Cześć Dziewczyny :-) Chodziliśmy do szkoły rodzenia przy pierwszym dziecku i myslę, że dzięki temu podczas porodu położna nie musiała mi nic tłumaczyć, tylko rzucała "hasła" i już wiedziałam, jak oddychać. Przy córeczce nie chodziłam do szkoły rodzenia, ale podczas porodu wszystko mi się przypomniało :-) Wiedziałam, jak chcę chodzić, jak leżeć i chciałam tylko, żeby mi położna nie przeszkadzała :-)
reklama
maaadziarka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Wrzesień 2010
- Postów
- 316
ja też polecam pierworódkom chodzenie do szkoły rodzenia, pewnych rzeczy nie wyczyta się w książkach czy w necie, z resztą w necie często bzdury piszą...
Można się dużo dowiedzieć, jak sobie radzić np z nawałem pokarmu lub jego brakiem, jak pielęgnować ranę poporodową, jak się zachowuje noworodek i dlaczego, o szczepieniach, o zabiegach i badaniach noworodka, o przebiegu porodu i jak sobie radzić na kolejnych jego etapach, o żółtaczce u maluszka, pielęgnacji pępuszka i krostki poszczepiennej i innych rzeczach które mogą niepokoić świeżo upieczone mamy. My mieliśmy jeszcze ćwiczenia relaksujące i poprawiające ukrwienie oraz naukę oddychania podczas skurczów. także teraz jestem dużo spokojniejsza o przebieg porodu i wiem że poradzę sobie sama z maluszkiem... chociaż mam w domu osoby do pomocy. polecam
Można się dużo dowiedzieć, jak sobie radzić np z nawałem pokarmu lub jego brakiem, jak pielęgnować ranę poporodową, jak się zachowuje noworodek i dlaczego, o szczepieniach, o zabiegach i badaniach noworodka, o przebiegu porodu i jak sobie radzić na kolejnych jego etapach, o żółtaczce u maluszka, pielęgnacji pępuszka i krostki poszczepiennej i innych rzeczach które mogą niepokoić świeżo upieczone mamy. My mieliśmy jeszcze ćwiczenia relaksujące i poprawiające ukrwienie oraz naukę oddychania podczas skurczów. także teraz jestem dużo spokojniejsza o przebieg porodu i wiem że poradzę sobie sama z maluszkiem... chociaż mam w domu osoby do pomocy. polecam
Witam googluje same stare informacje w tym temacie, a doszły mnie słuchy że cosik sie pozmieniało od tego roku u mnie troszke jeszcze za wcześnie, bo ponoć od skończonego 23 tc mozna liczyć na bezpłatną szkołę rodzenia. Jeszcze z nikim sie w tej sprawie nie kontaktowałam i dlatego szukam pomocy tutaj żeby ewentualnie wiedzieć na czym stoję. Jak to jest z ta refundacją z NFZ domyslam sie że nie można sobie przebierac i wybierać bo pewnie zależy to od podpisanych umów miedzy tymi dwoma instytucjami. jak ktoś się inetersuje bardzo proszę o info, ja jak sie czegoś dowiem też dam znać z góry dziekuję.
_Roszpunka_
szczęśliwa mamusia :)
ja w pierwszej ciązy byłam chyba na 4 lekcjach i szczerze nie dowiedziałam się nic więcej niż wyczytałam z gazet ba .. tam mówili mniej niż pisza w gazetach
no tak, generalnie można nie wychodzić z domu, czytać gazety i .... ja polecam zajęcia w szkole rodzenia. Dla tych, którzy sami się dokształcają (polecam jednak książki) i są przekonani że wiedzą już większość rzeczy zostaje spotkanie z innymi mamami - bardzo cenne i położnymi, fizjoterapeutami. Myślę, że spotkania z innymi mamami w ciąży zawsze nas rozwijają. Wybrałam zajęcia w prywatnej szkole rodzenia (szkoła rodzenia Koala w Krakowie), a nie w szpitalu, bo lubię niezależne instytucje. Nie chciałam żeby zajęcia prowadzili lekarze, nie chciałam być 1 z 34 par na sali. chciałam, żeby spotkania odbyły się w intymnej, bezpiecznej, domowej atmosferze, z nowym sprzętem i zaangażowaną kadrą. Ale co kto lubi. Ja lubię akurat Koalę.
No mi chodzi głównie o poznanie "zasad" bedę szukać szkoły z której dowiem się jak to wygląda w szpitalu w którym będę rodzić, bo z tego co juz zdażyłam sie zorientować większość szkół prowadzonych jest własnie poprzez położne pracujące na etacie w owym szpitalu. Po niedzieli jestem umówiona z jedną kobitką dowiem sie czegoś wiecej a co do NFZ-tu i refundacji to dalej nic wiecej niewiem tyle tylko że nie 23 tc a 21 tc trzeba mieć ukończony. Dam znać ofkorz.
Witam:-)
Ja też myślę o szkole rodzenia, ale bardziej ze względu na mojego m,żeby mógł się trochę oswoić z tym wszystkim, żeby wiedział co go będzie ze mną czekać w czasie porodu,żeby nabrał pewności siebie,że poradzi sobie z dzieckiem i takie tam :-) Postaram się dać znać jak było jak będę po fakcie, ale u mnie to jeszcze trochę czasu :-)
Ja też myślę o szkole rodzenia, ale bardziej ze względu na mojego m,żeby mógł się trochę oswoić z tym wszystkim, żeby wiedział co go będzie ze mną czekać w czasie porodu,żeby nabrał pewności siebie,że poradzi sobie z dzieckiem i takie tam :-) Postaram się dać znać jak było jak będę po fakcie, ale u mnie to jeszcze trochę czasu :-)
odrobina nadziei
Początkująca w BB
Ja chodziłam na szkołę rodzenia i szczerze... byłam zachwycona! Dowiedziałam się na niej wiele rzeczy, które okazały się szalenie pomocne w czasie porodu (np. etapy porodu, pozycje do porodu, jak uniknąć nacinania krocza, opieka noworodkiem, karmienie itp...) Zresztą tej tematyce poświęciłam mój blog Szczęśliwa ciąża, na którym się dzielę tym, co wyniosłam właśnie ze szkoły rodzenia.
Myślę jednak, że wiele zależy też od tego na jaką szkołę trafimy... Dobrze jest przeprowadzić mały wywiad wokół siebie przed dokonaniem wyboru. Polecam też wyszukiwarkę szkół rodzenia Fundacji Rodzić po Ludzku:
Bank informacji - Ogólne - Strona internetowa Fundacji Rodzić po Ludzku
Myślę jednak, że wiele zależy też od tego na jaką szkołę trafimy... Dobrze jest przeprowadzić mały wywiad wokół siebie przed dokonaniem wyboru. Polecam też wyszukiwarkę szkół rodzenia Fundacji Rodzić po Ludzku:
Bank informacji - Ogólne - Strona internetowa Fundacji Rodzić po Ludzku
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 872
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 792
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 1
- Wyświetleń
- 2 tys
Podziel się: