reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Szczepienia

Jenni od wczoraj ma po 38 stopni goraczki czy to moze byc poszczepienna znajoma mi mowi ze raczej nie ze niby goraczka po szczepionce wyszla by odrazu a nie po dwoch dniach :confused: Jenni nie ma ani katarku ani nic :dry:
Może być,mi ostatnio pediatra mówiła,ze można sie spodziewać gorączki do 72 godzin.I nie mam sie dziwić.:tak:
 
reklama
Kurcze...widze ze tendencja jest raczej na nie. A ja bylam w piatek u pediatry i tak mi namieszal, wreszcie zamowilam dla pauli influvac i bedzie pod koniec tyogdnia. ALe jeszcze sie zastanwaima. Boje sie ja puscic do zlobka tak bez ochorny, to jej pierwszy kontakt z wieksza grupa... jeszcze przemysle. Jakbyscie mialy jakies doswiadczenia z influvakiem, to piszcie, prosze, jeszcze do konca tyogodnia. pozdrawiam!
 
Byłam dziś na placu zabaw z Oliwką i była tam też babcia z wnukiem 2,5 letnim. Chłopiec do półtorej roku rozwijał się prawdłowo, zaczynał już mówić, nawet proste zdania. W drugiej połowie 2 roku nagle zaczął się cofać w rozwoju, dziwnie zachowywać, przestał mówić - zaczęło się to rozwijać po zaszczepieniu go skojarzoną szczepionką odra-świnka-różyczka + coś tam jeszcze, chyba meningokoki? Dziecko leżało w 3 szpitalach i wstępną diagnozą jest: autyzm (na 100% można potwierdzić to dopiero jak mały skończy 3 lata). Babcia powiedziała, że zaczęli szukać wiadomości na ten temat i okazało się, że zdarzają się przypadki zachorowania na autyzm po tej skojarzonej szczepionce, a lekarze na ten temat milczą jak zaklęci. Białka w szczpionce coś tam uruchamiają w mózgu dziecka i zaczyna się choroba. Straszne :szok: Zaczęłam dziś sama z ciekawości szukać w necie i faktycznie znalazłam wiadomości na ten temat:
Naukowcy z Wydziału Biologii i Biotechnologii z Utah State University w Logan (USA) odkryli silny związek pomiędzy stosowaniem szczepionki MMR (skojarzonej przeciwko śwince, odrze i różyczce) i reakcją immunologiczną, którą podejrzewa się o związek z autyzmem. Badania nad związkiem szczepień MMR i autyzmem prowadzone są od wielu lat.
Zespół, któremu przewodniczy dr Vijendra Singh przebadał próbki krwi 125 autystycznych dzieci oraz 92 zdrowych. Badacze stwierdzili znaczne podniesienie poziomu przeciwciał przeciw składnikom szczepionki MMR u dzieci autystycznych. W 60 proc. Próbek krwi od dzieci autystycznych wykryli oni nietypowe przeciwciała skierowane przeciwko hemaglutyninie odrowej, podczas gdy nie było ich we krwi dzieci zdrowych.
Naukowcy wykazali również, ze 90 proc. Próbek krwi pobranych od dzieci autystycznych, które zawierały przeciwciała przeciwko składnikowi odrowemu szczepionki MMR, zawierało również autoprzeciwciała skierowane przeciwko podstawowemu białku mieliny (MBP, myelin basic protein). Przeciwciała te, według badaczy, uszkadzają mózg poprzez wiązanie do podstawowego białka mieliny (MBP), substancji otaczającej włókna nerwowe.
Jak uważa dr Singh, ta reakcja autoimmunologiczna może być podstawowym patomechanizmem autyzmu.
Podobny rozłam wśród lekarzy na temat większości szczepionek istnieje też w naszym kraju, ale kto z nich chciałby się narażać poprzez udostępnienie ich do publicznej wiadomości?
Nic wcześniej na ten temat nie słyszałam :szok:
 
a CEKLOR(antybiotyk podawany dziecia) powoduje cukrzyce:tak:;-)

my po szczepieniu
pani poinformowała nas ze nastepne na 5 lat
no ale jak sie dowiedziała o imunoglobulinach małej zmieniła zdanie na: bedziesz miała nas jeszcze dosc .....
 
