reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Szczepienne dylematy :( Szczepionka tradycyjna czy płatna ?

Ja szczepie swoje dziecko. Mały dostał 6 w jednym, Rota i Pneumokoki. jeśli chodzi o powikłania późne, to nie ma wiarygodnych badań przemawiających za związkiem przyczynowo - skutkowym, np szczepienie a autyzm, stwardnienie rozsiane czy alergia. To,że pojawiają się jakieś badania to nie oznacza, że są tak jak napisałam wiarygodne tj czy mają odpowiednią grupę pacjentów, jakie metody badawcze naukowcy zastosowali itp
 
reklama
BO "wiarygondne" badania zlecane są tylko przez koncerny farmaceutyczne, a jeśli ktoś zrobi własne badania i wyjdą właśnie takie złe to żaden koncern farmaceutyczny nie dopuści do potwierdzenia tychże wyników... i nie ważne ze te badania robią lekarze, profesorowie i naukowcy... jak nie ma potwierdzonych ze strony koncernów to są one "niewiarygodne".... a w linku który podałam badanie polegało głównie na statystyce-stworzeniu prostych wykresów i zanalizowaniu je, porównaniu dzieci szczepionych i nie szczepionych, na co chorują jak często itd... wyniki sa jednoznaczne jak dla mnie. Nikt nigdy nie udowodni oficjalnie ze szczepią są szkodliwe i mogą nieść za sobą przeróżne komplikacje bo najzwyczajniej w świecie to się nie opłaca koncernom, zresztą sama wiesz ile kosztuje szczepionka na pneumo czy rota.. ja sobie nie wyobrazam zachorować jednoczesnie na 6 różnych chorób i nie wyobrażam sobie co sie dzieje w tak małym organizmie po podaniu tylu rodzajów patogenów w jeden dzien... aż bym sie bała zerknąć do ulotki tejrze szczepionki
 
Moze po czesci masz racje, ale teraz w naszym swiecie nie ma nic co by nam ludziom nie szkodzilo, nawet jedzenie nas zabija. A jezeli szczepionka moze uchronic moje dziecko przed jakas choroba, to ja zaszczepie. Nie zauwazylam zeby cos jej sie dzialo po szczepieniu, goraczki nie miala, nie byla ospala, flegmatyczna ani nic z tych rzeczy.
 
Moze po czesci masz racje, ale teraz w naszym swiecie nie ma nic co by nam ludziom nie szkodzilo, nawet jedzenie nas zabija. A jezeli szczepionka moze uchronic moje dziecko przed jakas choroba, to ja zaszczepie. Nie zauwazylam zeby cos jej sie dzialo po szczepieniu, goraczki nie miala, nie byla ospala, flegmatyczna ani nic z tych rzeczy.

Jasne ,że tak .Tylko ,że szczepionka nie chroni przed chorobą ,a jedynie powoduje ,że dziecko może tę chorobę przejść łagodniej.

A co to znaczy przejść łagodniej?
Nikt mądry nie zna na to pytanie odpowiedzi..
Dlatego ja również nie szczepię .
Wystarczy mi jedno niepełnosprawne dziecko po szczepionce.
Przykre to bardzo ,bo ufałam bardzo wtedy swojej lekarce .
Po powikłaniach powiedziała tylko tyle :
Wie pani medycyna jest nieobliczalna i wszystko może się zdarzyć .
Zawsze są ofiary postępu ...
Dziękuję za taki postęp :sorry:
Dzięki temu moje dziecko przez pierwsze lata życia przeszło piekło ...:crazy::crazy::crazy:

Gdybym była w sytuacji autorki tego wątku to najprawdopodobniej starałabym się przesunąć przynajmniej termin kolejnego szczepienia ,do momentu ,aż układ odpornościowy będzie dojrzały .
Te symptomy po szczepionce mocno sugerują czasowe zmiany w CUN.
Warto się zastanowić ,bo zaszczepić zawsze można ,a cofnać czasu już nie...:no::no:
Minimalna przerwa pomiędzy szczepionkami to 6 tygodni ,a maksymalna?
Nie ma takiej ....;-);-)
 
może jeszcze jedno dodam że dla mnie badania dotyczące skuteczności szczepionek tez nie są wiarygodne bo szczepionki zostały wprowadzone wtedy kiedy był spadek na dane choroby i to znaczny dlatego trudno jest wg mnie powiązac zanikanie chorób z profilaktyką szczepień. Dlatego ja nie wierze w to ze szczepionki chronią przed chorobami zakaźnymi.

