chodzić na KTG?(przy pierwszej nie byłam ani razu bo urodziłam dzień przed ;) i nie wiem czy to coś da? Tzn czy są w stanie przewidzieć poród i przyjąć mnie wcześniej do szpitala?)
Hej, jakby ktos szukał i odswierzał temat, urodziłam w domu bo karetka nie zdążyła. Poród całe 10min od pierwszego skurczu... Teraz planujemy 3cie aż się boję co będzie. Jak sie uda to chyba się wpiszę do szpitala na 9ty miesiąc 🙈
 
reklama
O kurcze to naprawdę szok jak to wyglądało te urodzenie w domu?
Nawet nie wiem kiedy mi wody odeszły, mąż odebrał porod, pepowinę już przecinała ekipa karetki. Łożysko urodziłam w szpitalu. Okazało się że dziecko do szpitala nie jedzie z matką ale w osobnej karetce neonatologicznej. Bylismy w szoku oboje ale jakos poszło :), przez adrenaline nawet bolu nie czulam. Ogolnie w obu porodach gorzej wspomniam urodzenie łozyska niż malucha.
 
reklama
Do góry