reklama
don_pedro
Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 8 Luty 2008
- Postów
- 1 501
To prawda!! Kilka dni temu dałam mężowi w prezencie zdalnie sterowany samochodzik, takie małe gówienko ale model jaki zawsze chciał mieć. Bawił się tym cały wieczór a ja myślałam ze szału dostanę - warkot małego silniczka i takie małe coś co się kręci między nogami. Przetrwałam. Na drugi dzień jechaliśmy do moich rodziców i mój mąż wymyślił ze weźmie ze sobą samochodzik, spojrzałam jak na dziecko małe a on: masz rację, nie biore, to głupie, jeszcze mi twój tato zabierze. Myślałam że padnę
Buhahahahhaa...znajac zycie tak wlasnie by bylo....Musialabys widziec mojego meza i tate jak puszczali stateczek zdalnie sterowany..Malo sie nie pozabijali ktory ma sterowac
Emilcia moj by sprobowal nie isc ze mna na wizyte...Jest na kazdej i zawsze ma tyyyyyyyle pytan i uwag ,ze az pekam ze smiechu...I dobrze,niech sie wczuwa ;-)
A
Asiowo
Gość
witam!
Ja dzis jakas wymuldana, w nocy mielismy rewelacje, bo mała sie obudziła i nie chciała zasnac w swoim łozeczku..., po godzinie skapitulowałammała wylądowała z nami w łozku, ostatnio to ona musi miec w rece moje włosy jak zasypia Mąż ma spokój, a ta mnie ciagnie za włosy dopoki nie zasnie, nie cierpie z nia spac
W ogole powiem szczerze, ze meczy mnie juz to mieszkanie z tesciami... , ja mam swoje nawyki i zasady ktorych nie moge tu stosowac..., kurde, nie chce mi sie codziennie sprzatac, jak mam chlew to mój problem, a nie ich... :-( Mogłabym tak wymieniac i wymieniac... Paulina oczwiscie ma wszystko co chce, łacznie z noszeniem na rekach, a ja co?! Zostane z mała za miesiac sama i bede miec przesrane, bo do porodu zamiast odpoczywac, bede naprawiac Pauline No, ale cos za cos...
Np. dzis tesciu zrobił nam na obiad pierozki ze śliwka, wiec bedziemy jesc jak mała wstanie:-) No to tyle mojego marudzenia...
Mam nadzieje, ze dzis mój P. nie pojdzie na remont i poswietujemy troszke moje urodzinki:-) Powiem wam, ze nie pamietam urodzin, gdzie za oknem biało było
i dziekuje za gratulacje!!! Jak ja sie ciesze, ze to juz za mna...
a co do wagi, to narazie 3,5kg choc w koncu ruszyłamwiec za chwile bedzie 10kg
miłego dnia mamusie!
Ja dzis jakas wymuldana, w nocy mielismy rewelacje, bo mała sie obudziła i nie chciała zasnac w swoim łozeczku..., po godzinie skapitulowałammała wylądowała z nami w łozku, ostatnio to ona musi miec w rece moje włosy jak zasypia Mąż ma spokój, a ta mnie ciagnie za włosy dopoki nie zasnie, nie cierpie z nia spac
W ogole powiem szczerze, ze meczy mnie juz to mieszkanie z tesciami... , ja mam swoje nawyki i zasady ktorych nie moge tu stosowac..., kurde, nie chce mi sie codziennie sprzatac, jak mam chlew to mój problem, a nie ich... :-( Mogłabym tak wymieniac i wymieniac... Paulina oczwiscie ma wszystko co chce, łacznie z noszeniem na rekach, a ja co?! Zostane z mała za miesiac sama i bede miec przesrane, bo do porodu zamiast odpoczywac, bede naprawiac Pauline No, ale cos za cos...
Np. dzis tesciu zrobił nam na obiad pierozki ze śliwka, wiec bedziemy jesc jak mała wstanie:-) No to tyle mojego marudzenia...
Mam nadzieje, ze dzis mój P. nie pojdzie na remont i poswietujemy troszke moje urodzinki:-) Powiem wam, ze nie pamietam urodzin, gdzie za oknem biało było
i dziekuje za gratulacje!!! Jak ja sie ciesze, ze to juz za mna...
a co do wagi, to narazie 3,5kg choc w koncu ruszyłamwiec za chwile bedzie 10kg
miłego dnia mamusie!
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Gosieekk
Fanka BB :)
Dziewczyny powiedzcie ile mniej więcej przybrałyscie na wadze. Martwię się ponieważ jestem w 25 tc a mam juz 9 kg na plusie. A gdzie tam jeszcze do końca...
martadu Ja ważyłam się 6 września na wizycie. ważyłam 70,5kg- od 11tc. przytyłam równe 5kg. ale spoko moja koleżanka, która niedawno urodziła w 28tc ważyła 18kg. więcej niż na początku ciąży i wygląda dobrze )
to sie nie martw:-) ja zaczynam 28 tydzien i mam 11,5 kg na plusie, wagą jakoś przestałam sie przejmować, jak za dużo mi przybedzie to zacisne pasa i zrzuce. Poza tym karmiąc będziemy miały rygor jedzeniowy i będziemy jadły dużo warzyw gotowanych i miesa (nie smażonego) wiec nie ma takiej opcji zebysmy nie schudły. Głowa do góryDziewczyny powiedzcie ile mniej więcej przybrałyscie na wadze. Martwię się ponieważ jestem w 25 tc a mam juz 9 kg na plusie. A gdzie tam jeszcze do końca...
