reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starania po raz pierwszy :)

a ja nie moge wszyscy na mnie napieraja kazdy pyta no kiedy bedzie , czemu nie ma czy sie staramy dobija mnie to i mozliwe ze nie swiadomie wywierana przez innych na mnie presja doprowadza mnie do tego ze mnie to dobijka , takk jak mówisz seks nie jest dla mnie przyjemnoscia jak kiedys jest tylko po to ze a moze akurat zaskoczy , moj sie wkurza ze nie ma tak jak kiedys a jakos mam blokade i nie potrafie byc luzna wykazac od siebie 1 inicjatywe tylko jak on wykaze to wtedy działamy nie wiem z jakich powodów ale mam taka dziwna blokade a meza to strasznie drazni ze nie ma tego co kiedys
też to przechodziłam, poprostu potrzeba Wam czasu i dużo wspólnych rozmów na ten temat :) my dużo wteedy rozmawialiśmy, przytulanki były z zaskoczenia nie było to że juz w tym dniu bo jest owu lub sie zbliża, poprostu czasem jak wiedziałam że już trzeba zacząć to nic nie mówiąc sama się rzucałam na męża albo on na mnie :)) i jakoś poszło blokada minęła :) poprostu chyba trzeba jakoś dojść do tego że co ma być to będzie :) i nie napalać się że teraz juz musi się udać jak się bzykniemy :) tylko kocchac się aby miec przyjemność a nóż sie uda jak nie będziemy myśleć o tym że kochamy sie bo sie staramy tylko że chcemy się zbliżyć z mężem do siebie i poczuć tą radość ze zbliżenia :))

Trzymam kciuki za szybkie zafasolkowanie Zobacz załącznik 479161Zobacz załącznik 479161
 
reklama
nie wiem czy mi sie to uda ciezko jest jak cholera my tez duzo o tym gadamy , ze trzeba na luzie na powoli jak ma byc to bedzie ale nie wiem mi jest ciezko im wiecej czasu uplywa tym jest gorzej nie potrafie sobie z tym poradzic staram sie nie myslec ale pracuje w sklepie i jak widze te kobiety z wózkami albo z tymi brzucami to masakra jakis plagiat jest w tym roku jak mórwki jedna po drugiej z tymi brzuchami dobija mnie to i jeszcze bardzie napiera ze ja tez bym juz chciała:-(
 
Aaa Iwasku witaj:-)
Dziękuję,jakoś leci do przodu,cos działam,coś kombinuje,coś mysle....Jest jakoś póki co z ogromną dawką optymizmu na jutro:tak:
A jak się czarne oczeta maja?U Was wszystko dobrze?
 
nicola ja nie chcę Cię straszyć, ale z każdym miesiącem jest coraz trudniej i człowiek wpada w większą frustracje... dlatego ważne jest abyś teraz umiała już wyluzować... Ja wiem, że staranie o dziecko i przedłużający się ten stan doprowadza do schizy... ale nie popełniaj np. mojego błędu... gdzie ja od początku miałam parcie na szkło... Postaraj się już teraz wyluzować... Znajdź sobie inne zajęcie... zajmij głowę czymś innym... ja wiem, że to nie jest łatwe, ale chociaż spróbuj... Jeszcze raz się powtórzę, że bardzo trzymam kciuki &&&&&&, abyś szybko zaciążyła... :tak:
 
Sun7 dzieki wielkie , sorry ze tak cały czas wam truje ale jestem jedynaczka , moje przyjacióły zaciazyły i nie mieszkaja juz w mojej miejscowosci poprzeprowadzały sie , z mezem pogadam ale to nie to samo nie mam z kim pogadac , jeszcze to jest dobijajace ze 3 kuzynki teraz urodzily kazda chce zeby ja odwiedzic to jest jakis koszmar masakra tak mi jest ciezko .....
nie potrafie zajac glowy czyms innym praca dom obowiazki oplaty i tak w kolo
 
reklama
Do góry