reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniówki 2010 !!

Dażka - witaj na forum ;-)
Co do naszego święta - uwierz, że my też wolelibyśmy normalny dzień pracy. Rożnie to w szkołach wygląda - generalnie nie jest to dzień wolny w ogóle. Jesli dziecko nie ma opieki może przyjśc do szkoly i zajęcia świetlicowe - tzw opiekunczo-wychowawcze są w każdej.

Witaj Kaja :-)
Widzisz u mnie problem jest w tym, że po pierwsze, moja córka dojeżdża 20 km do szkoły, po drugie, to nowa szkoła, a po trzecie i najważniejsze, świadomość, że można sobie pospać dłużej jest argumentem nie do podważenia, kiedy codziennie się wstaje o 6:00 :-))))
Coś wymyślę :tak: najprawdopodobniej spędzi ten dzień w internecie :-D:rofl2: bo ja muszę być w tym dniu w pracy.
 
reklama
yol_a - dokładnie, bardzo sympatycznie to odebrałam, że oni cię do kina zapraszają. Co do kolejności nagród to musze ci powiedzieć, że mam ją chyba 5 czy 6 rok pod rząd. Nie myśl, że jestem znajomą królika - z dyrekcją koty drę równo (w związku z tym mam minimalny motywacyjny :szok::-D) mam sukcesy wojewódzkie i dlatego otrzymuje - tak mają w regulaminie i czy mnie lubią czy nie należy mi się :rofl2: Zmieniała się też dyrekcja w międzyczasie.
Dzięki za gratulacje ;-)
Dażka - mam nadzieję, że Twoja córa to już pannica i nic jej w domu przy necie nie będzie ;-)
 
Dziewczyny nadrabiam zaległości ale pewnie i nie dokończę bo córa marudna muszę ją kąpać ;-)

co do porodu rodzinnego tam gdzie ja rodzę to koszt 150zł jeśli chce się by był przy tobie ktoś towarzyszący obojętne kto ;-) a sala ta sama czy się rodzi z kimś czy bez kogoś wiec właściwie się płaci za wpuszczenie tej osoby jak to oni mówią że za strój :sorry:

znieczulenie zzo jest darmowe ja w 1 ciąży miałam okazję dostać :sorry:
no chyba ze chce się mieć kogoś swojego do opieki to już się daje jemu w rękę :tak:
 
Ja tez mam nadzieje rodzic na Zelaznej, choc ceny maja kosmiczne i tłumy wala tam drzwiami i oknami.
A jak moja niunia nie bedzie sie spieszyc z przyjsciem na swiat i bedzie chciala przyjsc na swiat w 42tyg to sie spotkamy na porodowce, jesli Twoja nie zechce wyjsc wczesniej niz 12tego:)ja mam teoretycznie termin na 4.01. Boje sie ze bedzie dziki tlum w szpitalu po swietach:(
No ja tez tych tłumów na styczeń się boję, więc zaczynam dostrzegać pozytywne strony porodu w grudniu - bo tak od początku cieszyłam się, że dzidzia młodsza niż wynika z OM i jednak styczeń, no ale raczej nie dla mnie marzenia o roczniku 2010:eek: Przez te moje problemy z rozwarciem to ja się cieszę z każdego tygodnia, który zaliczam, a tak mi tu dobrze na styczniówkach, że juz sie nie chce przepisywać na grudniówki;-)Jak dotrwam do świąt, a Tobie sie przyspieszy ciut to sie spotkamy na Żelaznej:cool2:

a jeśli chodzi o choroby, to też masz rację :-) ja od kiedy postanowiłam, że nie będę brać żadnych mocniejszych leków, a zwłaszcza wstrętnych antybiotyków :wściekła/y:każde przeziębienie zwalczam przy pomocy wapna i rutinoscorbinu ... a przez ostatnie 10 lat najbardziej zaszkodziło mi szczepienie przeciw grypie, które mi mama zafundowała jeszcze w liceum ... nastawienie antychorobowe na prawdę pomaga ;-)
ostatnio mam strasznie słaby apetyt mała mi chyba coraz bardziej uciska na żołądek, bo nawet po małej porcji robi i się niedobrze ... jakbym co najmniej słonia zjadła:no: też tak macie ???
Oj ja mam podobnie z tym żołądkiem. Jem coraz mniej, a na dodatek po KAŻDYM posiłku albo mi sie cofa z lekka i mam niesmak w przełyku, albo boli mnie żołądek albo dostaję zgagi i mnie piecze. Normalnie już sama nie wiem co mam jeść, żeby było lepiej;-)

A co do leczenia - to u mnie cala rodzina korzysta tylko z naturalnych leków typu czosnek, itp. i nie chorujemy - może i są droższe, ale bez tej całej chemii i nie łapią nas przeziebienia i żadne choroby. Antybiotyk u mojego M to był tylko w użyciu jak miał stan zapalny w zębie, a jedyne leki z apteki jakie mamy, to Paracetamol (zdarzaja mi się mocne bóle głowy od stresu i pracy pod presją czasu w pracy) i w ciąży kupiłam Nystatynę, NoSpę i MagneB6 wg zalecenia na moje skórcze, ale jeszcze nie zużyłam jeszcze jednego listka NoSpy, więc w sumie może z 6 tabletek wzięłam, bo nospa nawet jak kolkę miałam, to mi nie pomogła, więc skupiłam sie na magnezie i skórcze przeszły, więc pomogło i na razie NoSpa leży zapomniana w szufladzie i bardzo się z tego cieszę:-)



