U nas będzie już rok. Ale nie robię sobie wielkich nadziei
byłam dziś na wizycie i przez tydzień moje endometrium nawet nie drgnęło,mimo brania estrogenów. Jak tydzień było 6 mm tak jest nadal. Miał dziś biopsje endometrium, za 10 dni wyniki a od następnego cyklu 3 krotna dawka estogenów , jeśli to nie pomoże ginka proponuje terapię osoczem. Jest mi bardzo źle, czuje się wybrakowana i beznadziejna
Jedynie co to zdecydowałam się na odejście z pracy, wiem że to może nie mądre ale ja już miałam dosyć, ta praca mnie zabijała powoli, a takim punktem gdzie już wszelkie granice zostały przekroczone to tekst mojego szefa który kazała mi wybierać albo dziecko albo praca jak poszłam się spytać czy mogę wyjść godzinę wcześniej bo musiałam zawieść syna na terapię TUS.