reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staramy się z ziołami o. Sroki 2023

Dołączył(a)
6 Styczeń 2023
Postów
9
Cześć i czołem :) Naczytałam się wpisów dziewczyn, które zaciążyły „pomagając” sobie ziółkami i też chciałabym je wytestować. Aktualnie zakupiłam mieszankę nr 3 o. Sroki i jestem ciekawa czy ja też będę tą szczęściarą która będzie bardzo miło zaskoczona. Będzie mi bardzo miło jeśli zechcesz do mnie dołączyć! :)

Parę słów o mnie: mam 26 lat i z mężem staramy się od roku o pierwszego dzidziusia. Jestem na etapie robienia badań hormonalnych (nie jestem zwolenniczką biegania do lekarza), mam bardzo nieregularne okresy i mam szczerą nadzieję, ze los nie każe mi długo czekać na upragnione szczęście :)
 
reklama
Cześć i czołem :) Naczytałam się wpisów dziewczyn, które zaciążyły „pomagając” sobie ziółkami i też chciałabym je wytestować. Aktualnie zakupiłam mieszankę nr 3 o. Sroki i jestem ciekawa czy ja też będę tą szczęściarą która będzie bardzo miło zaskoczona. Będzie mi bardzo miło jeśli zechcesz do mnie dołączyć! :)

Parę słów o mnie: mam 26 lat i z mężem staramy się od roku o pierwszego dzidziusia. Jestem na etapie robienia badań hormonalnych (nie jestem zwolenniczką biegania do lekarza), mam bardzo nieregularne okresy i mam szczerą nadzieję, ze los nie każe mi długo czekać na upragnione szczęście :)

Tak jak wyżej, zioła możesz sobie pić, ale nie sądzę aby pomogły jeżeli nie owulujesz
Sama mam tragicznie rozjechane cykle, ale owulacje mam co jest trochę szokiem i utrudnieniem
 
U mnie przy PCOS były rozwalone cykle. Bez monitoringu nie wiedziałabym co się tam dzieję 🤪przez 4 lata przeszłam przez wszystkie dobre rady jak i też te zioła. Półtora roku w klinice niepłodności i pomimo wywoływanej owulacji itp. skończyło się na In Vitro. Także moja rada jest taka że jak wam zależy na dzieciątku to szukajcie przyczyny zwłaszcza że często jest tak iż problem nie tkwi tylko u kobiety.
 
Owulację na pewno mam a cykle mam bardzo rozjechane ze względu na pracę i jej nieregularne godziny. Nie chcę wpadać w panikę i na razie chcę „pomóc naturze” bo nasłuchałam się, że jeśli będę za bardzo chcieć to nic z tego nie wyjdzie.. Wielu dziewczynom zioła pomogły przy uregulowaniu cykli i mam cichą nadzieję, że u mnie też zadziałają podobnie :) Po prostu chcę sobie dać więcej czasu, zmienić tryb życia a wizyty u lekarzy co kilka dni to u mnie ostateczność :) Podchodzę do tematu bez większej spiny a jak dalej nie wyjdzie to poproszę o specjalistyczną pomoc lekarzy :)
 
Tak jak wyżej, zioła możesz sobie pić, ale nie sądzę aby pomogły jeżeli nie owulujesz
Sama mam tragicznie rozjechane cykle, ale owulacje mam co jest trochę szokiem i utrudnieniem
z mojego doświadczenia po latach leczenia (m.in. w klinice leczenia niepłodności), w ciąże zaszłam dopiero odstawiając leki i pijąc dokładnie tę mieszankę ziół.
oczywiście każdy przypadek indywidualny i diagnostyka jest podstawą i pierwszą najważniejszą sprawą, ale chcę dać swój przykład jako nadzieję i motywację. nie miałam owulacji, nie miesiączkowałam, a na ziołach cykl się wyregulował i owulacje się pojawiły, wszystko zaczęło chodzić jak w zegarku.
tym bardziej polecam tę metodę komuś, kto lubi spróbować naturalnych metod zanim sięgnie po leki. a badać w międzyczasie się mozna, jedno z drugim nie koliduje. :)
powodzenia autorko :)
 
Owulację na pewno mam a cykle mam bardzo rozjechane ze względu na pracę i jej nieregularne godziny. Nie chcę wpadać w panikę i na razie chcę „pomóc naturze” bo nasłuchałam się, że jeśli będę za bardzo chcieć to nic z tego nie wyjdzie.. Wielu dziewczynom zioła pomogły przy uregulowaniu cykli i mam cichą nadzieję, że u mnie też zadziałają podobnie :) Po prostu chcę sobie dać więcej czasu, zmienić tryb życia a wizyty u lekarzy co kilka dni to u mnie ostateczność :) Podchodzę do tematu bez większej spiny a jak dalej nie wyjdzie to poproszę o specjalistyczną pomoc lekarzy :)
A to możliwe, że przyczyną rozjechanych cykli są nieregularne godziny pracy? Przecież są dziewczyny, które pracują na zmiany, a jakoś tam ten okres przychodzi regularnie.
Może masz pcos. Przy pcos też są owulacje, tylko cykle trwają różnie.
 
Owulację na pewno mam a cykle mam bardzo rozjechane ze względu na pracę i jej nieregularne godziny. Nie chcę wpadać w panikę i na razie chcę „pomóc naturze” bo nasłuchałam się, że jeśli będę za bardzo chcieć to nic z tego nie wyjdzie.. Wielu dziewczynom zioła pomogły przy uregulowaniu cykli i mam cichą nadzieję, że u mnie też zadziałają podobnie :) Po prostu chcę sobie dać więcej czasu, zmienić tryb życia a wizyty u lekarzy co kilka dni to u mnie ostateczność :) Podchodzę do tematu bez większej spiny a jak dalej nie wyjdzie to poproszę o specjalistyczną pomoc lekarzy :)

A co ma do tego praca?
Ja mam prace 8-16
 
reklama
Owulację na pewno mam a cykle mam bardzo rozjechane ze względu na pracę i jej nieregularne godziny. Nie chcę wpadać w panikę i na razie chcę „pomóc naturze” bo nasłuchałam się, że jeśli będę za bardzo chcieć to nic z tego nie wyjdzie.. Wielu dziewczynom zioła pomogły przy uregulowaniu cykli i mam cichą nadzieję, że u mnie też zadziałają podobnie :) Po prostu chcę sobie dać więcej czasu, zmienić tryb życia a wizyty u lekarzy co kilka dni to u mnie ostateczność :) Podchodzę do tematu bez większej spiny a jak dalej nie wyjdzie to poproszę o specjalistyczną pomoc lekarzy :)
Nie sądze, żeby praca miała wpływ na cykle, sama pracuję na zmiany, co drugi weekend w soboty i mam pcos i moje cykle są bardzo regularne :) przyczyny raczej szukalabym gdzieś indziej ;)
Co do głównego pytania wątku odnośnie ziół to nie odniosę się, bo nie mam doświadczenia. Ale nie sądze żeby zaszkodziły, wiec spróbować można :)
 
Do góry