reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki II połowa 2021

reklama
Ja brałam przy poprzednich ciążach clo plus ovitrelle i zaszłam w pierwszym cyklu starań w oby przypadkach [emoji6]

Teraz skolei coś nie pykło i jestem w trakcie drugiego cyklu clo plus ovi
Jestem po monitoringu i niestety nie ma pęcherzyka żadnego wiec 2 cykl również stracony, od następnego mam brać clo, czy któraś z Was kiedyś brała i się udało ? Jak tak to w którym cyklu? A może macie jakieś doświadczenia ze swojego otoczenia ? Wcześniej miewałam długie cykle jak to przy pco bywa i pecherzyki bywaly odkad biorę estrogen i progesteron na skrócenie cykli żeby mieć więcej szans nie ma ani jednego pęcherzyka [emoji3064]
 
Czy to ważne kto co pomyśli? Grunt by beta spadala ☺️

Ja już nie wiem co lepsze. Jak spadła to mnie znowu do szpitala nie przyjmą. Niby plus, ale to trwa już miesiąc. Miesiąc zastawiania się czy ból który mnie złapał to już pękający jajowód czy nie. Miesiąc czytania kiedy wezwać karetkę. Miesiąc uczenia męża i dzieci co mają zrobić jak się wydarzy to i to. Jestem tym cholernie zmęczona. Są momenty że mam ochotę, żeby mi tam za przeproszrniem wszystko wycięli w piz*u
 
Miałam robić jutro test ale zrobiłam dziś. Biel vizira czyli jak czułam. Ogólnie nie wiem ale nie jest mi jakoś strasznie przykro (wczoraj mała załamka ale już mi przeszło). Przemyślałam to i nie jestem już tak napalona. Jestem młoda, mamy już 13 miesięcznego szkraba, teraz dopiero początek starań. Ja mam lekarza w sobote (zwolnil sie wczesniej termin) i prawdopodobnie dostane leki na regulacje insuliny, mój za 2 tyg badanie nasienia. Mamy czas więc bez spiny. Informowałam się co do laparoskopii i zalecono mi odczekać więcej bo może ona tylko pogorszyć sprawę bo po 1 zmniejszy rezerwę jajnikową a po 2 potem będzie wiecej zrostów jak przed. Także mamy starać się naturalnie a laparoskopię zostawić póki ból jest znośny. Może znowu musimy mieć zimowe dziecię po prostu 😅
Jednak nie robiłam dziś amh bo też mi doradzono, że bez sensu w moim przypadku. Zrobiłam zatem powtórkę tsh bo miałam ostatnio podwyzszone, ft3, ft4, homocysteinę i hemoglobinę glikolową. Wyniki dziś 😊 jedyne co to mocno mnie zaczął właśnie brzuch boleć. Jest 11 dni po piku, najwcześniej okres dostaję 12 dni po piku więc obawiam się, że jeszcze dziś się nie pojawi choć boli tak jakby miał nadejść. Seks, gorąca kąpiel i może przyśpieszę 😅
 
Ja brałam przy poprzednich ciążach clo plus ovitrelle i zaszłam w pierwszym cyklu starań w oby przypadkach [emoji6]

Teraz skolei coś nie pykło i jestem w trakcie drugiego cyklu clo plus ovi
U mnie bez ovi jak narazie, lekarka wspominała coś o duphastonie ze może przepisze jak przyjdę na kontrole 🙃 a tez masz pcos ?
 
U mnie Clo się nie sprawdził bo nie było po nim owulacji. Za to dwie zdrowe ciąże po Letrozolu . Teraz staramy się znów z Letrozolem pierwszy cykl ale coś poszło nie tak i owulacja chyba była w 24dc zamiast 14dc 😁 Tzn dowiem się w piątek jak zbadam progesteron bo monitoringu w tym cyklu nie miałam. Dziś 29dc ale nie pytajcie mnie ile dni mam cykle bo ostatnie kilka miesięcy cykle były 14dniowe , po wyciągnięciu implantu cykl 49 dni więc nie mam pojęcia ile teraz będzie 🤣
 
reklama
Hej Dziewuszki, mało mnie tutaj, ale mam taki ogrom pracy, że nie wiem w co ręce włożyć. Dobre to, bo nie mam czasu skupiać się na cyklu, chociaż i tak co chwilę myśli krążą wokół tematu😉 ale czytam Was regularnie i ściskam kciuki za każdą z osobna i wszystkie razem😉💚
U mnie dziś 19dc, 7dpo, w tym cyklu wyjątkowo spokojnie, nic mnie nie boli (prócz krzyża od wczoraj, ale nie wiążę tego z cyklem). W sumie to chyba dobra wiadomość, bo w poprzednim pechowym zaraz po owulacji miałam cały czas jakieś bóle brzucha i kłucia w szyjce, teraz nic. Badałam dziś proga, bo to mnie najbardziej stresuje, nie wiem czy pamiętacie jaki niski miałam przed ostatnią @ (razem z podwyższoną betą). I teraz rozkminiam, czy był tak nisko bo tuż przed @, czy po prostu mam niski jego poziom w drugiej fazie. I nie powiem, ze wszystkich chyba badań do tej pory najbardziej dziś się boję.
 
Do góry