Jestem w szoku że Was nie zatrzymano w szpitalu. Sama to przechodziłam jeszcze cztery dni temu. Mała odwodniła się zaledwie po jednej nocy i jednym dniu wymiotów i jak trafiliśmy do szpitala to nie mogli znaleźć żyły żeby podać kroplówkę. 40 minut ją męczyli i kuli żeby w końcu udało im się umieścić wenflon w stopie i podać kroplówkę. Lekarz też mówił żeby poić co chwile w małych ilościach ale nie daliśmy rady jej nawodnić bo zwracała każdy łyk wody.
Nie czekała bym ani chwili dłużej, tylko zażądała przyjęcia na oddział lub podania kroplówki na izbie przyjęć. Czy Ci lekarze chcą żebyś przywiozła im nieprzytomne dziecko czy czego oczekują?
Nie czekała bym ani chwili dłużej, tylko zażądała przyjęcia na oddział lub podania kroplówki na izbie przyjęć. Czy Ci lekarze chcą żebyś przywiozła im nieprzytomne dziecko czy czego oczekują?