Ja ciagle cos kupuję i ciagle mam wrażenie, ze nic nie mam ;-).
Zupełnie nie mam pojęcia ile tego powinno być, tzn. ile zmian ciuszków. ;-)
Teraz rozgladam sie za kombinezonem (bo zima będzie) i rożkiem ;-)
Ja właśnie ostatnio kupiłam mojej małej kombinezonik, ale też się zastanawiam ile czego pokupować i ciągle dumam co jeszcze potrzebuje i tak codziennie myslę co kupić:-D

Moja szyjka nadal utrzymuje sie na poziomie 34/36 mm. Za 4 tyg bede miec znów kontrole szyjki. Moje łozysko przesunęło się i jest poza ryzykiem przodowania.
Zaczełam chodzic także do szkoły rodzenia ;-) przy Nowolipki.
Zamieszam rodzić na Żelaznej (warszawa) a termin mam na 12/01.
Super, że wszystko dobrze u ciebie - i z cukrem i szyjką i łożyskiem. Ja mam 31 mm szyjki, ale co ztego jak rozwarcie mam i się nie chce nic polepszyć, na szczęście nie pogarsza się więc jest nienajgorzej - ale fajnie, że u ciebie jest lepiej:tak:A jak wrażenia ze szkoły rodzenia? Położne z Żelaznej są super:-)

Najpewniej długo będziesz czekać :tak:

Mój pierwszy zakup dla pierwszego dziecka ---- kupiłam koszule nocne na porodówkę - było jakieś 2 miesiące przed terminem - też na allegro ---- zdążyłam pójść do szpitala i urodzić ( w terminie) a koszule nie dotarły... dobrze że mi mój kupił awaryjne bo byłoby ciężko.... Całości historii nie opowiem bo to nadal mnie wkur..... na pieniądze bardzo długo czekałam - jakiś miesiąc...
Pod koniec sierpnia kupiłam ksiązki Disneya w sklepie z Gdańska i ani książek ani pieniędzy nie mam do teraz - jeszcze troche pewnie powalczę zanim mia llegro zwróci, więc teraz jak się przejechałam (pierwszy raz na jakieś 200 transakcji do spółki z moim M) szukam tylko z odbiorem osobistym z wawy, albo pobraniowa gdzie dostaję paczkę i płacę. Naciągaczy nie brakuje, ale też mnie to wnerwiło...

Dażka: witaj na forum:)
Kaja: gratuluję nagrody!
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Ello kobietki

Ja wkoncu sie relaksuje:-) Poczytalam sobie was i faktycznie ceny sa kosmiczne, tutaj sie podobno nie placi za nic ale chyba sie upewnie bo sie troche przerazilam:sorry: Z tym allegro to faktycznie roznie bywa, ja ostatnio caly dzien zakupy robilam i mam nadzieje ze dotra w miare szybko:-D

Milego wieczoru
 
;-)
co do porodu rodzinnego tam gdzie ja rodzę to koszt 150zł jeśli chce się by był przy tobie ktoś towarzyszący obojętne kto ;-) a sala ta sama czy się rodzi z kimś czy bez kogoś wiec właściwie się płaci za wpuszczenie tej osoby jak to oni mówią że za strój :sorry:

znieczulenie zzo jest darmowe ja w 1 ciąży miałam okazję dostać :sorry:
no chyba ze chce się mieć kogoś swojego do opieki to już się daje jemu w rękę :tak:

A mi też się humor poprawił, bo znalazłam artykuł na temat zzo i tam pisze, że między innymi szpital, w którym mam rodzić pod koniec roku ma już mieć darmowe znieczulenie w standardzie. Ale ile z tego prawdy będzie, to przekonam się na porodówce, ale jest jakaś nadzieja;-) Może pod koniec roku jeszcze tego nie wprowadzą, bo pewnie limity im się wykończą, ale w styczniu jest duża szansa. Przynajmniej pocieszam się tą myślą:-D;-)
http://finanse.wp.pl/kat,58514,titl...1461763,wiadomosc.html?ticaid=18e93&_ticrsn=5

Nie wiem czy mnie jelitówka nie łapie ,tak mi niedobrze ,ze szok ,pije miete i licze ze przejdzie:tak:
Miłego wiczorku babeczki:tak:


Sylwia, nie daj się zarazkom:tak:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Nasze grono cały czas powiękasza się:-D ale będzie wyspy dzieciaczków w styczniu:-D Witamy serdecznie:tak:

Wróciłam z szybkiego spacerku z psem, ale zmarzłam, a mój pies wcale nie chciał iść do domu:-p

Dzisiaj już się pożegnam, bo ide szykować kolacyjke męzuszowi. Zaraz wróci z pracy.
No i "M jak miłość" zaraz się zacznie.
Miłych snów stycznióweczki:)
 
Ostatnia edycja:
Do góry