reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniówki 2010 !!

Witajcie ciotki klotki!
A ja od wczoraj też jestem po raz drugi przyszywaną ciotką bo moja koleżanka ze studiów tydzień po odstawieniu fenotorolu urodziła w 38tc synka Pawełka 3700g.
A jeszcze w srode do mnie dzwoniła i marudzila, że nic sie nie chce zaczać...

A ja jakoś przespałam nocke, no prawie...ale nad ranem tak mnie bolał brzuch i jakby jajniki, ale to nie były skurcze...
i zgrzeszyłam, nie mogę słodkiego a zjadłam kawał makowaca- no ale w zamian zrezygnowałam ze sniadania - tzn. chleba, a zjadłam pół pomidora i zielonego ogórka więc mam nadzieję że cukrzyca mi wybaczy i nic się nie stanie....
A teraz miłego dnia i bez stania w kolejkach!!! i bez bóli...

Ciekawa jestem dormark kobieto czy Ty dasz radę nic nie robić cały dzień :)
 
reklama
Klara i roxeen - gratuluję Wam zostania cociami :-)
Klara to odstawienie fenoterolu u twojej koleżanki dla mnie potwierdza regułę, że po odstawieniu się rodzi, choć tu kilka z was w poprzednicg ciążach tak nie miało i moj gin jak spytałam to też powiedział, że to bieg okoliczności.
No może... ale coś ten zbieg okoliczności za często.
Na logikę - macica jest przyzwyczajnoa do dawki czegoś, co ją rozluźnia - jak tego czegoś braknie poród się przyspiesza.
Ale to takie moje rozmyślania ... ;-)
 
Witajcie laseczki:-D
nikt więcej nie chciał rodzić? wszystkie w komplecie?

Ja dziś spałam jak aniołeczek, można mnie było z łóżkiem wynieść.:-p:-D Ale taki sen zdarza mi się raz na 2-3 tygodnie. Zazwyczaj to budze się koło 4 rano:shocked2:Poza tym wczoraj mnie chyba przewiało, bo cały czas mi jest zimno i chodzie nie dorobiona. Także dziś cały dzień planuje spędzić pod kołderką:-p

Wczoraj mąż przyszedł z pracy i mówi, że asystentka u niego w pracy-moja koleżanka - jest w ciązy:-D to teraz ma przechlapane- jedna burza hormonów w domu, a druga w pracy, bo pewnie będzie tam ustawiać wszystkich chłopaków:-D:-D:-D:rofl2::rofl2::rofl2:

powiedzialam ze jak tesciowie cha u nas spedzic swieta to niech sie szykuja na gotowe produkty bo ja nie mam zamiaru sterczec w kuchni po 8 godzin i gotowac tylko pierogi i krokiety zrobie i barszcz ugotuje .

Ja chyba też pójde na łatwizne, bo ostatnio mam alergie na gotowanie. Ale za to mieszkanie to sprzątam 5 razy dziennie:-p:-D Poza tym święta spędzam sama z męzem. W drugi dzień ma wpaść tylko szwagier z dziewczyną:tak:

ide się teraz zająć troszkę Mężulkiem bo taki samoyny lezy w łóżeczku..... i.....:szok: zaraz zje mi wszystkie mandarynki !

miłego wieczorka :-) i nie rodzić ;-)

nie daj mandarynek!!! ja wczoraj pożarłam całe dwa kilo i z nikim się nie podzieliłam:-p:-p:-p




Mozna można - jak się zakazu nie ma:-) moja położna wyznaje zasadę, że przez całą ciąże można, bo do 36 tc. szyjka nie jest podatna na oksytocyne od facetów, a potem to juz musi się przygotować, więc od 37 tc. tym bardziej trzeba męża używać dla dobra sprawy;-)

Mi ginka też mówiła, że sex jest jak najbadziej wskazany niezależnie od etapu ciązy.No, chyba, że ciąża jest zagrozona, to wtedy oczywiście zakaz. A jeżeli dobrze się czujemy i na siłach, to możemy serduszkować do samego porodu:-D Szkoda tylko, że mój mąż jest w tym temacie mądrzejszy od lekarza:-D:-D:-D chyba czas znaleźć sobie kochanka do wytrenowania szyjki:-D:-D:-D:rofl2::rofl2::rofl2:

