reklama
Moj tez chce zajmowac sie dzieckiem ale musimy troche na nie poczekac, ale jak to juz jest ze te co nie chca to maja a my ktore sie staramy chcemy musimy miec pod gorke moj powiedzial mi dzis ze nie sadzil ze dziecko tak ciezko sie robi ale jak nam sie w koncu uda to bedzie wyczekane ukochane i nasze narazie to mam kotka od mamy i na niego przelewam swoja milosc i powiem wam ze pomaga
Ostatnia edycja:
Julka89.89
Cudzie trwaj..
- Dołączył(a)
- 4 Grudzień 2014
- Postów
- 6 069
Kotka ja już myślałam, że to teraźniejszy wynik i miałam ci gratulować ;-) wszystkie się doczekamy w końcu ;-)
PanaKotka
Czekam, Skarbeczku :*
- Dołączył(a)
- 3 Lipiec 2015
- Postów
- 1 654
Nieeee, Julka... To z listopada 2014
Dawno temu... Mdłości mną wtedy szarpały, że łohoho... Ale myślałam, że to od choroby.
Teraz co zjem, to też mnie mdli. Ale spokojnie... Nie nakręcam się. Olewam. Czekamy na rozwój sytuacji.
Na pewno sama sobie wmawiam i mam urojone objawy...
Teraz co zjem, to też mnie mdli. Ale spokojnie... Nie nakręcam się. Olewam. Czekamy na rozwój sytuacji.
Na pewno sama sobie wmawiam i mam urojone objawy...
Ostatnia edycja:
reklama
Podobne tematy
Podziel się: