Staraczki Weteranki...

[rruurrkkaa]

Betusia stresów cała masa jak do wtorku się nie zjawi to powiem ginowi i niech da na wywołanie coś!

Śluzu brak, szyjka nie wskazuje na owulacje. Dzisiaj sobie pomyślałam, tak przez małą sekundkę, że może to implantacyjne plamienie, bo zanim maż wyjechał 10 dni temu, i wtedy też było ostatnie przytulanko, ale krwi było raczej za mało... no i wydaje mi się, że owu nie było.

 

[Iza78]

Hej babeczki,

ja na razie w pracy, ale serniczkiem częstujecie to wpadłam

U mnie nic ciekawego, całe popołudnie przy kompie.

Mama ja się leczę prywatnie. Na razie zobaczę jaki długie cykle będę miała, potem coś poradzimy z ginką.

Lutówki mówicie teraz się szykują ;-) Zimno troszkę, ale może być mam fajny kombinezon dla zimowego dzidzia Tylko różowy jest...

 

[Bree]

Rurka a zmierz sobie jutro tempkę rano. Wiem, że taki jednorazowy pomiar nie daje za wiele, ale jakby było tak z 37.... to już by mogło dać coś do myślenia. A może faktycznie to implantacja. A kolorek jaki miałaś wycieku (sorrki) brąz czy żywa czerwień?

 

[rruurrkkaa]

Czerwona, ale mało jej było.

 

[Betusia]

Betusia stresów cała masa jak do wtorku się nie zjawi to powiem ginowi i niech da na wywołanie coś!

Śluzu brak, szyjka nie wskazuje na owulacje. Dzisiaj sobie pomyślałam, tak przez małą sekundkę, że może to implantacyjne plamienie, bo zanim maż wyjechał 10 dni temu, i wtedy też było ostatnie przytulanko, ale krwi było raczej za mało... no i wydaje mi się, że owu nie było.

hmmmmm może to implantacja... a wlasnie jaki kolor plamienia?to moze skocz jutro na bete?

Lilith no to ja z tymi bólami. Właśnie muszę poobserwować ten cykl, może będzie jakiś inny. Co ja gadam??????? No przecież będzie inny - wyjątkowy - szczęśliwy!!!! ))))

A co do tych Twoich nieproszonych wizyt, to miej oczy szeroko otwarte.

Odnośnie ścisków Twoich to może jakieś napięcie lub stresik nawet nieświadomie czasem może nas coś przyblokować. Może sprobój lampeczkę winka albo dwie przed i może wtedy pójdzie łatwiej. Przynajmniej będziesz wiedziała czy to kwestia psyche.


Betusia ja na serniczek chętnie. mniammm

zapraszam

Właśnie też o tym czytałam.. zaraz jak obiad naszykuję to przeczytam to co dałaś, bo ja w jakiejś gazecie tylko widziałam i tam pisało z jedynych pasujących spraw, że może to być spowodowane ciężkim porodem [ urazem ] ale kurdę, to było tyle lat temu i co, nagle mi się i to po takim czasie tak porobiło
Przykre to, bo stresuję tym i męża i siebie.
Dziękuję kochana za stronkę, niedługo zerknę a teraz lecę do obiadku :*



Wikula, wcześniej przez kilka dni do mnie i do sąsiadów wydzwaniali i stukali po oknach bo poczta.. że chcieli odebrać dla tych co się wyprowadzili, później ze spółdzielni zamiast do właściciela to też po ludziach wydzwaniali natarczywie, a teraz pojęcia nie mam kto to był i po co.

nie miałam czegos takiego ale wierze ze to jest stresujące , tez pomyslalam o tej pochwicy... hmmmm a od jakiego czasu tak masz?
a co do natretnych wydzwnaiaczy a moze to dzieciaki jakies sobie jaja robią?

Betusia - oj aj bym sobie ciasto zjadła, ale teraz na diecie jestem więc nie mogę..., jeszcze chociaż 2kg i będzie dobrze
to jak bedziesz po diecie to upieke znow i wpadaj na ciacho i kawusie

Hej babeczki,

ja na razie w pracy, ale serniczkiem częstujecie to wpadłam

U mnie nic ciekawego, całe popołudnie przy kompie.