A dziś o 5 rano dostałam smsa od mojego brata że moja szwagierka się rozpakowała ( miała termin na 15 grudnia ) a wiec moja mama została babcią po raz pierwszy hihihi
Ale ekscytacja w domu !!!
Za pare godzin jedziemy do szpitala zobaczyc 3,500kg Marcelka ponoć owłosionego jak małpka :rofl2:

gratulacje dla ciotki i mamusi:-D:-D:-D
 
Witam!!ja z kolei do czwartej nie spałam....Wykończy mnie bezsenność. Kaja nic nie wiesz czy jest coś z homeopatii na ten problem? Pytam zupełnie poważnie. właśnie mąż zadzwonił, ze mu zajęcia odwołali, więc spoko, będzie w domu:tak: Mam nadzieję, że odpoczniemy w spokoju. Za oknem wielkimi płatami pada ,śnieg, co Tomka przyprawia o niesamowitą radość:happy2:

Yol_a zazdoszcze sniegu:-) Przynajmniej swieta mozna poczuc.
U mnie pogoda taka i swiat nie czuje. Czuje sie tylko wewnatrz centrum handlowych widzac mase ludzi, ofery i wozki wypelnione po brzegi:
 

Załączniki

  • SDC12619.jpg
    SDC12619.jpg
    31,9 KB · Wyświetleń: 34
Hej, hej:-)
ufff...dziewczynki jakie Wy jesteście płodne w pisaniu ;-) Nadrobić weekend to lekka masakra:tak:
roxeen, Klara M gratuluję. Ale macie fajnie- teraz ciocie, a już niedługo mamusie:-)

Tysiolek, tych zakupów dzisiaj to nie zazdroszczę. Mam z okien "przecudny" widok na CH Malta i jak sobie spojrzałam jakie tłumy walą od rana, to odpuściłam. Mam nadzieję, że chociaż przed Świętami ludziska będą milsi i jakoś Tobie te zakupy ułatwią.

Kurcze, mam nadzieję, że jednak przyjdzie zapowiadana zima z tęgim mrozem i pozabija te paskudne zarazki, grypska itp. I do czasu aż zaczniemy się rozpakowywać zniosą zakazy w szpitalach. Nie chcę rodzić sama:no:
 
Klara i roxeen - gratuluję Wam zostania cociami :-)
Klara to odstawienie fenoterolu u twojej koleżanki dla mnie potwierdza regułę, że po odstawieniu się rodzi, choć tu kilka z was w poprzednicg ciążach tak nie miało i moj gin jak spytałam to też powiedział, że to bieg okoliczności.
No może... ale coś ten zbieg okoliczności za często.
Na logikę - macica jest przyzwyczajnoa do dawki czegoś, co ją rozluźnia - jak tego czegoś braknie poród się przyspiesza.
Ale to takie moje rozmyślania ... ;-)
Dziękuję, a co do fenotorolu to wg mnie też coś w tym jest:tak:

Kruszynka tylko za bardzo nie szalej...

dormark A zobacz przegapiłam gdzieś Twojego posta, że na święta nie szalejesz w kuchni tylko gotowce - bravo jestem z Ciebie dumna, musisz dać sobie trochę luzu bo Mia powinna jeszcze w brzuszku troszkę posiedzieć:tak::tak::tak:

yola, dorcia - jak tam cisto na pierniki, pięknie leżakuje?
 
