reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Steryd dla trzymiesięcznego niemowlaka

Skalia1

Zaangażowana w BB
Dołączył(a)
5 Grudzień 2019
Postów
100
Witam,
czy ktoś stosował nebulizację ze sterydu u 3 miesięcznego niemowlaka, lekarz przepisał z komentarzem, który uwielbiam można podać i zobaczymy czy pomoże, mamy też skierowanie na rtg klatki piersiowej, które córka miała już tydzień wcześniej z podobnym komentarzem, a może coś się zmieniło. Córka bardzo charczy i pieje co już opisywalam w poprzednich wątkach. Steryd i rtg tydzień po tygodniu. Tylko proszę nie piszcie, że skoro lekarz zlecił to trzeba zrobić bo ja mam wrażenie, że to takie szukanie po omacku, nie patrząc na konsekwencje.
 
reklama
Rozwiązanie
Saturacja 82 to mało, ale pewnie spada jak się sygnał zgubi, a nie faktycznie, mojej małej nikt do szpitala nie przyjmie bo każdy kto na nią patrzy mówi, że przecież to jest zdrowe dziecko.
Zagadka rozwiązana 😁
Młody jest tak ruchliwy, że ciągle mu się pasek odkleja. W sumie miał 3 paski (teraz 3 a wychodzimy po porannym obchodzie) co jeden kosztuje ok 150 zł. Dziwi mnie, że w Twojej miejscowości nawet takiego maluszka nie podłączyli pod sprzęt a co dopiero brnac w koszty 😤😖
Nie diagnozuje się dzieci przez internet, zwłaszcza w poważnych sprawach kiedy lekarz kieruje do szpitala.
Masz wątpliwości, idź do drugiego lekarza.
Dużo zdrowia dla dziecka, dla mamy dużo sił, bo choroba dziecka to trudny czas dla obojga.
 
reklama
Chciał, ale się nie zgodziłam nie wiem jak u Was, ale u mnie w dobie covid szpital to istny koszmar, poza tym mam katar i pewnie nie pozwoliliby mi być z dzieckiem.
Dziwny lekarz, że chce wypisać skierowanie do szpitala, ale ulega zdaniu mamy. Ja rozumiem Twoja niechęć do jechania do szpitala (np. żeby nie zarazić się czymś paskudnym), ale ostatecznie decyzja należy do Ciebie a jak masz skierowanie od lekarza, to masz więcej możliwości. Nie musisz przechodzić przez tzw. izbę przyjęć jak człowiek z ulicy, możesz próbować dostać się na oddział pediatryczny, który nie prowadzi dyżuru.
 
@Skalia1 Jeśli wcześniej było furczenie, a RTG nie wykazało żadnych zmian, to obawiam się, że i kolejne nic nie pokaże, ani steryd nie pomoże, bo jest szansa, że nie tam szukacie....
A próbowałaś zapytać o gastrologa? Mój tak furczał ze względu na ulewanie - a nawet nie tyle co ulewanie, co cofanie pokarmu, który potem prawdopodobnie cofał się do płuc. A to że mu się pokarm wracał, to głównie można było poznać po tym, że jak się go odłożyło, to po jakimś czasie jakby próbował przełykać lub coś mlaskał.
Owszem mieliśmy problemy z ulewaniem i to spore teraz się troszkę zmniejszyły, u córki słychać pod ręką furczenie w pleckach póki nie odbije, a to slyszalne cały czas, zmieniony skrzeczący głos i pianie to jak dla mnie z krtani, chociaż po doświadczeniach ze starszymi dziećmi te płuca chodzą mi po głowie. Jeżeli pokarm cofałby się do płuc to przecież wywołałoby to właśnie zachłystowe zapalenie płuc ... chyba.
 
U nas zapalenie płuc zdarzyło się 2 razy w ciągu 1 roku życia. Pierwsze jak młody miał ok 6-7 m-cy.
Może to nie to. Napisałam tylko by wziąć to pod uwagę.
 
Dziwny lekarz, że chce wypisać skierowanie do szpitala, ale ulega zdaniu mamy. Ja rozumiem Twoja niechęć do jechania do szpitala (np. żeby nie zarazić się czymś paskudnym), ale ostatecznie decyzja należy do Ciebie a jak masz skierowanie od lekarza, to masz więcej możliwości. Nie musisz przechodzić przez tzw. izbę przyjęć jak człowiek z ulicy, możesz próbować dostać się na oddział pediatryczny, który nie prowadzi dyżuru.
Leżał u nas na pediatrii z dwójką starszych dzieci z każdym trzy razy i nie miałam z tym problemu, to co zobaczyłam będąc na POZ w weekend przeraziło mnie gorzej niż w więzieniu. Wiem, że mamy pandemię, ale to co się dzieje w naszym szpitalu to istny koszmar np. matka w 8 miesiącu ciąży czekająca pod drzwiami szpitala z kilkuletnią chorą córką na teleporade bo bez tego nikt jej nie wpusci do środka i tak kilka godzin. Tatusiowie machający z dziećmi przez okno. Ale nie o tym mowa. Uwierz mi, że w szpitalu nie zrobią żadnych badań poza tymi, które już mamy wykonane, dzwoniłam i pytałam, jedynie obserwacja jest na plus. Oczywiście jeżeli zaszłaby taka absolutna konieczność to pójdziemy. Pani dr na poz stwierdziła, że aby wejść na oddział trzeba mieć wynik covid, ale chyba nie tyczy się to przyjmowanych pacjentów. Zastanawia mnie jaka dawka promieniowania przyjmowana jest podczas rtg u niemowlaka w necie różne informacje.
 
U nas zapalenie płuc zdarzyło się 2 razy w ciągu 1 roku życia. Pierwsze jak młody miał ok 6-7 m-cy.
Może to nie to. Napisałam tylko by wziąć to pod uwagę.
Mój syn miał w wieku 3 tygodni, córka była starsza miała dwa razy wszystkie osłuchowo czyste wyszły w rtg, ale to było widać po dzieciach teraz poza dziwnymi dźwiękami córka raczej żywa i ma apetyt.
 
Ja jednak poszłabym na szpitala. Tam zrobią szczegółowe badania, a nie podawanie leków po omacku jak sama mówisz. Może to być refluks, zapadanie krtani, ale też zapalenie płuc czy inne groźne sprawy. Może ma krzywa przegrode. Z tego co piszesz bardzo Cię to niepokoi więc może warto odwiedzić innego lekarza. Moja też tak miała coś od 6 tygodnia. Przeszło. Steryd brała trochę później, bo kaszel nie dawał jej spać. Te wziewna mają inne działanie niż w tabletkach.
 
reklama
Popieram dziewczyny 👍🏻
My jesteśmy w szpitalu, bo mały ma zawalony nosek a zakrztusil sie przy karmieniu 😔 Dzięki Bogu wszystko dobrze i najprawdopodobniej jutro nas wypisza. Trochę martwi mnie sekuracja, która spada momentami do 82 i tetno czasami 180 (jak piszczy, rusza się) a czasami 90 (jak śpi). Czy ktoś wie, czy to ok? Oczywiście wg lekarzy jest super 👌
 
Do góry