reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniówki 2021

reklama
Ale tu u koleżanki każde z dzieci ma inne proporcje w sensie 1 do ilus tam ale inne jak to możliwe jak USG robi lekarz a wyniki z krwi bada gdzieś laborarorium
Ale ryzyko liczy się łączne, laboratorium bada stężenie(ilość) białka pappa i wolnej podjednostki bhcg, lekarz wprowadza to w program razem z wywiadem i pomiarami z usg(różne dla każdego z dzieci) i z tego liczy się ryzyko, a nie z samych badań krwi.
 
Udało mi się nadrobić 1.5 dnia 😂
Co do seksu to przy pierwszej wizycie usłyszałam od ginekolog że śmiało można, więc nie ograniczamy się :)
 
to muszę zapytać w takim razie ;) mam prenatalne 29.07 o 18 to będzie 13+3 ale dzieci są młodsze o 5 dni wiec wydaje mi się ze się wstrzele :p umówiłam się właśnie do dr Wiecheć. Zapytam czy można przynieść jakis nośnik zebym mogła sobie nagrać ;) moja ginekolog mi poleciła to miejsce mówiła ze najlepsze w Krakowie a cenowo wydaje mi się ze tez Ok ;)
Ja słyszałam od lekarza rodzinnego o tym lekarzu zreszta ta klinika to chyba spółka z inną dr też ponoć świetny specjalista. Ja tam chodziłam w tamtym roku ale oni nie prowadzą ciąż zajmują się tylko ultrasonografia, testami,amniopunkcjami itp
 
Przyszly mi wyniki badan prenatalnych uzupelnione o wynik testu pappa. Wysokie ryzyko u obu dzieci :( 1:165 i 1:284
Dzwonilam do mojego gina i mam sie umowic do genetyka i przemyśleć czy chce robic amniopunkcje, nifty, czy nic niw robic. Jestem zalamana. Kolowrotek w glowie, lzy mi same leca. Masakra jakaś. Na usg bylo wszystko w porzadku. Teraz zaluje, ze robilam te cholerna pappe
Kochana jestem z Tobą myslami, jakiej decyzji nie podejmiesz taka bedzie najlepsza! Ile masz lat?
 
Ale Wam zazdroszczę dziewczyny...Mi libido spadło, ale nie aż tak znacząco. Chętnie bym pouprawiala seks, ale mój partner ma blokadę. Może któraś się z czymś takim spotkała? Boi się, ze coś zrobi dziecku...Na nic się zdają tłumaczenia, ze nie ma na to szans, ze lekarz zezwala...To moja pierwsza ciąża i szczerze jestem zaskoczona jego reakcją...
Powiedz tylko mojemu goń do łóżka 3 sekundy i czeka[emoji1]
Ja już dzisiaj po wizycie :) Bobo zdrowe, wyniki prenatalnych ok, Pani dr zaznaczyła tylko, że dziecko ma wielki żołądek xD, wiec zapowiada się duży bobas. Póki co 13 t 3 d i 7,5 cm. Cały czas obstaje przy dziewczynce, ale z małym znakiem zapytania. Następna wizyta dopiero 30 lipca.
Wstawiam Wam zdjęcie młodej z rączkami wyciągniętymi do góry na hurra :). Już buźkę widać :)
Super wiesci!
to dziwne, moja ciocia musiała podać takie dane.
Na puerwszej wizycie o wszystko pytali, kto choruje, chorowal itd.
Kraków [emoji4]
Moje ulubione miasto jestem 5 razy do roku[emoji1]najlepsza kuchnia gruzinska.
To ile liczą u Was "najtaniej" za Nifty?
2600
Mi kazali przyjść z pół wypełnionym pęcherzem.. Czyli jak myślicie, ile wypić tej wody?[emoji28]
Ok 0.7 l wody[emoji1]
 
Nie mogę sie pozbierac po tym kocie[emoji26][emoji26][emoji26]

Nie dziwię Ci się :( Ja zawsze wszystko przeżywam strasznie jeśli chodzi o nasze zwierzaki.
2 tyg temu ktoś przejechał moją ukochaną kotkę Lucynkę i długo się po tym będę zbierać. Staram sie o tym nie myśleć i czymś zajmować, bo za każdym razem ryczę jak bóbr.
 
Ja już po wizycie. Dzieciak ma już 4.33cm i wg USG 11+1 wg om 10+3. W zeszły wtorek dzieciak miał 2.27. Mąż był na wizycie i zapytał o płeć. Doktorek mówi że coś tam wystaje ale to takie gdybanie. ;). Późnej dodam zdjęcia bo nie mam pod ręką. Doktor pokazywał mi rączki, nóżki, kość nosową, kręgosłup, policzki itd. i jak pływa ;). Cudowny widok. Kolejna wizyta to prenatalne za 2 tygodnie.
 
reklama
Nie dziwię Ci się :( Ja zawsze wszystko przeżywam strasznie jeśli chodzi o nasze zwierzaki.
2 tyg temu ktoś przejechał moją ukochaną kotkę Lucynkę i długo się po tym będę zbierać. Staram sie o tym nie myśleć i czymś zajmować, bo za każdym razem ryczę jak bóbr.
Po pracy w służbie nic mnie nie wzruszało, widziałąm różne rzeczy, wypadki, wisielce, topielce. A teraz po malutkim kotku nie mogę się pozbierać takie nasze oczko w głowie było.
 
Do góry