Strasznie martwie się o moje dziecko... Jowita jest w trzeciej klasie gimnazjum, bardzo interesuje się sportem, gra w siatkówkę, myśli o karierze sportowej. Ostatnio pojawił się jednak problem, który może te jej sportowe marzenia przekreślić, czego bardzo bym nie chciała, dlatego z różnych źródeł próbuję dowiedzieć się co się może dziać. Chodzi o to, że córka zemdlała ostatnio kilkakrotnie podczas treningu (trzy razy w ciągu półtora miesiąca), przez co zabroniłam jej na te treningi chodzić. JEst na mnie wściekła, nie rozumie, że się o nią boję. Histeryzyuje, płacze, że nic innego nie chce w życiu robić... Myślałam, że to może anemia, choć córka jest krzepka, dobrze zbudowana, staram się żeby się zdrowo odżywiała. Poszłyśmy na badania - to nie to. Szereg badań trzeba podobno przeprowadzić, łącznie z neurologicznymi. Pomogłyby mi bardzo sugestie, może jakoś uspokoiły - czy ktoś miał do czynienia może z podobnym przypadkiem, jeśli tak, czego dotyczył? Bardzo proszę o pomoc.
reklama
karolina872
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 3 Styczeń 2008
- Postów
- 57
Bez paniki, może chodzi po prostu o hormony. Twoja córeczka dojrzewa, w jej wieku zdarzają się takie sytuacje Chociaż badania oczywiście nie zaszkodzą, więc koniecznie zostań w kontakcie z jej lekarzem, dopóki nie wykluczycie poważniejszych kłopotów.
fajnie bybyło jakby to się okazały hornony; u mnie nie sstety kiedy miałam 16 lat pojawiły się problemy z niedociśnieniem ortostatycznym i to właśnie takimi omdleniami się objawiało, wróżnych sytuacjach się przydarzało, ale też przy wysiłku fizycznym szczególnie. ale spokojnie, bardzo różnie to jest, nawet jeśli okaże się, że jest chora, to przy odpowiednim leczeniu, (w moim przypadku Gutron - najdłużej działa i jakoś najlepiej organizm go toleruje) będzie mogła pewnie jakoś się ruszać, to jest bardzo indywidualna sprawa.
Niestety muszę się zgodzić, że problemy Twojej córki mogą być symptomami niedociśnienia. Dziwne, że trener tego nie zauważył... Zdecydowanie powinien był to sprawdzić, chyba, że rzeczywiście od niedawna się to u niej zaczęło. Tak czy siak - badania. Pozdrawiam i życzę zdrowia Jowicie.
Witaj,
omdlenia ortostatyczne sa możliwe, dla świętego spokoju jednak mozesz skonsultowac córke z kardiologiem dziecięcym. Mi gdy byłam nastolatka zdarzyło się zemdleć kilka razy, okazało się że to nie wykryta wczesniej wada serca. Nie chce Cie straszyć ale lzejsze wady czasami wychodzą na jawi ok 20 roku zycia dopiero i wtedy już jest spory problem. Szybko trafiłam do dobrych lekarzy przeszłam operacje i dzis jestem zdrowa, uprawiam sport i wszystko jest ok. Warto sprawdzić bo takie omdlenia to może być jakaś pierdoła a może być to objaw czegos czym zając się należy. Im szybciej córka bedzie przebadana tym szybciej wróci do treningów i tego Wam życze.
omdlenia ortostatyczne sa możliwe, dla świętego spokoju jednak mozesz skonsultowac córke z kardiologiem dziecięcym. Mi gdy byłam nastolatka zdarzyło się zemdleć kilka razy, okazało się że to nie wykryta wczesniej wada serca. Nie chce Cie straszyć ale lzejsze wady czasami wychodzą na jawi ok 20 roku zycia dopiero i wtedy już jest spory problem. Szybko trafiłam do dobrych lekarzy przeszłam operacje i dzis jestem zdrowa, uprawiam sport i wszystko jest ok. Warto sprawdzić bo takie omdlenia to może być jakaś pierdoła a może być to objaw czegos czym zając się należy. Im szybciej córka bedzie przebadana tym szybciej wróci do treningów i tego Wam życze.
reklama
Podziel się: