CzarnaMadzia
Moderatorka
- Dołączył(a)
- 6 Listopad 2015
- Postów
- 4 536
Lyara glowa do gory bedzie dobrze.
Mi caly czas wiatr w oczy wieje. We wtorek po sono hsg sie juz calkiem zalamalam, ale szybko wstalam i walcze dalej. Wygram ta walke chocby nie wiem co!
Ty tez sie nie poddawaj, chocby nie wiem co sie dzialo.
Ja z obecna praca tez mam nieciekawie.
Wczoraj dzwonila pani z propozycja z nowej pracy, bo wybrali mnie.
A ze jestem bardzo uczciwa osoba i nie ukladam sobie zycia na cudzym nieszczesciu, to powiedzialam ze staram sie o dziecko, ze mam problemy immunologiczne i nie wiem kiedy w ciaze moge zajsc, ze moze to byc szybko a moze nie nastapic nigdy. Wiekszosc z Was powie ze to szalenstwo co zrobilam.
Ale jestem z siebie dumna, sumienie mam czyste, a nie chcialam zaczynac pracy od klamstwa bo potem kobiecie bym w oczy nie spojrzala. Pani ma dzwonic za dwa dni, bo mowi ze musi jeszcze przemyslec wszystko. Nawet jak nie dostane tej pracy to jestem z siebie dumna ze bylam szczera, bo takich ludzi malo co zostalo i pracodawca jak jest uczciwy to to doceni, a ja chce pracowac u uczciwego pracodawcy.
Lyara Ty nie masz najgorzej, znam dziewczyny ktore maja wieksze problemy i sie nie poddaja.
A jak sono hsg wyszło? Jest drożność?