Niespodziewajka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Lipiec 2020
- Postów
- 2 248
Ale tajne jesteście)) nawet soczkami i dzemami się dzielicie)Nie ma problemu! Ale wyszły pyszne, kwaskowate [emoji39][emoji39]
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ale tajne jesteście)) nawet soczkami i dzemami się dzielicie)Nie ma problemu! Ale wyszły pyszne, kwaskowate [emoji39][emoji39]
Nie odmawia sie kobiecie w stanie blogoslawionym, chcesz zeby mnie myszy zjadly?Ale tajne jesteście)) nawet soczkami i dzemami się dzielicie)
Myślę że nie tylko to chodzi po prostu masz dobre ❤Nie odmawia sie kobiecie w stanie blogoslawionym, chcesz zeby mnie myszy zjadly?
Ja jak w listopadzie poroniłam usłyszałam że zarodek musiał mieć jakieś wady genetyczne dlatego nie przeżył, po prostu natura tak działa że "usuwa" uszkodzone zarodki. W lutym jak drugi raz poroniłam usłyszałam że być może była to ciąża biochemiczna. I że po prostu miałam pecha że dwa razy pod rząd mnie to spotkało. Wcale się nie obraziłam, bo usłyszałam to od kilku lekarzy w szpitalu oraz od mojej Pani Doktor która na prawdę jest cudowna! Nawet o 23 jak mnie coś nie pokoi ale coś bardzo ważnego to mi odpisuje na smsy. W związku z tym iż mamy jedno dziecko, nic po drugim poronieniu nie kierowali, ale powiedziała że jeżeli chcemy to może nas skierować na badania genetyczne (mnie i męża). Nie skorzystaliśmy, ale dzialalismy i byliśmy ostrożni. Jesteśmy w tym samym "czasie ciazowym" . Wczoraj mi lekarz powiedział że to duże ryzyko poronienia minęło, więc możemy się cieszyć z wszystkimi cudowną nowiną więc i te wieści cudowne dla CiebieWcześniejsze poronienia były do 6 tyg. Lekarz doktoreho wtedy chodzilam( zmieniłam ok 3 poronieniu) stwierdził " tak miało byc, dziecko nie było na tyle silne by przeżyć" u tego gin co teraz jestem miałam komplet badań wykonanych...wszystko ok( badania miałam robione w szpitalu w większości- lekarz powiedział że mi się należy na nfz i tak mnie skierowal więc kilku ginekologow mnie przebadalo ) )Teraz można tylko gdybac czemu tak się kończyło.... Ale mam wiele chorób wspolistniejacych więc to także ma wpływ na dzidzie.
Ja jak usłyszę to we wtorek od mojegi lekarz będę przeszczesliwa. Nawet jeśli nadal będę musiała leżeć.Ja jak w listopadzie poroniłam usłyszałam że zarodek musiał mieć jakieś wady genetyczne dlatego nie przeżył, po prostu natura tak działa że "usuwa" uszkodzone zarodki. W lutym jak drugi raz poroniłam usłyszałam że być może była to ciąża biochemiczna. I że po prostu miałam pecha że dwa razy pod rząd mnie to spotkało. Wcale się nie obraziłam, bo usłyszałam to od kilku lekarzy w szpitalu oraz od mojej Pani Doktor która na prawdę jest cudowna! Nawet o 23 jak mnie coś nie pokoi ale coś bardzo ważnego to mi odpisuje na smsy. W związku z tym iż mamy jedno dziecko, nic po drugim poronieniu nie kierowali, ale powiedziała że jeżeli chcemy to może nas skierować na badania genetyczne (mnie i męża). Nie skorzystaliśmy, ale dzialalismy i byliśmy ostrożni. Jesteśmy w tym samym "czasie ciazowym" . Wczoraj mi lekarz powiedział że to duże ryzyko poronienia minęło, więc możemy się cieszyć z wszystkimi cudowną nowiną więc i te wieści cudowne dla Ciebie
U mnie czasami przelewanie nic nie czuję. Nie spieszy mi sie, bo mloda mnie tak skopala, ze masakra.Dziewczyny w drugiej ciąży- czy czujecie już jakieś ruchy? Jeżeli tak to od kiedy? Bo wcześniej mnie tak delikatnie od środka laskotalo, teraz od wczoraj czuje takie lekkie "przelewanie" właśnie w tym miejscu co lekarz trzymał USG. Nie wiem czy to jelita czy faktycznie już coś... dzis 12+1
z córką po 13 tyg czułam laskotanie, pierwszego kopniaka dostałam ok 17-18 tyg.
Moja była bardzo aktywna, ale nie byly to mocne kopniaki. Jak tylko mówiłam do męża "daj rękę" od razu się uspokajała I tak mogłam co wieczór zasnąćU mnie czasami przelewanie nic nie czuję. Nie spieszy mi sie, bo mloda mnie tak skopala, ze masakra.
Hej! Ojej to duża już pięknego dnia bez boluDzień dobry dziewczyny. Wczoraj po wizycie napięcie zeszło i tak mnie głowa rozbolała że musiałam się położyć. Z dziedziną wszystko ok rośnie już ma 8,5 cm, tylko dalej plamię mam brać leki i dalej leżeć. Nie dowiedziałam się jaka płeć więc muszę czekać do następnego usg czyli połówkowego .