reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Syn nie chce chodzic do przedszkola

Dołączył(a)
5 Październik 2023
Postów
11
Hej. Od września moj 3 latek poszedł do przedszkola i wszystko było super. Chetnie chciał chodzić cieszył się, że będzie miał kontakt z dziećmi, zero płaczu. I od grudnia zaczęły się schody. Nie chcę kompletnie chodzi. Jest płacz gdy go zaprowadzam i teraz mam dłuższą przerwę bo święta i też nie chciałam go na siłę prowadzić. I teraz jest, że on nie chce chodzić i nie wiem jak to będzie wyglądało dalej. Jak go zachęcić, czy to minie?
 
reklama
Znajomej synek też chętnie chodził, a później nie chciał. Okazało się, że jak inne dziecko (przedszkole integracyjne) bodajże z autyzmem (zapewne nie chciały mieć po tylku przedszkolanki) bilo małego to one nic nie zgłaszały, była hipoterapia i od tego maly zaczął się bać koni( pewnie na sile go sadzaly), inny przykład, byl czas covidu dzieci na dzień mamy śpiewały, maly stal z boku i plakal (byl filmik na facebooku, bo nie można było wejść do szkoły) one mówiły, że wszystko było ok. Czyli według przedszkolanek było ok, a jednak prawda była inna. Była tylko jedna pani która maly lubił i jak ona odeszła to już maly nie chciał chodzić, pewnie w niej miał wsparcie.
 
Hej. Od września moj 3 latek poszedł do przedszkola i wszystko było super. Chetnie chciał chodzić cieszył się, że będzie miał kontakt z dziećmi, zero płaczu. I od grudnia zaczęły się schody. Nie chcę kompletnie chodzi. Jest płacz gdy go zaprowadzam i teraz mam dłuższą przerwę bo święta i też nie chciałam go na siłę prowadzić. I teraz jest, że on nie chce chodzić i nie wiem jak to będzie wyglądało dalej. Jak go zachęcić, czy to minie?
A chodzisz do pracy, czy jestes w domu i on wie, że może zostać z Tobą? Kryzysy są u bardzo wielu dzieci i zwykle nie chodzi o to, że dzieje się tak dziecku krzywda. Trzeba okazywać 3-latkowi czułość i uwagę, ale też postawić jasno, że jest rutyna chodzenia do przedszkola.
 
Sporo dzieci przechodzi przez takie kryzysy.. dziecku wydaje się, że przedszkole to będzie takie kilkurazowe doświadczenie, a tutaj trzeba chodzić codziennie, wstawać z samego rana. Jedno dziecko po tygodniu się przyzwyczai a drugie będzie płakać przez pół roku. Trzylatek to jeszcze małe dziecko, więc potrzebuje nieco więcej czasu. Musisz postarać się mu wytłumaczyć, że mama/tata musi iść do pracy i nie może z nim zostać, a w przedszkolu może bawić się z innymi dziećmi i z panią. Pokaż mu różne święta przedszkolne na przykład dzień Kubusia Puchatka, dzien babci i dziadka, walentynki i powiedz że na pewno będą wtedy różne zabawy w przedszkolu i imprezy
 
A jak odbierasz dziecko, to co wtedy? Dalej płacze?
Mój synek jak miał 2,5 roku to poszedł do grupy żłobkowej przy przedszkolu. Codziennie płakał, że nie chce tam iść. Codziennie. Ja go zostawiałam i się zamartwiałam, ale CODZIENNIE jak przyszłam, to mały mówił, że za wcześnie, że było super, że on tu chętnie wróci. A następnego dnia znowu płacz, bo on nie chce iść. Czyli nie samo przedszkole u nas było problemem, tylko ta zmiana - przejście dziecka spod opieki mamy pod opiekę pań w przedszkolu. I w drugą stronę. Minęło z wiekiem.
 
Do góry