reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczniówki 2010 !!

Macy w ostatnich tygodniach to chyba nawet zalecają ;-)na pewno jak ciąża jest donoszona :tak:;-)

a co do listy to chętny by ją robić na pewno się znajdzie :tak:;-)
 
reklama
Lilka29 ja wlasnie nie wiem czy taka zwykla, dzis poszlam do apteki i poprosila sól fizjologiczna do przemywania oczków dla niemozwląt i Pani dała mi Oftarinol.ale wlasnie wydaje mi sie ze zwykla wystarczy.

Emilia011n\ ja mam czesto takie prady szczegolnie jak sobie pochodze dlugo i potem jak wstaje to taki bol czuje promieniujacy od miednicy do nogi (czasem nawet do kolana)

Agbar77
trzymaj sie!!dobrze ze nikomu nic sie stalo!
swoją droga to niezla plaga z tymi wypadkami ostatnio. tatusiowie tez chyba juz roztargnieni przed rozwiązaniami.

co do wątku o porodach to ja tez jestem za. mysle ze powinien byc osobny na opowiesci o porodach i osobny na liste rozpakowanych mausiek

a depresję to ja chyba moją komuś oddałam i zwrotów nie przyjmuje;-)
 
Cześć dziewczyny, już po pracy :-) Nadrobiłam zaległości :-D, ale jakoś rozpisywać się nie będę. Jutro idę na wizytę i dowiem się co u maluszka słychać :-D
Też w szoku jestem że już grudzień. A tu trzeba porządki przedświąteczne zacząć. :eek: Kto pomyje w tym roku te wszytskie okna na święta.... (u nas są stare drewniane podwójne i ogromne :cool2:)
Widzę, że coraz więcej dziewczyn narzeka na samoczpocuie, ale no cóż taki urok ciąży.

patrysia 86 trzymaj się ciepło i dużo odpoczywaj
lilka29 nie przejmuj się, ja też jeszcze pracuje, a anetrix akurat ma nie fajną pracę. To wszystko zależy od warunków w pracy. Ja uważam że jak jest ciąża prawidłowa i ma się fajną pracę i chce tam być, to dlaczegoby nie pracować. Po za tym ma to swoje plusy. Praca wymaga aktywności, a czym dłużej będziemy aktywne tym łatwiej powinno być z porodem. No i człowiek ma mniej czasu nad zastanawianiem się nad pierdołami i czy go boli czy nie boli ;-). Czas leci szybicej. Przynajmniej w teorii ;-) Pomijam oczywiście sytuacje kiedy z ciążą jest coś nie tak. A i po sobie zauważyłam, że w pracy mniej podjadam słodyczy ;-)
Monia1110 Super, że z maluchami wszystko w porządku.
Gosieekk super, że wszystko w porządku
 
Cos czuję, że mój też ustąpi;-)

Macy: hmm jak popłaczę to chce się angażować, a tak to myśli, że mamy czasu duuużo i mu się nie spieszy z niczym - u mnie problem taki, że mój M w piątek wyjeżdża na 2 dni, wraca na niedzielę i we wtorek wyjeżdża znowu i do 20 grudnia będzie tylko na weekend wracał - szkolenie w nowej pracy, ja zostaję sama. Czyli suma sumarum mamy 4 dni na zakupy takie na amen-a ja wolę być przygotowana na wszystko, bo 10 grudnia pesar mi ściągają:eek: ehhh kochany kochany tylko trzeba go czasem pogonić:zawstydzona/y:

Kurde dziewczyny jak wam się chce sprzątać wkółko??? ja wzięłam się za kuchnie - po 10 minutach byłam mokra od góry do dołu i zipie jak po biegu na setce i brzuch mi przeszkadza jak się tak ruszam:confused2:a jak widzę tą górę naczyń to mam ochotę uciekać jak najdalej...

ja juz przeszlam etap ciaglego sprzatania a zmywanie naczyn doprowadza mnie do szalu, brzuche mi zachacza o zlewozmywak :-D i jest mi nie wygodnie.


