reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Szczepionki

i co nie zaszczepieni jestesmy, bo w przychodni nie dojechala hexa i mamy termin za tydzien w srode.... tylko czas i bezyne stracilam na dojazfd, wrrr..
 
reklama
Marg nie dziwie się że się :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:, u Nas też tak było że musieliśmy przełożyć bo nie byłom w tym dniu co się zapisaliśmy. Człowiek bierze urlop, kombinuje a tu taki suprise ...
 
Byłam 2 tygodnie temu na szczepiniu i Zuzka ma spokoj do lat 5, ale plakała bardzo jednak szybko zapomniała. A Polcia moja mała ojoj to była masakra wpadła w taką histerię, że się popłakałam razem z nią. Na szczęście żadnych reakcji niepożadanych nie mieliśmy więc mam nadzieję, że każde szczepienie tak przebiegnie.
 
Sarisa byłaś na tą błoniec/krztusieć itd? Nie miała żadnych poszczepiennych odczynów? Nas czeka jeszcze ospa, miała być w tamtym tyg ale że panna zakatarzona to przekładam. To super, że u Poli szczepienia/poszczepienie przebiega bezobjawowo, oby tak dalej :-)
 
Kanius tak tak na tej szczepionce. i wiecie co zmieniłam przychodnie jak się Polcia urodziła, bo w tej naszej wkurzały mnie lekarki. Ta jest troszke dalej, ale ma parking, bo ta nie miała. I chciałam Wam poiwedzieć, że jestem pod wielkim wrażeniem jak ostatnio kobietka przebadała Zuzke. Jak teraz chodzilismy do pediatrów to osluchiwali, i zaglądali do gardła. A ta kobitka wszystko sprawdziła, osłuchiwała wszedzie zaglądala, brzuszek dotykała, szyje, pachwiny nawet na pipi i pupke. Pytała o wszystko pewnie dlatego, że to pierwszy raz byliśmy, ale i tak miło, że jej się chciało. I ciekawa jestem jak nam bilans dwulatka wyjdzie?
 
reklama
A ta kobitka wszystko sprawdziła, osłuchiwała wszedzie zaglądala, brzuszek dotykała, szyje, pachwiny nawet na pipi i pupke. Pytała o wszystko pewnie dlatego, że to pierwszy raz byliśmy, ale i tak miło, że jej się chciało. I ciekawa jestem jak nam bilans dwulatka wyjdzie?
to rzeczywiście idealnie! u nas w przychodni też kobiety wsio w poważaniu mają, więc jak chcę Alicję dokaładnie przebadać to chodze prywatnie do sprawdzonej pediatry, która nie raz już nam pomagała i nawet przez telefon w święta radziła co i jak mamy zrobić i kupić. szkoda, że państwowo tacy lekarze to wyjątki :no:
 
Do góry