reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2015

Moj tez, do tego wrzuca przedmioty do kibla, wywleka brudne rzeczy z kosza na pranie I roznosi po domu I w ogole ma rozne dziwne pomysly
 
reklama
Alecta, to takie same urwisy wiec w sumie na jedno wychodzi. Oni nawet telepatycznie maja gorsze dni w tym samym czasie ;)
 
Młoda to przebiła dzisiaj wszystko. Rano posadziłam ją na kibelku i wyszłam. Zawsze tak robię i w tym czasie coś tam już ogarniam. Za niedługo jęki, płacz...wchodzę,a ten głupol umazany w kupie :szok::-D:laugh2: rękę sobie wsadziła i cała się wysmarowała. Pozostało mi tylko zaraz ją wrzucić do wanny...

Szafek mi nie otwiera bo zamykam wszystkie pomieszczenia i ma do dyspozycji tylko korytarz i salon. Tak to włazi na wszystko, tylko lamp jeszcze nie obskoczyła. Jedyne miejsca gdzie nie udało się jej jeszcze wejść. Jak jej coś dać na toalecie to też ląduje do środka :realmad: co do słów to raczej kilka, mama, tata, kot, to...jak mówię: Powiedz mama to młoda tata...i już wiemy, że córeczka totalnie tatusia ;-) ;)
 
Gniewko też na lampie jeszcze nie siedział a tak to wszędzie:-p szafki otwiera ma do tego wyznaczone przez mamę i wyrzuca wszystko . najbardziej lubi wchodzić na parapet i już raz spadł,a to dość wysoko,poza tym zrobić z nim coś to masakra,nieosiągalne:sorry:
Wczoraj też umazał się kupą:rofl: a najgorsze,że zaczął przesuwać sobie krzesła gdzie potrzebuje
 
Boże, z Tosią nie znałam tego problemu, a teraz oczy trzeba mieć nawet w dupie, bo też mi Gadzina włazi na krzesła, stoliki, i gdzie się tylko da, a zakazy ma głęboooooooko!
 
Hej

Moja mowi po swojemu ale najczesciej tata

Agulqa ale fajnie ze wszystko tak ogarniacie praca i biznes szacun

Femme zdrowka

Nulini u nas tak samo. Lobuziara straszna, wszedzie sie wspina. Juz wynioslam male krzesla, stoliki i takie tam podobne. Ostatnio reke przeciela gdzie sie zyly podcina. Krwi bylo i krzyku ale dalej chwyta wszystkie kubki i szklanki nic ja to nie nauczylo. Wszytsko otwiera juz zabezpieczenia kupilam l. Wychodze na jakas straszna matke bo wszystko jej zabieram.

My jeszcze nie uczymy czystosci ale jak jej pieluche przebietm to tez lapy pcha do kupy. Do nocnika tylko wchodzi albo sobie na glowe zaklada. Syf w domu non stop wszystko porozwalane juz nie nadazam sprzatac.
Synek to byl aniolek.
 
reklama
Do góry