Witam w grudniu!!;-)
Wiecie co tak czytam i czytam i myślę sobie że naprawdę jest świetnie, że żadna z nas w listopadzie nie wylądowała na porodówce:tak: i mam nadzieję, że do połowy grudnia tak pozostanie:-)Ja mam zamiar urodzić w styczniu i koniec;-)
Mąż znosi meble w paczkach, trzeba będzie skręcać:tak:

och tez mam taka nadzieje ze wytrzymamy do polowy grudnia ale kto wie jak to bedzie, tez chce urodzic w styczniu i zobaczymy w piatek mam wizyte u gin to mam nadzieje ze cos mniej wiecej mi powie czy donosze czy nie, jak tam sprawy wygladaja na dole;-) moja skora na brzuchu jest juz chyba na kresie wytrzymalosci nad pepkiem tak strasznie mnie swedzi i zrobily sie chyba male rozstepy a w jednym miejscu chyba delikatnie skora pekla:wściekła/y::wściekła/y::szok::szok: smaruje pare razy dziennie moze cos to pomoze.
Na dodatek tego wszystkiego brzuch twardnieje straszecznie i macica sie stawia pare razy dziennie. Mojej mamie snilo sie ze urodzilam coreczke :-D ta tylko ze sny sa na odwrot bedzie synek w rzeczywistosci. No ciekawa jestem ktora pierwsza zacznnie rodzic;-) zycze zebyscie wytrzymaly do stycznia!
 
Hej Mamuski!
do e_milki- no to cos mamy wspolnego, ja studiuje na pwr, wych arch, wiec tez technicznie :) Mialam isc na zajecia rano po notatki, ale kurde pierwszy raz od nie pamietam kiedy spalam do 10.30. Wow! stwierdzilam, ze chyba bede rodzic niedlugo, bo spie jak nigdy :) Zrobilismy dzis jakies zakupy dla Haniuli, oczywiscie akcja w sklepie musiala byc, ale zakonczylo sie happy endem i wrociłam po kurteczke dla niuni :)
aniulka8700 Kobieto, nie pisz takich rzeczy, bo zaleje komputer łzami.... tylko grudniowki i MY- styczniowki... :) jak to strasznie,a zarazem jak wzruszajace to jest- cudo. Dobra, wracam do projektu, bo czas ucieka niesamowicie.
Pozdrawiam :*
 
Właśnie przeczytałam na wp, że w ostatnich tygodniach ciąży (2-6) nie powinno się uprawiać seksu. Niech tylko mój mąż to przeczyta, to zupełna posucha będzie. :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: I to jeszcze jakiś psycholog - seksuolog napisał. Sam niech sobie zawiąże:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

chowaj natychmiast ten artykuł:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
mój też jakby go przeczytał, to już nawet dotknąć by się mnie bał:shocked2::rofl2:


:tak::tak::tak: bardzo fajnie zrobiona:tak::tak::tak: można od nich odgapić:tak::tak::tak:
 
Laseczki wlasnie dzwoniłam do polożnej i umówiłysmy sie na spotkanie ,w piatek ma dyżur u nas w szpitalu ,mam przyjsc pogadac:tak:Tylko zapowiedziała,ze w noc sylwestrową nie pracuje:oo::oo::oo::oo:
 
Tez tak slyszalam ze nie powinno sie seksu uprawiac kilka tyg przed porodem. My tydz temu jeszcze sie zabawialismy ale poszlismy na drugi dzien do doktora i gin powiedzial ze dziewczynki maja obie glowki bardzo nisko i M sie tak przerazil ze powiedzial ze juz koniec z przyjemnosciami!!!:-D:tak: no i teraz musze go inaczej zaspokajac..:-D
 
reklama
Laseczki wlasnie dzwoniłam do polożnej i umówiłysmy sie na spotkanie ,w piatek ma dyżur u nas w szpitalu ,mam przyjsc pogadac:tak:Tylko zapowiedziała,ze w noc sylwestrową nie pracuje:oo::oo::oo::oo:

:-D:-D:-D
A do mnie wczoraj zadzwonił mój brat (mieszka w Berlinie) i pytał się, czy przyjedziemy do niego na sylwestra, bo to ostatnie chwile, żebym mogła się wyszaleć:rofl2::rofl2::rofl2: ma poczucie humoru:rofl2::rofl2::rofl2: ale kochany braciszek, dba o siostrzyczke:-p:rofl2:
No ja może i z chęcią, ale kto w razie czego będzie odbierał poród pod Bramą Brandenbuską??? bo ja mimo wszystko to wole polski szpital:-p;-):rofl2::rofl2::rofl2: ale by była imprezka:rofl2::rofl2::rofl2:
 
Ostatnia edycja:
Do góry