Luska widzę ze korzystamy z tej samej aplikacji no i faktycznie wykresie pnie się podejrzanie do góry i dobrze niech się tak utrzymuje
PanaKotka masz rację dlatego ja zrezygnowałam z usług ginekologa na nfz... Poronilam w kwietniu a na nfz wizytę bym miała gdzieś teraz bo pod koniec lipca... I to wiadomo ze nikt z szacunkiem do Ciebie nie podejdzie tylko jak w obozach masz numerek i tak Cie traktują... Dlatego postanowiłam chodzi tylko prywatnie. Mam super lekarza, świetnego fachowca nie tylko w "zwykłej ginekologii" ale również w onkologii ginekologicznej i pracuje z oddaniem w klinice niepłodności. Uprzejmy, uśmiechnięty,młody dlatego wcale nie jest rutyniarzem , zawsze wstaje i usciska dłoń, gdy wchodzi się do gabinetu, odpowie na każde pytanie tak, by zrozumieć. Raz nawet gdy byłam ostatnia pacjentka i zobaczył ze mieszkam blisko szpitala gdzie pracuje sam z siebie zaproponował podwozke każdemu życzę takiego lekarza. No ale na nfz to takiego szukać nie ze świecą a z całą latarnia morska...
PanaKotka masz rację dlatego ja zrezygnowałam z usług ginekologa na nfz... Poronilam w kwietniu a na nfz wizytę bym miała gdzieś teraz bo pod koniec lipca... I to wiadomo ze nikt z szacunkiem do Ciebie nie podejdzie tylko jak w obozach masz numerek i tak Cie traktują... Dlatego postanowiłam chodzi tylko prywatnie. Mam super lekarza, świetnego fachowca nie tylko w "zwykłej ginekologii" ale również w onkologii ginekologicznej i pracuje z oddaniem w klinice niepłodności. Uprzejmy, uśmiechnięty,młody dlatego wcale nie jest rutyniarzem , zawsze wstaje i usciska dłoń, gdy wchodzi się do gabinetu, odpowie na każde pytanie tak, by zrozumieć. Raz nawet gdy byłam ostatnia pacjentka i zobaczył ze mieszkam blisko szpitala gdzie pracuje sam z siebie zaproponował podwozke każdemu życzę takiego lekarza. No ale na nfz to takiego szukać nie ze świecą a z całą latarnia morska...