Hej dziewczyny! Jestem tutaj nowa. Staramy się o dziecko z partnerem, dopiero zaczynamy 4 cykl (wiem, że to dopiero 4 cykl) jednak moja głowa jest wielka jak balon już od myśli..
Choruje na endometrioze 2/3 stopień, jestem parę lat po zabiegu laparoskopii, parę lat później histeroskopia że względu na polip w macicy.
Lewy jajnik znajduje sie za macica (związany zrostem, nie wiemy czy jest drozny, ale prawy jest cudownej kondycji) . Po odstawieniu leków lekarz dał nam 3/4 miesiące na zajcie w ciaze. Zrobiłam na własną rękę badania hormonów, wyszło że cykle były bez owulacji że względu na niski poziom estradiolu. Dostałam duphaston, później mam brać lamette. Ale ku naszemu zdziwieniu, na usg widać było, że owulacja nagle się pojawiła (pęknięty pecherzyk), natomiast eno 6mm.. Lekarz zalecił branie duphaston 10 dni jeśli beta będzie negatywna wtedy lametta, jeśli pozytywna kontynuacja duphastonu. Wiem, nakręcam się, po duphastonie czuje sie senna, ciągnięcie dołu brzucha przy dłuższym chodzeniu, bóle krzyża. Nie wytrzymałam.. zrobiłam betę w 24 dc, wyszła ujemna. Ciężko stwierdzić kiedy dokładnie była owulacja, ale mogło być to 10 dni temu jak i 8 dni temu. Myślicie, że jest jeszcze szansa?
Choruje na endometrioze 2/3 stopień, jestem parę lat po zabiegu laparoskopii, parę lat później histeroskopia że względu na polip w macicy.
Lewy jajnik znajduje sie za macica (związany zrostem, nie wiemy czy jest drozny, ale prawy jest cudownej kondycji) . Po odstawieniu leków lekarz dał nam 3/4 miesiące na zajcie w ciaze. Zrobiłam na własną rękę badania hormonów, wyszło że cykle były bez owulacji że względu na niski poziom estradiolu. Dostałam duphaston, później mam brać lamette. Ale ku naszemu zdziwieniu, na usg widać było, że owulacja nagle się pojawiła (pęknięty pecherzyk), natomiast eno 6mm.. Lekarz zalecił branie duphaston 10 dni jeśli beta będzie negatywna wtedy lametta, jeśli pozytywna kontynuacja duphastonu. Wiem, nakręcam się, po duphastonie czuje sie senna, ciągnięcie dołu brzucha przy dłuższym chodzeniu, bóle krzyża. Nie wytrzymałam.. zrobiłam betę w 24 dc, wyszła ujemna. Ciężko stwierdzić kiedy dokładnie była owulacja, ale mogło być to 10 dni temu jak i 8 dni temu. Myślicie, że jest jeszcze szansa?