Witam mam w domu dwóch maluchów 4latka i roczniaka. Ten starszy od wtorku mowi jakby przez nosek...jakby trochę był obrzękniety. Innych objawów nie ma. Generalnie chodzi do przedszkola ale od dzisiaj został już w domu z racji jutrzejszego szczepienia. Mój młodszy syn ma jutro szczepienie na meningokoki bexsero ale jakiś dziś mi się wydaje zachrypnięty . Chodź ładnie je śpi...kataru nie widać... Jak myślicie można zaszczepić dziecko...? Dodam że bardzo martwi mnie zarówno brak tego szczepienia jaki powyższa sytuacja.
Dziękuję
Dziękuję