KajaJa brałam fenoterol przez pierwsze miesiace i Isoptin - mialam początkowo mnogą ciąże i jak maleństwo jedno obumarło(ok9tc) zaczeły mi się takie skurcze, że pierwsze co mi przyfasolił Gin to łózko i fenoterol!!
Fakt czułam się po tym obrzydliwie, serce mi waliło mimo Isoptinu :no::no: ale nie wiem czy utrzymałabym tę ciąże inaczej :no:
No ale po odstawieniu nie urodzilam jakoś spakowana jestem do dzis :laugh2::laugh2:
roxeen - ja nie podważam zasadności u ciebie brania fenoterolu, moje spostrzeżenia dotyczą brania tego pod koniec ciązy i tak jak napisałam - nie u każdej bywa tak samo
są jednak podobieństwa
współczuję początkowych problemów - nie wiedziałam - najważniejsze, że teraz wszystko ok.

Dziękuję, a co do fenotorolu to wg mnie też coś w tym jest:tak:
No właśnie - coś w tym jest ale my sobie tylko tak tu luźne myśli wymienamy, badań naukowych nie prowadzę ;-)

Kruszynka -na spokojnie te porządki, dormark - słusznie nie gotuj za wiele a goście jak chcą niech przyniosą własne potrawy ;-)
Karoli - no u ciebie słonecznie jak zwykle ;-)
 
Hej, hej:-)
ufff...dziewczynki jakie Wy jesteście płodne w pisaniu ;-) Nadrobić weekend to lekka masakra:tak:
roxeen, Klara M gratuluję. Ale macie fajnie- teraz ciocie, a już niedługo mamusie:-)

Tysiolek, tych zakupów dzisiaj to nie zazdroszczę. Mam z okien "przecudny" widok na CH Malta i jak sobie spojrzałam jakie tłumy walą od rana, to odpuściłam. Mam nadzieję, że chociaż przed Świętami ludziska będą milsi i jakoś Tobie te zakupy ułatwią.

Kurcze, mam nadzieję, że jednak przyjdzie zapowiadana zima z tęgim mrozem i pozabija te paskudne zarazki, grypska itp. I do czasu aż zaczniemy się rozpakowywać zniosą zakazy w szpitalach. Nie chcę rodzić sama:no:

Age a w świętej chyba na razie zakazu nie ma.... byłam w środę na ktg, ale gin wziął mnie tam na górę na porodówkę i nawet męża wpuścił.... więc chyba nie jest tak źle.... no ale zarazki i bakterie trzeba tępić więc niech jest trochę mrozu
- jestem za!

Kurcze, a wiecie co nie myślałam, że aż tyle ciuchów mamy dla malca- trzecia nabita pralka właśnie chodzi ( a mamy duży bęben)i, a jeszcze ze 2 będą....ciekawe gdzie my to włożymy jak cała szafka przewidziana na ten cel już pełna.....:szok:
no nic trzeba będzie coś wymyślić:tak:

KajaJa brałam fenoterol przez pierwsze miesiace i Isoptin - mialam początkowo mnogą ciąże i jak maleństwo jedno obumarło(ok9tc) zaczeły mi się takie skurcze, że pierwsze co mi przyfasolił Gin to łózko i fenoterol!!
Fakt czułam się po tym obrzydliwie, serce mi waliło mimo Isoptinu :no::no: ale nie wiem czy utrzymałabym tę ciąże inaczej :no:
No ale po odstawieniu nie urodzilam jakoś spakowana jestem do dzis :laugh2::laugh2:

Oj kochana przykro mi.... dobrze, że drugie dzieciątko udało się uratować....
a do do fenetorolu to ja oczywiście też, tak jak Kaja, nie podważam zasadności stosowania w Twoim przypadku, tylko z opowieści koleżanek na końcówce ciąży takie wnioski wysnułam.... ale badań też nie prowadziłam...

i nie wiem, cos w ciazy mam krótką pamięć, ale chyba jeszcze Ci nie gratulowałam, że zostałaś ciocią!!!!
Ja kiedyś Wam pisałam, że ja 7 listopada już zostałam bo kuzynka w Londynie córę urodziła!!! Miłe uczucie!!!
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ja leniu****e dalej tylko m musi mi po loda skaczyc i mandarynki bo tym ostatnio sie obiadam. Wanna prawie pelna wiec ide sie moczyc , brzuszek twardy ale juz tak nie boli.
 
Ostatnia edycja:
Do góry