Magdusia88
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Listopad 2019
- Postów
- 7 850
Praca nie. Raczej strach przed bezdzietnościa i upływającym czasem. Coś tam próbuje, ale z różnym skutkiem. Chętnie dowiem się czegoś nowego, co mogłabym wypróbować.Nie wiem co wpływa na Ciebie tak stresujaco ale jeśli praca to ją zmień. Życie jest jedno a stres potrafi nieźle popsuć pracę całego organizmu. Próbowałaś medytacji?
Nie możesz zabrać zastrzyku ze sobą na urlop? W tej torebce z apteki termicznej i na miejscu od razu do lodówki ;-)
Myśmy mieli zacząć starania we wrześniu ale wygląda na to że męża nie będzie przez dwa tyg więc pewnie ominiemy dni płodne. Najchętniej już bym zaczęła starania ale nie chce w maju rodzic ze względu na pracę. Chciałabym tak koniec czerwca/lipiec lub sierpień :-) Może się uda do 3 cykli zobaczyć dwie kreseczki [emoji2]
Chętnie spróbuję, ale jak się za to zabrać ?Na przewlekły stres jest wiele sposobów, metod i terapii, często czasochłonnych, ale lepsze to niż nic. Da się w pewnym sensie „przeprogramować” reakcje na sytuacje stresujące, jeśli są nieprawidłowe lub nieadekwatne. Próbowałaś czegoś?
Wrzucam złe myśli do słoika - zakiszam je hehe. Nadal są obecne, ale nie komplikują mi już tak dnia codziennego.
Chodzę do psychologa, ale to zupełnie nie dla mnie. Nie pomaga. Mam jeszcze kilka sesji opłaconych i chyba zrezygnuje.