Mama ja się leczę prywatnie. Na razie zobaczę jaki długie cykle będę miała, potem coś poradzimy z ginką.

Lutówki mówicie teraz się szykują ;-) Zimno troszkę, ale może być mam fajny kombinezon dla zimowego dzidzia Tylko różowy jest...

moze i rozowy sie przyda
zapraszam na serniczek ;p

upieczony teraz się studzi upiekłam go na osłode naszych trudów dla nas wszystkich )))))))))) jakby któras miala chwile to zapraszam do stolicy nie tylko na kawe i serniczek ... na ploty )))))))

rurcia w zasadzie implantacja to chyba nie musi byc brazowa ale czerwona tez a moze ten test za wczesnie zrobilas ? ja bym chyba na betke poleciala , a mialas juz tak kiedys?

 

[Bree]

no to ok, że mało. przecież nazywa się to plamieniem implantacyjnym. A co do testu to może być za wcześnie. Tylko ten progesteron... A masz w domu testy owu może?

 

[Betusia]

Bree a na testach owu to powinny wyjsc dwie identyczne krechy jesli jest ciaza czy jedna mocna a testowa slaba?jak myslisz?

 

[rruurrkkaa]

Bree nie mam właśnie. Dziewczyny nie ma się co łudzić, progesteron mówi sam za siebie

Betusia
To pytanie pojawia się tak często, a inwencja twórcza testujących nie zna granic zatem słowa wyjaśnienia.

Test owulacyjny wykrywa ciążę
Dlaczego?
to jest tak naprawdę jego wada bo krzyżuje się z hormonem ciążowym HCG w niskich wartościach, ale konstruując test i jego czułość zakładaliśmy, że człek będzie testował w okolicy owulacji.

A teraz wstawka dla chemików, dlaczego tak jest
Otóż podjednostka Beta HCG wykazuje bardzo duże podobieństwo do LH. Jak duże, aż ciężko uwierzyć ale jest to 91 aminokwasów !!! w łańcuchu o długości 121 reszt aminokwasowych

Test krzyżuje się z HCG na poziomie 10 co oznacza, że przekroczenie tego poziomu powoduje pozytywny test owulacyjny (1-2 dni od zagnieżdżenia)

Dużo testujących używa zatem 9-10 dni po owulacji testów owulacyjnych, żeby zobaczyć jak wyjdzie jak pozytywnie to testują ciążowym, ale
UWAGA

TEST OWULACYJNY zawsze WYCHODZI POZYTYWNIE W CIĄŻY
ale
POZYTYWNY TEST OWULACYJNY po owulacji NIE MUSI oznaczać ciąży


dlatego radzę testujecie ciążowymi

TEST OWULACYJNY jeżeli ma przepowiadać ciążę MUSI MIEĆ KRESKĘ TESTOWĄ CIEMNIEJSZĄ OD OWULACYJNEJ lub PRZYNAJMNIJE TAKĄ SAMĄ jeżeli testowa jest jaśniejsza to nie jest to zwiastun ciąży.

 

[Betusia]

rrurrkkaa dziękuję za wyjasnienie teraz mam jasnośc umysłu
a jaki powinien byc progesteron?
zerknelam wlasnie na moje badania i tam jest napisane ze dla fazy lutealnej:0,95-21 ng/ml
a dla ciazy I trymestru: 16,4-49 ng/ml

przypomnij jaki Ty miałaś?

 

[Bree]

Bree a na testach owu to powinny wyjsc dwie identyczne krechy jesli jest ciaza czy jedna mocna a testowa slaba?jak myslisz?

Wydaje mi się, że dwie mocne, odczynnik na teście reaguje na HCG tak jak na LH (czyli go wykrywa w moczu) (HCG krzyżuje się z LH jakimiś tak cząstkami - w sensie, że są do siebie podobne pod względem budowy)

Bree nie mam właśnie. Dziewczyny nie ma się co łudzić, progesteron mówi sam za siebie

Niby racja, ale miej się na baczności tak na wszelki wypadek. Organizm czasem płata figle a i wyniki się mylą.