reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniówki 2010 !!

Dziekuje Kobitki, cierpliwosc bedzie mi potrzebna:-(
Oj i to duzo...

Pumpkin ja karmie małą tak zeby była w pionie bardziej a i tak ulewa po kazdym jedzeniu i odstawianie od cycka w czasie karmienia na odbicie tez nie daje rezultatu. Pediatra powiedział w szpitalu ze tak moze byc i ze to moze trwac nawet do 6mies zycia.

Agbar fajnie ze masz cierpliwego meza, moj sie odgraza ze bedzie chodził spac do swojej mamy ktora blisko mieszka jak tak dalej pujdzie.

Macy ja tez tak myslalam ze to dieta i od pon.eliminowałam powoli poszczegulne produkty, ktorych juz i tak nie było duzo:(((
Tak wiec jestem juz na bułce z maslem i kawie zbozowej, ale juz ją testowalam wczesniej i czy jest czy jej nie ma to bez roznicy. Zastanawiam sie czy wyeliminowac teraz masło czy bułke?:baffled:masakra:(
Masło odstaw jak najbardziej, zamiast tego margarynę;-)

golanda - współczuje, przyczyn płaczu może być wiele ... może faktycznie skonsultuj...ale masuj brzuszek, kladź na nim, sprawdzaj co jesz ale faktycznie wiele tu już zdzialać nie można. Mnie zaraz sie kojarzy na szczepienia... sorki.:nerd:
Te niedrapki moze i wydaje ci sie bezpieczne ale pozbawiasz ja poznawania świata i stymulacji. Nie przesadzajmy z nakładaniemi ich - ja nie nakładam w ogóle.
Ja padam na nie powiem co a nic w domu oprócz opieki nad Tymkiem nie robię - trochę w kuchni - reszta mąż. Jak on wróci do pracy niedlugo to będę dopiero miała biedę. Mały dużo nie płacze, praktycznie w ogole nie płacze bez powodu. Tak więc żal mi wszystkich płaczących maluszkow.
Dziś nam odpadł pępek - hurra :-D tego nie mogłam się doczekać :-)
Gratulacje, więc pepkowe:-)
ja zaraz jadę na masaż, w nocy miałam straszne bóle więc sobie wymyślam, że to dziś:-)
Gosia już po, a Roxeen nareszcie się doczekała:-):-):-)
 
reklama
Stach wazy 3899 gram +/- 569 gram
a jak wyjdzie na maksa na plus ??
dramat
pani powiedziala ze glowa jest bardzo nisko i czy nie mam rozwarcia, bo dla niej wyglada to na pierwsza faze porodu juz i jesli nic nie czuje to pewnie przyjade jeszcze dzis, czyli to samo usłyszałam co we wtorek
szykuję obiad wyjątkowy dla męża, może faktycznie wieczorem pojedziemy rodzić
Teraz nadrobie te kilka stron i zobacze co u Was:-)
 
Witajcie mamusie i dwupaczki

Nadarienne, Patrysiu witajcie spowrotem w naszym gronie!

Ha ha ja tu odpisuje Roxeen, a potem czytam, ze ona juz na porodowce :-D:-D:-D Trzymam kciuki!

Kubiaczka - szkoda, ze sila grawitacji nie dziala za bardzo w pozycji siedzacej, bo na nic innego nie mam ochoty, no i jak tu sie dziwic, ze u mnie jeszcze nic sie nie dzieje :-D

A z jedzeniem mysle, ze chyba podogadzac sobie nie zaszkodzi, kto wie, co potem bedzie... Ja stracilam w kazdym badz razie wszelkie zahamowania :-D

Golanda, Agbar - ojjj wspolczuje, dzieci cierpia, Wy sie meczycie, a maz jakos do pracy tez musi wstawac...

Yol_a - haha, fajnie by bylo tak z zaskoczenia urodzic, ale nie pcham sie przed kolejke :tak: Wystarczyloby mi urodzic w terminie i bylabym w 100% usatysfakcjonowana :-D

Wiecie co??? Ktoras napisala o Gosi, ze wyprawka do wymiany i myslalam, ze tez taki dlugasny olbrzymek jak u Wronek, i po poscie Pasibrzucha z jej snem, ze wrocili z chlopczykiem napisalam, ze do tej pory wszystkie przepowiadane plcie przez lekarzy sie u nas sprawdzily... Potem wchodze na smsy, zeby doczytac i :szok::szok::szok:

Czechow - ja tez za Chiny nie chce rodzic w lutym!!! Ale musialabym sie naprawde sprezyc, bo termin na 31. stycznia :baffled::baffled::baffled:

Pasibrzuch - wspolczuje przezyc z cieczka... Nie ma jakichs majtow antywlamaniowych, co by napalonego delikwenta jakims pradzikiem popiescilo? :-D

Ciekawe co u Dormark???
 
