reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starania po raz pierwszy :)

Ael kiedyś znalazłam takie zdanie, ze gorszy od baby z okresem jest tylko facet z katarem ;-)

zauważyłyście, ze jutro piątek 13? wszystko zdarzyć się może
wink2.gif
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ael kiedyś znalazłam takie zdanie, ze gorszy od baby z okresem jest tylko facet z katarem ;-)

zauważyłyście, ze jutro piątek 13? wszystko zdarzyć się może ;-)

A ja twierdzę, że gorsza od faceta z katarem jest kobieta z tasakiem, która pragnie go zamordować...

Co do piątku, jedna z mamusiek październikowych ode mnie, jutro idzie do szpitala ze swoją córcią, bo ta ma torbiel w głowie (kiedyś wam pisałam o tym) i jutro właśnie będzie miała operację odciągnięcia płynów z torbieli.
Moim zdaniem ten piątek 13stego jest tak pechowy jak czarny kot. W domu u moich rodziców jest czarny kot, który wiecznie ze mną był jakoś nie czułam się pechową osobą.
 
Ael dobre:-D już tak bardzo @ chcesz mieć? :szok: szalona???

ja gdzieś w jakimś serialu słyszałam tekst "... a ty jesteś kut*sem, któremu wyrósł facet..." :-D
 
Ja tylko raz miałam pechowy piątek 13. Pierwszy i ostatni raz w życiu spaliłam żarcie, a były to ziemniaki. W trakcie obiadu okazało, się, ze zupa pomidorowa zamiast na przecierze pomidorowym została ugotowana na ketchupie, a żeby zabawy kuchennej stało się za dość. To gotowałam jajka ponad godzinę, przypomniało mi się o nich jak już się woda wygotowała i zaczęły strzelać jak granaty ;-)
A poza tym, większych sensacji związanych z tym dniem nie miałam i kot czarny tez zemną parę ładnych lat mieszkał, w zasadzie to miałam 2 czarne koty i żaden mnie specjalnie nie zaczarował.

Ael &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& i ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~dla koleżanki i maleństwa

ja gdzieś w jakimś serialu słyszałam tekst "... a ty jesteś kut*sem, któremu wyrósł facet..." :-D
buhahahahhahahahahahha umarłam ahahahahahahhahah
 
Fifka coś dla Ciebie na nerwy

- Co mają wspólnego: kobiece gusta, toaleta i łechtaczka?
- Mężczyźni zawsze trafiają obok.

- Jak nazywa się niewrażliwa podstawa penisa?
- Facet.

- Dlaczego penis ma na końcu dziurkę?
- Żeby tlen miał którędy dotrzeć do mózgu faceta.

Hahaha to pierwsze super XD coś w tym jest :tak:

Ale jak faceci mają katar to jest największa tragedia w historii ludzkości...

ŚWIĘTE SŁOWA!!! Albo jak ich coś boli... np ząb... koniec świata...

Ael kiedyś znalazłam takie zdanie, ze gorszy od baby z okresem jest tylko facet z katarem ;-)

zauważyłyście, ze jutro piątek 13? wszystko zdarzyć się może ;-)


O matko... faktycznie... :szok: Obym jutro nie urodziła :no:


Mijenka zajebiste XD Umarłam ze śmiechu! :-D
 
a powiedzcie mi, czym się różni badanie cytologiczne ginekologiczne od badania cytologicznego innego?:confused:

Ael będzie ok, nie martw się ;*
 
Ostatnia edycja:
Ael dobre:-D już tak bardzo @ chcesz mieć? :szok: szalona???

ja gdzieś w jakimś serialu słyszałam tekst "... a ty jesteś kut*sem, któremu wyrósł facet..." :-D

Znaczy wiesz @ wczoraj mi się skończyła, ale poświęcę się i Ci ją zabiorę!
A tekst genialny, wprowadzę do zeszyciku powiedzonek XD

Fasola no to musiało być ciekawe jak Ci jajka strzelały XD prawie jak na wojnie granaty!



Fifciu jak mój choruje i ma już muchy w nosie z tego powodu, no to ja dobitnie mówię mu (przepraszam za wulgaryzmy) "Ty chyba o..ujałeś o o****ało się w tym samym momencie...To tylko zwykła choroba a nie kolejny niewyjaśniony przypadek, którym zajmuje się House..."
Nie dość, że wkurza mnie swoją postawą, to zachowuje się jak blond tleniona lalka barbi co jej paznokietek się ułamał...
Przynajmniej po takiej reprymendzie wraca do pionu.



Mijenka jedno i drugie badanie to to samo przecież, cytologia to pobranie wymazu z pochwy a to tylko w warunkach ginekologicznych się robi.
 
Ja też wczoraj nie wytrzymałam i przy zmianie opatrunku powiedziałam małe co nieco. Ale w nocy to rzeczywiście mu współczułam bo widziaąłm jak cierpi z bólu, choć teraz stwierdzam, ze to jego wina, bo jak mówiłam wymocz jeszcze stopę to NIEEEEEE sama se wymocz, a dzisiaj wymoczył jak Ewelinka przykazała i po godzinie ból się zmniejszył o 70%, ale to trzeba było swoje wycierpieć, szkoda, ze ta upartość i na mnie się odbija
 
reklama
u mnie wybuchające jajka są rodzinne:-D mi się jeszcze nie zdarzyło ale babcia ma w tym wprawę:-D tak samo jak w paleniu garnków (mi już raz:sorry2:) :-D


coś jeszcze chciałam... :dry:
 
Do góry