Fakt wszystko co teraz jest wokół nas jest szkodliwe, dlatego ja staram się wielu rzeczy unikać, nie stosuję np przypraw typu kostki rosołowe, przypraw typu vegety, margaryny do smarowania czy pieczenia itd. staram się unikać chemii w jedzeniu. a w szczepionkach niestety chemia jest i skladniki ze szczepionek działają toksycznie na organizm. niby razem połączone mają wywołać odpowiedni efekt, ale czy któraś z mam sprawdzała czy po szczepieniu faktycznie te efekty uzyskano tzn czy u dziecka wytworzyły się przeciwciała przeciw danej chorobie? jeśli nie to skąd pewność ze szczepionka w ogole działa. Kiedyś były szczepionki przeciw chorobom teraz są szczepionki po to aby dziecko łagodniej przeszło chorobę.. tylko skąd wiadomo jak dziecko przeszłoby chorobę bez szczepionki?
Po drugie po co szczepić na choroby których już nie ma lub choroby które zmutowały i na nie szczepionki nie działają w ogole np krztusiec czy gruźlica

Pneumokiki-szczepionka chroni tylko przed ok 10% rodzajów pneumokoków, poza tym pneumokoki występują wszędzie a bardzo czesto zdarza sie ze po tym szczepieniu u dzieci nastepuje spadek odpornosci i np rozwoj gronkowca (przypadek znam tuż obok mnie - do dzis walcza z gronkowcem po tym szczepieniu)...

Rotawirus, kiedys ludzie mieli grype jelitowa teraz mają rotawirusa ;-) wg mnie przy szybkiej reakcji i odpowiednim leczeniu od tego sie nie umiera :sorry: a organizm sam uczy sie walczyc z wirusem... i no właśnie z wirusem-jak wiadomo wirusy mutują wiec skad wiadomo na jaki wirus trafi dziecko czy ten na ktory byla podana szczepionka czy na inny.

Patrze na moje dziecko nie szczepione (tylko w szpitalu został zaszczepiony) i widzę potwierdzenie tego ze dzieci nie szczepione rzadziej chorują- Michał miał 4 razy katar, i tylko raz byłam z nim wtedy u lekarza bo do kataru doszedł kaszel ale mały poradził sobie sam, a każdy katar trwał od 3 dni do 5 i nigdy nie miał podanego antybiotyku, wiec może faktycznie coś w tym jest-mam ogromną nadzieję że się nie myle.
 
Wg niektórych z Was szczepionki nie chronią przed zachorowaniem tylko mają powodować łagodniejsze przebycie infekcji, chyba tak do końca nie jest...kilka prostych przykładów - błonica, tężec, polio, wzw B, odra - jakoś nie słyszałam o zachorowaniu na błonicę osoby szczepionej. Oczywiście, np szczepionka przeciwko Rota nie daje 100% gwarancji niezachorowania,ale daje ponad 90% skuteczność przed ciężką biegunką wymagającą hospitalizacji. Czy nie możemy ocenić immunogenności szczepionek - nie do końca prosty przykład ocena poziomu przeciwciał np po szczepieniu p/wzw B. Historia Wakefielda pokazuje,że nie tylko lekarze robią badania dla firm farma żeby okazało się że szczepionki są super... swoją drogą myślę, że każdy niech robi jak chce, bazując na swojej pseudomedycznej wiedzy i wiedzy dr Google, bo jak wiadomo każdy Polak jest specjalistą prawa, polityki, sportu i medycyny
 
MissDiorCherie zgadzam sie z Toba. W tym temacie kazdy bedzie mial inne zdanie, bardzo mi przykro As 76 ze twoje dziecko przezylo pieklo po szczepieniu. Ja szczepie swoje dIecko, drugie tez zaszczepie i uwazam ze robie dobrze. Nikomu nie narzucam ani nie zazucam braku szczepienia, bo kazda mama chce jak najlepiej dla swojego dziecka.
 
Dyskusja dotycząca szczepionek zawsze będzie..
Nasz mały po pierwszej szczepiące bardzo źle zareagował.. wystąpił u nas "krzyk mózgowy" i od tego też czasu jesteśmy pod kontrolą poradni neurologicznej.. ;/ ja już nie mam zdania na ten temat.
 
reklama
ja nie wiem co zrobić jak teraz urodzę. Pierwsze dziecko szczepione skojarzonymi, była kasa, lekarka namawiała człowiek młody głupi chciał dziecku oszczędzić stresu i bólu. Teraz nie mamy kasy na skojarzone, więc pewnie będą te refundowane. Muszę się wgłębić w temat, bo nie wiem które z nich powodują NOP i te wszystkie poszczepienne skutki. Julce nic nie dolegało po żadnym szczepieniu, ani marudna nie była, żadnego rozdrażnienia, rozwolnienia, gorączki itp. Aż strach się bać jak się poczyta niektóre informacje i wpisy rodziców co teraz sie dzieje z ich dziećmi. Autyzm, padaczka, alergie i masa innych. Dobrze że jest internet i można w nim znaleźć tyle info, bo lekarze nie bardzo mówią na ten temat.
 
Do góry