reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki na 2016 rok :)

Lyara glowa do gory bedzie dobrze.
Mi caly czas wiatr w oczy wieje. We wtorek po sono hsg sie juz calkiem zalamalam, ale szybko wstalam i walcze dalej. Wygram ta walke chocby nie wiem co!
Ty tez sie nie poddawaj, chocby nie wiem co sie dzialo.
Ja z obecna praca tez mam nieciekawie.
Wczoraj dzwonila pani z propozycja z nowej pracy, bo wybrali mnie.
A ze jestem bardzo uczciwa osoba i nie ukladam sobie zycia na cudzym nieszczesciu, to powiedzialam ze staram sie o dziecko, ze mam problemy immunologiczne i nie wiem kiedy w ciaze moge zajsc, ze moze to byc szybko a moze nie nastapic nigdy. Wiekszosc z Was powie ze to szalenstwo co zrobilam.
Ale jestem z siebie dumna, sumienie mam czyste, a nie chcialam zaczynac pracy od klamstwa bo potem kobiecie bym w oczy nie spojrzala. Pani ma dzwonic za dwa dni, bo mowi ze musi jeszcze przemyslec wszystko. Nawet jak nie dostane tej pracy to jestem z siebie dumna ze bylam szczera, bo takich ludzi malo co zostalo i pracodawca jak jest uczciwy to to doceni, a ja chce pracowac u uczciwego pracodawcy.
Lyara Ty nie masz najgorzej, znam dziewczyny ktore maja wieksze problemy i sie nie poddaja.

A jak sono hsg wyszło? Jest drożność?
 
reklama
A jak sono hsg wyszło? Jest drożność?
Wlasnie oba zapchane, gin w szoku, bo mowi ze to niemozliwe zeby sie tak szybko zapchal i mowi ze mam wyjatkowego pecha.
Chcial zebym przez jeden cykl brala tabletki ktore maja wywolac menopauze, a potem laparoskopia zeby udroznic. Wzielam skierowania i recepty, ale z mezem doszlismy do wniosku zeby juz nie czekac tylko in vitro robic, bo nie wiadomo co za chwile sie sknoci.
Ostatnio sa u mnie szybkie decyzje i jestem pewna ze sluszne:)
 
Wlasnie oba zapchane, gin w szoku, bo mowi ze to niemozliwe zeby sie tak szybko zapchal i mowi ze mam wyjatkowego pecha.
Chcial zebym przez jeden cykl brala tabletki ktore maja wywolac menopauze, a potem laparoskopia zeby udroznic. Wzielam skierowania i recepty, ale z mezem doszlismy do wniosku zeby juz nie czekac tylko in vitro robic, bo nie wiadomo co za chwile sie sknoci.
Ostatnio sa u mnie szybkie decyzje i jestem pewna ze sluszne:)

Tez uważam że to bardzo dobra decyzja:)) Trudno... jak się in-vitro nie uda (w co wątpie;) to zawsze można powrócić do naturalnych starań. A branie ryzykownych prochów, które nie wiadomo jak podziałają na płodność jest dla mnie szalenie ryzykowne.
 
Aaaaa ja już na L4, u mnie w pracy byli przekonani, że wrócę "bo jak to No niech nie przesadza, to tak wczesna ciąża, że jak wyjdzie ze szpitala to może wrócic"... Taaaaa... Najlepiej na nockę na 12 godzin..
 
Aaaaa ja już na L4, u mnie w pracy byli przekonani, że wrócę "bo jak to No niech nie przesadza, to tak wczesna ciąża, że jak wyjdzie ze szpitala to może wrócic"... Taaaaa... Najlepiej na nockę na 12 godzin..
Mysl o sobie i dzieciatku, jakby pracodawca byl ok to by tak nie gadal...
Teraz dzidzia najwazniejsza!
 
Wlasnie oba zapchane, gin w szoku, bo mowi ze to niemozliwe zeby sie tak szybko zapchal i mowi ze mam wyjatkowego pecha.
Chcial zebym przez jeden cykl brala tabletki ktore maja wywolac menopauze, a potem laparoskopia zeby udroznic. Wzielam skierowania i recepty, ale z mezem doszlismy do wniosku zeby juz nie czekac tylko in vitro robic, bo nie wiadomo co za chwile sie sknoci.
Ostatnio sa u mnie szybkie decyzje i jestem pewna ze sluszne:)

Moim zdaniem też słuszna decyzja ...:tak: wydałaś fortunę na leczenie, które nie pomogło ... masa nerw, oczekiwań.
 
Moim zdaniem też słuszna decyzja ...:tak: wydałaś fortunę na leczenie, które nie pomogło ... masa nerw, oczekiwań.
Za to co do tej pory wydalam to juz bym miala in vitro. Teraz tez co miesiac idzie mi bardzo duzo pieniedzy na leczenie, wiec im szybciej uda sie zajsc i urodzic, tym szybciej zakoncze leczenie. Juz nawet nie chodzi o te pieniadze, tylko ten czas ktory nie gra na moja korzysc bo ciagle cos sie knoci, no i te nerwy.
 
reklama
Niunians co u ciebie?
Ja sie czuje hmm jak nie w ciazy, chociaz czasami odwiedza mnie moja stara znajoma rwa kulszowa ale tylko na chwile I sobie idzie :-) no I te plamienia tylko ze przy tym moim krwiaczku to normalne.

Strawbelka trzymam kciuki. Bedzie dobrze zobaczysz

Sojna super. Pamietaj ze zdrowie masz tylko jedno a prace mozesz miec inna

Lyara :-[
 
Do góry