Mnie już zaczęły dopadać myśli jak to będzie z porodem, do tej pory byłam wyluzowana i twierdziłam ze poboli poboli i przestanie a teraz boję się jak nie wiem co. Kombinuje jak tu skierowanie na cc załatwić, szukam za i przeciw cesarce i generalnie umieram.
Postanowilam już spakowac torbę do szpitala i wozić ją w aucie, żeby być gotowym w każdej minucie. Mam przeczucie że zacznę rodzić dużo przed terminem...
Karoli4
Fanka BB :)
lilka dobre hehehe moj kiedys kupil sobie mini pilke nozna i sobie czasem ja podbija. Cieszy sie niemilosiernie z synka hehe i juz sie szykuje, ze bedzie z nim chodzil grac w pilke nozna jak podrosnie.
A niech sobie chodzi:-)
A niech sobie chodzi:-)
Cześć Kobietki!
Ja się boję wchodzić na wagę, bo dwa tygodnie temu miałam 10 kg na plus. Na moje w tej chwili jest już ze 12 kg. Nie chcę myśleć co będzie dalej
Z Julka przytyłam 25 kg ....
Niby nie objadam się szczególnie. Przez całą ciąże miałam tylko dwa razy niezdrowe zachcianki - paczka chipsów i cała tabliczka czekolady. To wszystko. Fakt, że wcinam "chłopskie" jedzenie i może dlatego tyle przytyłam?
Co do różnicy wieku, to jesteśmy z M z tego samego roku - on majowy a ja listopadowa:-)
W sumie to Wam powiem, że już nie mogę doczekać się zwolnienia. Pracuje do końca października i basta. Siedzenie 8 godzin przed kompem zdecydowanie źle wpływa na mój kręgosłup. Plecy mi siadają i po powrocie do domu zamiast się trochę poruszać, to jestem w stanie tylko leżeć.
Poza tym też jeszcze będziemy odświeżać sypialnie, zatem malowanie ścian przede mną:-(
Miłego popołudnia Wam życzę i zdecydowanie lepszej pogody
Ja się boję wchodzić na wagę, bo dwa tygodnie temu miałam 10 kg na plus. Na moje w tej chwili jest już ze 12 kg. Nie chcę myśleć co będzie dalej
Z Julka przytyłam 25 kg ....
Niby nie objadam się szczególnie. Przez całą ciąże miałam tylko dwa razy niezdrowe zachcianki - paczka chipsów i cała tabliczka czekolady. To wszystko. Fakt, że wcinam "chłopskie" jedzenie i może dlatego tyle przytyłam?
Co do różnicy wieku, to jesteśmy z M z tego samego roku - on majowy a ja listopadowa:-)
W sumie to Wam powiem, że już nie mogę doczekać się zwolnienia. Pracuje do końca października i basta. Siedzenie 8 godzin przed kompem zdecydowanie źle wpływa na mój kręgosłup. Plecy mi siadają i po powrocie do domu zamiast się trochę poruszać, to jestem w stanie tylko leżeć.
Poza tym też jeszcze będziemy odświeżać sypialnie, zatem malowanie ścian przede mną:-(
Miłego popołudnia Wam życzę i zdecydowanie lepszej pogody
G
gość 574
Gość
Rewelacja! hehehehTo prawda!! Kilka dni temu dałam mężowi w prezencie zdalnie sterowany samochodzik, takie małe gówienko ale model jaki zawsze chciał mieć. Bawił się tym cały wieczór a ja myślałam ze szału dostanę - warkot małego silniczka i takie małe coś co się kręci między nogami. Przetrwałam. Na drugi dzień jechaliśmy do moich rodziców i mój mąż wymyślił ze weźmie ze sobą samochodzik, spojrzałam jak na dziecko małe a on: masz rację, nie biore, to głupie, jeszcze mi twój tato zabierze. Myślałam że padnę
Mój tez ma jedno takie marzenie - chce ciężarówkę Technicsa ze sterowaniem - i jak nie wiedzieliśmy co będzie, to mówił, że jak syn to pójdzie po tę cieżarówkę od razu po porodzie i ją kupi małemu czytać: sobie, bo gdzie noworodkowi ciężarówka zdalnie sterowana...
No a tu córka, którą chciał jeszcze bardziej niż syna, więc mu dokuczam, że teraz może iśc po porodzie i kupić córce domek dla barbie, który zawsze chciałam mieć
Gosieekk
Fanka BB :)
Za to mój chłop rzuca palenie!! A raczej ogranicza się Ja Go wspieram całym swoim ciałem i sercem i duszą bo sama kilka miesięcy temu rzucałam. A co do zabawek-mój M zażyczył sobie na Święta taki samochód na prezent ale duży, taki terenowy) W tamtym roku zabierał takie autko siostrzeńcowi i sam się bawił:-) Cieszył się jak dzieciak
reklama
G
gość 574
Gość
Każdy tyje inaczej i z innego pułapu wychodzi, więc nie ma sie co przejmować wagą.Dziewczyny powiedzcie ile mniej więcej przybrałyscie na wadze. Martwię się ponieważ jestem w 25 tc a mam juz 9 kg na plusie. A gdzie tam jeszcze do końca...
U mnie do 5 miesiąca nie przybyło mi nic, a teraz nadrabiam2 tygodnie temu na wizycie w 27tc. miałam +5, więc teraz pewnie coś koło +7, ale wizytę mam za tydzień więc dopiero wtedy będę wiedzieć na pewno ile - ale wszystko mi jedno ile byle dzidzia rosła zdrowo
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2
- Wyświetleń
- 4 tys
A
- Odpowiedzi
- 1
- Wyświetleń
- 6 tys
- Odpowiedzi
- 70
- Wyświetleń
- 10 tys
- Odpowiedzi
- 310
- Wyświetleń
- 66 tys
Podziel się: