reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki 2021

Nie wiem co wpływa na Ciebie tak stresujaco ale jeśli praca to ją zmień. Życie jest jedno a stres potrafi nieźle popsuć pracę całego organizmu. Próbowałaś medytacji?


Nie możesz zabrać zastrzyku ze sobą na urlop? W tej torebce z apteki termicznej i na miejscu od razu do lodówki ;-)

Myśmy mieli zacząć starania we wrześniu ale wygląda na to że męża nie będzie przez dwa tyg więc pewnie ominiemy dni płodne. Najchętniej już bym zaczęła starania ale nie chce w maju rodzic ze względu na pracę. Chciałabym tak koniec czerwca/lipiec lub sierpień :-) Może się uda do 3 cykli zobaczyć dwie kreseczki [emoji2]
Praca nie. Raczej strach przed bezdzietnościa i upływającym czasem. Coś tam próbuje, ale z różnym skutkiem. Chętnie dowiem się czegoś nowego, co mogłabym wypróbować.
Na przewlekły stres jest wiele sposobów, metod i terapii, często czasochłonnych, ale lepsze to niż nic. Da się w pewnym sensie „przeprogramować” reakcje na sytuacje stresujące, jeśli są nieprawidłowe lub nieadekwatne. Próbowałaś czegoś?
Chętnie spróbuję, ale jak się za to zabrać ?

Wrzucam złe myśli do słoika - zakiszam je hehe. Nadal są obecne, ale nie komplikują mi już tak dnia codziennego.
Chodzę do psychologa, ale to zupełnie nie dla mnie. Nie pomaga. Mam jeszcze kilka sesji opłaconych i chyba zrezygnuje.
 
reklama
Czyli po śluzie nie mogę tego wnioskować i mam czekać spokojnie 🙄 dzięki, bo mnie już.... Wiecie co trafia tak by człowiek chciał bardzo.
Moim jedynym objawem nawet przed zrobieniem testu ciążowego było okropne zmęczenie, które dopadło mnie już 9 dpo. Myślałam, że to przeziębienie mnie złapało. Spalam od tego momenty 2h dziennie.
 
10 dnia dostajesz już miesiączke? Czyli Twoja faza lutealna trwa 9 dni?
To trochę za krótko.
Prawidłowa faza lutealna to 10-16 dni, a najbardziej optymalna 12-14
wiem, że za krótko. Dlatego zastanawiam się czy w tym miesiącu w ogóle próbować, skoro może nie być nawet szans na prawidłowy rozwój. Do ginekologa idę dopiero 20.08 i to będzie mój 19 DC, czyli prawdopodobnie w dzień owulacji.
 
Praca nie. Raczej strach przed bezdzietnościa i upływającym czasem. Coś tam próbuje, ale z różnym skutkiem. Chętnie dowiem się czegoś nowego, co mogłabym wypróbować. Chętnie spróbuję, ale jak się za to zabrać ?

Wrzucam złe myśli do słoika - zakiszam je hehe. Nadal są obecne, ale nie komplikują mi już tak dnia codziennego.
Chodzę do psychologa, ale to zupełnie nie dla mnie. Nie pomaga. Mam jeszcze kilka sesji opłaconych i chyba zrezygnuje.

Terapeuci są różni, czasem to trwa zanim znajdziesz odpowiedniego dla siebie. Moja znajoma 2 razy zmieniała, zanim trafiła na „swojego”, moje mamie udało się za pierwszym razem. Jeśli ten Ci nie odpowiada to próbuj z innym, poczytaj, poszukaj kogoś z innym doświadczeniem, stosującego inne rodzaje terapii. Skoro już poszłaś to warto szukać dalej.

Sama we własnym zakresie tez możesz próbować. Metody i techniki są najróżniejsze, niektóre doraźne (w sytuacji, kiedy nachodzi Cię większy stres, choć na dłuższa metę tez się sprawdzają), inne bardziej w formie „autoterapii”. Nie będę się tu rozpisywać, bo to studnia bez dna, ale warto ten temat zgłębić dla własnego zdrowia. Dużo zależy od tego jakie czynniki wywołują u Ciebie te napięcia. Sama to robię od grubo ponad pół roku, u mnie przewlekły stres zaprowadził mnie na oddział kardiologiczny w szpitalu [emoji6] wiec jak byłam zdesperowana to próbowałam różnych dziwnych rzeczy [emoji16] jedno co mogę powiedzieć po tym czasie to to, ze jest dużo lepiej, a jeszcze do psychologa się nie wybrałam, choć kiedyś zamierzam. Jakbyś chciała na ten temat pogadać to odezwij się na priv, może będę mogła Ci coś podsunąć.

Ale z psychologa nie rezygnuj. Poszukaj innego, ale nie rezygnuj z samej terapii.
 
Ja mam namiar na super psychoterapeutke z która można umówić się na "wizyty" przez telefon. Już jej sam głos uspokaja :-) Jak ktoś chce to można pisać na priv , dam namiary
 
Chciałabym powtórzyć badania hormonalne, i teraz pytanie czy po stymulacji mogę takie badania wykonać? Chodzi mi o badania które wykonuje się między 3 a 5 dniem cyklu plus inne dodatkowe, zastanawia mnie czy zaraz po stymulacji jak dostanę okres mogę je zrobić czy jednak trzeba odczekać miesiąc. I pytanie do was jak często powtarzacie takie badania i czy jest sens je powtarzać w odrebie 5 miesiecy?
 
Chciałabym powtórzyć badania hormonalne, i teraz pytanie czy po stymulacji mogę takie badania wykonać? Chodzi mi o badania które wykonuje się między 3 a 5 dniem cyklu plus inne dodatkowe, zastanawia mnie czy zaraz po stymulacji jak dostanę okres mogę je zrobić czy jednak trzeba odczekać miesiąc. I pytanie do was jak często powtarzacie takie badania i czy jest sens je powtarzać w odrebie 5 miesiecy?
Ja tez będę powtarzać, bo wcześniej np tsh skakało mi jak wściekłe. Nie zamierzam czekać do końca stymulacji :)
 
reklama
Do góry