- Dołączył(a)
- 2 Lipiec 2021
- Postów
- 1
Witam Jestem tu nowa i przyznam, że troszkę nie ogarniam ( jeszcze?) tego forum Trudno mi znaleźć aktualne wpisy na forum "Staramy się", dlatego napiszę co mnie tu interesuje. Chętnie podzielę się swoim doświadczeniem, rozterkami i przemyśleniami, ale również poznam historie starających się o dziecko w podobnej sytuacji do mojej. Mam 41 lat i od 4 miesięcy staramy się z partnerem o dziecko. Pierwsze dla nas obojga. W końcu pojawił się ktoś z kim chciałabym i mogę założyć rodzinę, chociaż już straciłam na to nadzieję ładnych parę lat temu. Boję się oczywiście, ze to już późno i szanse na zdrowe dziecko coraz mniejsze, ale bardzo tego chcę...może za bardzo i dlatego póki co nie wychodzi. Generalnie jesteśmy zdrowi, prowadzimy raczej zdrowy tryb życia. Dość rzeczowo zabraliśmy się do tematu. Ja zrobiłam badania jakie mogłam już w zeszłym roku. Cykl bardzo regularny 26-27 dni, Owulacja jest, cytologia gr I, rezerwa jajnikowa OK (1,18), hormony generalnie Ok, mały mięśniak przy endometrium - podobno bez znaczenia. Śledzona owulacja testami paskowymi, seks w odpowiednich dniach. Biodra i nogi do góry też były już grane U niego żołnierze przebadane, też- wszystko w normie. Ze względu na mój wiek, po tych paru nieudanych próbach udaliśmy się do kliniki niepłodności. Tam zlecono badanie antygenów przeciw plemnikowych- też ok. Teraz będę miała prowadzony monitoring cyklu i prawdopodobnie sprawdzanie drożności jajowodów. Staram się na razie podchodzić spokojnie do tematu, ale widzę, że zaczynam czuć niesamowitą presję. jestem niecierpliwa i trudno mi myśleć o czymś innym. Podziwiam kobiety, które długo starają się o dziecko. Czy są tu jakieś kobiety po 40, które dopiero teraz starają się o dziecko?