Cześć kobietki. Widzę, że Roxeen się doczekała:tak: U mnie bez zmian, wczoraj byłam u położnej, trochę mnie uspokoiło jak usłyszałam serduszko mojego babolaczka:-D Powiedziała mi, że w mojej miejscowości od początku roku nie przyszło na świat ANI JEDNO DZIECKO. Jak się postaram to będę pierwsza:szok::-) Nie mam za bardzo czasu żeby Was poczytać bo dziś w końcu wujek przyjeżdża płytki kłaść z czego niezmiernie się cieszę:tak: Idę poczytać trochę inne wątki i może pooglądać Wasze skarby:-D
 
O kurde duży facet z niego.

Powodzenia - mam nadzieję że Twój syn już niedługo będzie się do Ciebie tulił.
A właśnie Czechow - będąc dziś w szpitalu, dowiedziałam się ze maja dużo rodzących i te które są przyjmowane jeszcze bez akcji leżą na korytarzu. Po porodzie to oczywiste, że na sali niestety przed w nie do konca komfortowych warunkach. Nie wiem jak to jest jak ma się wykupioną położną, a z tego co zrozumiałam ty masz tak:confused: Albo chcialaś położyc się wcześniej, nie pamiętam, przepraszam.
A i jeszcze jedno - to jest podsłuchana rozmowa, nie dopytywałam.
 
Ostatnia edycja:
Witam po przerwie :-)
Nam dopiero wczoraj udało się dotrzeć do domku ... malutka mi zżółkła, jak już miałyśmy wychodzić do domu i dostałyśmy w prezencie 5 dodatkowych dni w szpitalu :-(
Ale na szczęście już po wszystkim i mam swoje cudo w domku :-)
Na razie wszystko układa się super ... dzidzia jest jak aniołek, z pomocą położnych udało się jej opanować mojego wielkiego cyca ;-) nawał i pękające brodawki mamy już za sobą ...
ja w ogóle nie czuję się, jakbym rodziła ... co prawda na wadze zostało jeszcze +4kg, ale najważniejsze, że udało się bez nacięcia czy pęknięć i nic nie boli :tak:no i najważniejsze .... ukochany tatuś ma 2 i pół tyg wolnego, więc pozostaje tylko się cieszyć każdą chwilą :-)

Lecę zerknąć na inne wątki i uciekam do moich szczęść ;-)
 
Stach wazy 3899 gram +/- 569 gram
a jak wyjdzie na maksa na plus ??
dramat
:-)
Może nie:-) U mnie miało być ponad 4200 i co? Jak mnie usypiali to mi anestozjolog powiedział że ta waga to lipa i można stwierdzić tylko czy duże czy małe dziecko. A jak leżałam to różnice były nawet o 700g w dół lub w górę:tak: Także głowa do góry:-)

Tak wogóle witam:tak: Ile jeszcze pakuneczków nierozpakowanych?:-) U nas dalej bez zmian czyli grzeczne dzidzi i popaprany pies:baffled:
Miłego dnia kobitki:)
 
Nie mam wykupionej położnej - stwierdziłam że te 1200 pln mi się przyda a wiem że położne są na prawdę super i i tak muszą być podczas akcji - poza tym czuję się dość pewnie (w końcu to 2 dziecko) i stwierdziłam że chyba jej nie potrzebuję na "gwałt". To że mają sporo dziewczyn to wiem - nie rpzeraża mnie to za bardzo - jak coś zrobię im histerię i mnie przyjmą ale nie zamierzam tam jechać zbyt szybko - nie przepadam za szpitalami i jeśli nie muszę nie zbliżam się tam.

Ale Ci zazdroszczę - w sumie wszystkim którym coś się dzieje.... Trochę się pocieszam że mam przewidującą córkę która nie chce starszej siostrze zepsuć jutrzejszego przyjęcia urodzinowego ale jeśli w niedzielę na IP dowiem się że jeszcze nic się nie dzieje to inaczej pogadam z leniuszkiem:sorry2::blink:
 
reklama
hehe u mnie można powiedzieć się dzieje:-D słoneczko za oknem a ja mam powera - właśnie skończyłam "salon piękności" sobie robić;-) z lusterkiem udało mi się nawet TAM ogolić;-)

teraz lecę rozwiesić pranko i salon piękności domkowi zrobić:-D

potem obiadek i - a co tam! - zbieranie wykałaczek:-D:-D

minnie - ja też nie chcę w lutym!! Obie musismy się sprężyć :-D:-D
tylko co zrobić że mi jutrzejsza data tak bardzo się podoba...ehhhh ;-)
 
Do góry