Pyscek
:)
też to przechodziłam, poprostu potrzeba Wam czasu i dużo wspólnych rozmów na ten temat my dużo wteedy rozmawialiśmy, przytulanki były z zaskoczenia nie było to że juz w tym dniu bo jest owu lub sie zbliża, poprostu czasem jak wiedziałam że już trzeba zacząć to nic nie mówiąc sama się rzucałam na męża albo on na mnie ) i jakoś poszło blokada minęła poprostu chyba trzeba jakoś dojść do tego że co ma być to będzie i nie napalać się że teraz juz musi się udać jak się bzykniemy tylko kocchac się aby miec przyjemność a nóż sie uda jak nie będziemy myśleć o tym że kochamy sie bo sie staramy tylko że chcemy się zbliżyć z mężem do siebie i poczuć tą radość ze zbliżenia )a ja nie moge wszyscy na mnie napieraja kazdy pyta no kiedy bedzie , czemu nie ma czy sie staramy dobija mnie to i mozliwe ze nie swiadomie wywierana przez innych na mnie presja doprowadza mnie do tego ze mnie to dobijka , takk jak mówisz seks nie jest dla mnie przyjemnoscia jak kiedys jest tylko po to ze a moze akurat zaskoczy , moj sie wkurza ze nie ma tak jak kiedys a jakos mam blokade i nie potrafie byc luzna wykazac od siebie 1 inicjatywe tylko jak on wykaze to wtedy działamy nie wiem z jakich powodów ale mam taka dziwna blokade a meza to strasznie drazni ze nie ma tego co kiedys
Trzymam kciuki za szybkie zafasolkowanie Zobacz załącznik 479161Zobacz załącznik 479161