Kasiad, znam wyniki tych badań tez na nie trafiłam:tak:, przed szczepieniem Marty duzo czytałam na ten temat. Nie moge teraz przytoczyc tak jak Ty artykułów ale wiele badań dowiodło, ze pierwsze objawy autyzmu zauwazalne sa miedzy 1,5. a 2. rokiem zycia, czyli własnie wtedy, kiedy podawana jest ta szczepionka. Dzieci nieszczepione równiez pierwsze objawy autyzmu mają własnie w tym wieku.:tak:
 
też się przestraszyłam tej szczepionki po obejrzeniu kilka lat temu filmu na ten temat. Ale my szczepimy dzieci Priorixem, która jest ponoć łagodniejsza.
 
Faktycznie Madzix, poszperałam raz jeszcze i jest też w necie sporo wypowiedzi obalających tezę, że szczepionka może wywołać autyzm. Może to czysty zbieg okoliczności, że akurat autyzm w sporej ilości przypadków (w 50%) rozwija się między 1,5 roku a skończeniem 2 rż i wtedy też się szczepi dzieci tą szczepionką. Choć nie ukrywam, że w tym wszystkim jedno zdanie trochę mnie zastanawia:
Badacze stwierdzili znaczne podniesienie poziomu przeciwciał przeciw składnikom szczepionki MMR u dzieci autystycznych.
No ale na szczęście żadnego z naszych lutowych dzieci to nie dotyczy.
 
U coreczki moich przyjaciol wlasnie miedzy 1 a drugim rokiem zycia rozpoznano autyzm.Do roczku byla normalnym wesołym niemowlakiem,karmionym dlugo piersia...itd.Mame jednak zaczely niepokoic rozne objawy,nie mowila,nie potrafila komus patrzec w oczy...itd.Jezdzili po roznych psychologach,poradniach(oczywiscie prywatnie) i po kilku latach wyjatkowej pracy udalo im sie ja z tego autyzmu wyprowadzic:szok:.Oczywiscie nie miala glebokiego,ale jednak zostal u niej stwiedzony.Moja przyjaciolka zjadla wszystkie rozumy(doslownie),przeczytala tony ksiazek w tym temacie i w koncu trafila na jakoas ,ktora ja bardzo poruszyla.odnalazla autorke,zasiegala jej porad,pokoj dostosowali do potrzeb małej,w okreslony sposob sie zahowywali w stosunku do niej i udalo sie.Dziewczynka zaczela mowic,w wieku 5 lat znala literki i liczyla i jest o wiele bardziej kontaktowa niz byla:tak:.
Bardzo sie cieszymy razem z nimi.Wykonali kawał swietnej pracy:tak:.Mala sprawia wrazenie troszke niesmialej,ale fajowa z niej dziewcyznka:tak:.Cuda sie zdarzaja...?:shocked2:
 
Ja niestety nie odrzucałąbymteż w 100 % tezy ze szczepieniami jako JEDNEJ Z PRZYCZYN (nie jedynej) występowania lub pogłęgiania się autyzmu. Tym bardziej, ze te szczepienia są powtarzanae u straszych dzieci i powodują takie same objawy. Trudno powiedzieć.
 
reklama
ja tez akurat nie byłabym taka pewna czy to rzeczywicie nie jest przyczyna - niektóre dzieci maja takie skłonności i przy otrzymaniu szczepionki choroba sie uaktywnia... ale to moje zdanie i dlatego szczepimy Hubka na to co rzeczywiście niezbędne, na gruźłicę nie był zaszczepiony w szpitalu po urodzeniu i w ogóle juz nie będzie, bo u nas w rodzini i po stronie mojej i męza były przypadki powikłan poszczepiennych i dziekuje bardzo.... a lekarze milcza o takich przypadkach bo.... bo na szczepionkach robi sie mega niewyobrażalne pieniądze i tyle... smutne...

Tycia wspaniale, że udało im sie wyprowadzic córeczkę z tej choroby:-):-):szok: miłość czyni cuda....
 
Do góry