Witajcie kochane staraczki,
obserwuję was tu uważnie i bardzo mocno trzymam kciuki, żeby się udało.
Powiem wam szczerze, że człowiek tak bardzo bardzo bardzo cieszy się ok. 3 tc i 4tc, gdy przychodzą objawy ciąży to zaczyna się lekkie zmartwienie. Od rana do wieczora nudności, słaboty, kręcenia w głowie, wszystko mi brzydko pachnie :-
-
-
-
-( Oprócz tego nie wierzyłam, że kobiety w ciąży mogą mieć takie wahania nastroju, raz jestem przeszczęśliwa, a raz taka smutna, że siedzę i płaczę
sama nie wiem z jakiego powodu.
Trzymam za was mocno piąstki, abyście zobaczyły upragnione kreseczki
P.S. Mam nadzieję, że ten okres złego samopoczucia przejdzie bo jest mi bardzo ciężko:-
-
-(, pamiętam jak mówiłam do męża, że jak zajdę w ciążę to z przyjemnością będę puszczała każdego pawika, a tu ryk i płacz, że słabo, że głowa boli