reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staranka od stycznia 2012.

przydałoby się Agus :-D ale pierwszeństwo przede mną mają

malena100..........@24-25.03.2012
Lanjaa.................@27.03.2012(1)
Pyscek .................@27.03.2012 (10)
i każda która odważy się siusiać wcześniej :p


 
reklama
nadrobiłam
ja już wróciłam jestem dziś wypompowana znowu.... co dzien jestem padnieta a nie chce mi sie spac...
męża jeszcze nie ma wogóle jestem dzis jak cien nic do mnie nie dociera...
no zacznie sie testowanie ten tydzien bedzie ciekawy :)))
 
cześć dziewuszki:)
w końcu mam chwilkę, żeby z Wami przysiąść... trochę Was sobie poczytałam - od wczoraj
się tego uzbierała pokaźna liczba stron;)
mi niedziela minęła na dłuuugim spacerze w słońcu i wietrze - ale tak pochodziliśmy że aż mi się odciski porobiły:/ ałć...:( a późnym popołudniem poszliśmy na kawkę i ciacho do teściowej:) <mniam>

jak tak czytałam Wasze historie z przeszłości to naszła mnie refleksja, że ja to miałam szczęście (jeśli chodzi o przejścia z facetami)... w zasadzie historia podobna do Aguś... przyjazd do kr na studia, jakieś tam krótsze znajomości, bez większych burz a potem poznanie obecnego męża...i tak już się znamy 8 lat prawie! choć po ślubie dopiero 2 będzie...
niemniej dobrze, że tak to się u Was pokończyło a nie inaczej i same teraz jesteście wdzięczne swoim ex... koniec jednego jest początkiem czegoś nowego - a ja wychodzę z założenia, że zawsze lepszego:)
ściskam Was więc wszystkie i każdą z osobna i życzę już tylko tego lepszego:)

co do testowania to testujcie, testujcie kochane!! :) oby ta czerwień poszła nam teraz lawinowo i zapełniła pięknie całą @ listę - to się @-y zdziwią;):D że już nie będą wpisywane na kolejne miesiące;)
ja póki co czekam z utęsknieniem na owulkę:D

a co tam u Groszka? bo jakoś cisza ostatnio z jej strony... ciekawe czy ma już jakieś ciążowe dolegliwości...
 
uciekam do domu czytam i czytam ale nie było kiedy odpisywać .. wyjde dzisiaj pozniej z pracy :|
fuck... bo kolezankce sie chcialo 200zdj puscic...
a ja z buta 4 kilosy na pokoj musze isc a ona mi z tekstem co tam o 5 minut nie chodzi " czujecie czujecie to ...
No i taki moj los....
upije sie herbatką ;p
Groszek nam zaginął w akcji ....
Tęskno mi do mojego.. a dopiero 12h go nie widze... ;p
to je miłośc...
 
grzanka uszy do góry! ja też się upijam właśnie herbatką:) zieloną gruszkowo-kaktusową:D i nie wiem co to , ale tak jakby pąki róż w niej pływają:D
 
Melduję się :-D
Myślałam, że już mnie tu nie chcecie z moim mini groszkiem ;) i poszłam sobie do listopadówek:sorry2:
Ale podczytuje Was troche i czekam z niecierpliwością na kolejne testowanka. Coś już wiadomo???

Nie mam czasu niestety przeczytać wszystkiego :( Jestem zawalona nauką. W piatek zdałam ważny egzamin, wczoraj cały dzień w pracy, a dziś cały dzień przed książką- jutro koło :/

Jeśli chodzi o moją ciążę... to czuję się jakbym w niej w ogóle nie była. Żadnych dolegliwości nie mam, bóle brzucha właściwie przeszły, wstaje wczesniej niż zwykle, potem troche w dzień jestem śpiąca, ale to pewnie przez to , że zupełnie odstawiłam kawę. No czuję się lepiej niż przed ciążą :-D Nie wiem czy mam się martwić czy cieszyć ?

A mój Mąż..jest cudowny. Ciagle czuwa czy myje owoce, zabrania mi jeść niedrowych rzeczy, poi ziółkami...no przekochany jest :)
 
Groszku no ja myślę, że to rewelacyjnie, że czujesz się lepiej niż przed ciążą... :) oby tak dalej. i pamiętaj! mąż ma rację! :-)
 
no witajcie Groszki:)
oczywiście, że Cię/Was chcemy... przynajmniej teraz możesz trzymać za nasze II kciuki bez dzielenia ich na siebie;) mam nadzieję, że koleżanki się ze mną zgodzą...;>

gratuluję egzaminu i powodzenia jutro:)
a to, że czujesz się lepiej niż przed ciążą to tylko się cieszyć:) moja koleżanka miała podobnie i to w zasadzie do końca ciąży:]
 
reklama
agacynda, no pewnie, że ma rację.
sihaya,dziękuję i nie dziękuję :) Tak się właśnie zastanawiam czy to za wcześnie na objawy czy po prostu tak mam. Mogą też przyjść później...
A kciuki trzymam bardzo mocno!
 
Do góry