reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2021

My zaczęliśmy starania we wrześniu 2020 i wtedy w 2cs zaszłam, ale skończyło się poronieniem zatrzymanym. Teraz po 6 miesiącach przerwy wznawiamy starania i za niecałe 2 tygodnie testowanie - zobaczymy, co wyjdzie, ale nie nastawiam się ;)
 
reklama
hej dziewczyny :wink:
my od ponad pół roku działamy z myślą co będzie to będzie, ale od 3-4? miesięcy zaczęłam stosować testy owu lecz narazie cisza. Cisza jak makiem zasiał, a @ przychodzi ... :crazy: Nie chce się nakręcać, że coś może być nie tak- więc dam sobie czas do wakacji, potem będziemy szukać przyczyny
 
U nas będzie już rok. Ale nie robię sobie wielkich nadziei:( byłam dziś na wizycie i przez tydzień moje endometrium nawet nie drgnęło,mimo brania estrogenów. Jak tydzień było 6 mm tak jest nadal. Miał dziś biopsje endometrium, za 10 dni wyniki a od następnego cyklu 3 krotna dawka estogenów , jeśli to nie pomoże ginka proponuje terapię osoczem. Jest mi bardzo źle, czuje się wybrakowana i beznadziejna:(
Jedynie co to zdecydowałam się na odejście z pracy, wiem że to może nie mądre ale ja już miałam dosyć, ta praca mnie zabijała powoli, a takim punktem gdzie już wszelkie granice zostały przekroczone to tekst mojego szefa który kazała mi wybierać albo dziecko albo praca jak poszłam się spytać czy mogę wyjść godzinę wcześniej bo musiałam zawieść syna na terapię TUS.
 
Psychicznie jest mega ciężko, w sumie w tym cyklu dopiero się tak staram czerpać radość z życia codziennego, gdzie przez ten okres 3 lat po drodze kupiliśmy mieszkanie i nawet tym nie umiałam się cieszyć tak mi te starania weszły na psyche... Ja nie miałam owulacji, od jakiegoś roku jestem pod opieką ginekologa i endokrynologa, okazało się, że moje hormony nie były za dobre, teraz udało się wszystko wyprostować, ale u partnera mamy kiepskie nasienie, teraz jestem w drugim stymulowanym cyklu (w pierwszym była owulacja), liczę, że Nasz młody wiek temu służy, zmieniliśmy nawyki żywieniowe, wprowadziliśmy suplementy i zobaczymy jak będzie w tym cyklu, tak jak pisałam ten cykl czuję, że jestem mega na luzie, udaje mi się nawet o tym tak nie myśleć, pomimo monitoringu, brania leków, co wcześniej było dla mnie niemożliwe.
U nas też to kiepskie nasienie. Aktualnie czekamy na kolejne wyniki.
 
Ja czekam na owu drugiego cyklu starań. Niby wiem, że muszę być spokojna, bo jak przez pół roku się nie uda, to będzie to normalne, ale jednak czuję presję. Gdyby nie planowana ciążą, dawno zamieniłabym aktualną pracę, w której już nie mogę wytrzymać. Tu mam jednak umowę o pracę i to mnie mocno związuje, bo w mojej branży to rzadkość :(
 
reklama
Ja czekam na owu drugiego cyklu starań. Niby wiem, że muszę być spokojna, bo jak przez pół roku się nie uda, to będzie to normalne, ale jednak czuję presję. Gdyby nie planowana ciążą, dawno zamieniłabym aktualną pracę, w której już nie mogę wytrzymać. Tu mam jednak umowę o pracę i to mnie mocno związuje, bo w mojej branży to rzadkość :(
Ja to nawet słyszałam o 2 latach, że to normalne, ehh takie czasy 😞
 
Do góry