MamaAntosia
Antosiowo-Alutkowa :)
A ja w przyszła sobotę mam fajną imprezę, moja siostra robi coś w stylu "rocznicy rozkręcenia własnego interesu". Impreza będzie w takim przytulnym dworku, a obok jest stadnina koni, piękne miejsce:-)
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
tylko pozazdroscic :-)a ja w przyszła sobotę mam fajną imprezę, moja siostra robi coś w stylu "rocznicy rozkręcenia własnego interesu". Impreza będzie w takim przytulnym dworku, a obok jest stadnina koni, piękne miejsce:-)
no u mnie tezi widze u Aagi tezpewnie kazda tak mysli;-)u mnie grali do oporu;-)tzn nie robili duzych przerw jak gdzienidziej;-)3 piosenki i 15 min przerwy;-)no i muzyka mi pasowala;-)choc na poczatku jak uslyszalam to sie troche zalamalam;-)ale potem sie rozkrecili i jak to mowili,ze zawsze sie dopasowuja do towarzystwa;-)No i goscie raczej byli zadowoleni;-)choc na pewno sie nie da wszystkim dogodzic...i jedno marudzenie kogos tam,ze sie kelnerki nie usmiechaja...no dla mnie byly mile;-)...Pani mloda mi slodzily;-)Co mnie zdenerwowalo tylko to pani spiewajaca gwiazda;-)moja kolezanka-ma fajny glos zaspiewala dwie piosenki bo na wiecej sie nie chciala tamta zgodzic;-)Skakanka dlatego ja wolę chodzić na wesela i być po tej "lepszej" stronie kamery
Ale jak jest fajne wesele i doborowe towarzystwo to super.
Tak nieskromnie mówiąc, było u mnie
ja suknie mailam wyporzyczana, nigdy bym nie kupila, bo jak dla mnie to zbedny wydatek, a potem tylko wisi a sprzedac szkoda, bo to pamiatka a jak juz sie sprzedaje to jak za pol ceny pojdzie to dobrze, jesli chodzi o koszta to duzo nas weselicho samo nie wyszlo, bo sale mielismy za darmo, orkiestra tanio wziela bo znajomi nam grali, ogolnie chyba na dzien dzisiejszy tez tylko liste gosci bym troche zmodyfikowala :-)Hm a ja chcialabym miec wtedy ta wiedze co mam terazi np nie kupowac kiecki za 2tys;-)a poza tym to nie wiem czy cos wiecej bym zmienilana pewno lista gosci by byla inna;-)i moze tez zespol choc oni byli ok...;-)ale troche slono sobie zazyczyli...;-)szczerze to wolalabym didzeja ale tesciowa by chyba zawalu dostala;-)
Ale jak jest fajne wesele i doborowe towarzystwo to super.
Tak nieskromnie mówiąc, było u mnie
u mnie tez tak było
Ale na pewno nie tak fajnie jak u mnie;-)
no u mnie tez
A ja bym chciała przezyc jeszcze raz swoj slub i wesele......ach, co to był za dzien....