Przykro mi, widać u każdego wszystko inaczej przebiega. Ja mam wrażenie, że nigdy nie mieszczę się w przyjętych standardach Najgorsze, że człowiek myśli i analizuje czy wszystko jest ok, czy się wszystko oczyściło prawidłowo itp oszaleć idzie
reklama
Miałaś już kontrolę po poronieniu?
Przykro mi, widać u każdego wszystko inaczej przebiega. Ja mam wrażenie, że nigdy nie mieszczę się w przyjętych standardach[emoji849] Najgorsze, że człowiek myśli i analizuje czy wszystko jest ok, czy się wszystko oczyściło prawidłowo itp oszaleć idzie [emoji58]
Z racji, że minął tylko tydzień miałam pójść w następnym tygodniu ale może przyspieszę wizytę.Miałaś już kontrolę po poronieniu?
patpat95
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Maj 2021
- Postów
- 2 047
Dziewczyny, powiedzcie coś o tym estrofemie? Dostałam zalecenie żeby go brać 2x1 przez 10 dni (21-30dc) ale nie wiem w czym ma mi to pomoc.Clo od 3 dc do 7 dc, monitoring w 10 dc, 14 dc i 16 dc (zastrzyk) i teraz mnie czeka jeszcze w 21 dc . Aktualnie dziś 17 dc. Dodatkowo dostałam jeszcze Estrofem (5dc-25dc) i Duphaston (18dc-27dc).
Proszę o pomoc
Ostatnia edycja:
Spokojnie, 2 czy 3 tygodnie po poronieniu to też dobry czas na kontrolę. Oczywiście jeśli poczujesz się dzięki niej spokojniejsza to przyspiesz, ale jeśli nie dzieje się noc złego, nic Cię nie boli, nie masz gorączki to możesz tydzień poczekać [emoji3590]
Z racji, że minął tylko tydzień miałam pójść w następnym tygodniu ale może przyspieszę wizytę.
Dzięki za otuchę w trakcie poronienia byłam na kontroli chyba z 3 razy więc może faktycznie odpuszczę i poczekam jeszcze tydzień. Może do tego czasu i plamienie się ustabilizuje.Spokojnie, 2 czy 3 tygodnie po poronieniu to też dobry czas na kontrolę. Oczywiście jeśli poczujesz się dzięki niej spokojniejsza to przyspiesz, ale jeśli nie dzieje się noc złego, nic Cię nie boli, nie masz gorączki to możesz tydzień poczekać [emoji3590]
Takie plamienia to naprawdę nic niepokojącego. Ja teraz mimo że miałam łyżeczkowanie to krwawiłam tydzień i jeszcze z 5 dni miałam plamień
Dzięki za otuchę[emoji3590] w trakcie poronienia byłam na kontroli chyba z 3 razy więc może faktycznie odpuszczę i poczekam jeszcze tydzień. Może do tego czasu i plamienie się ustabilizuje.
Tylko, że moje krwawienie przy poronieniu trwało 4 tygodnie ( bez ogromnych ilości ale jednak 4 tygodnie) . Lekarz kazał mi cierpliwie czekać bo nie widział sensu w łyżeczkowaniu dlatego byłam mega szczęśliwa jak się w końcu skończyło i tym bardziej się nie spodziewałam że po tygodniu znowu będzie plamienieTakie plamienia to naprawdę nic niepokojącego. Ja teraz mimo że miałam łyżeczkowanie to krwawiłam tydzień i jeszcze z 5 dni miałam plamień
Kurcze strasznie długie [emoji33]
Jak pierwszy raz poroniłam samoistnie to najpierw z 3 dni plamień, później z 4 dni krwawienie i koniec [emoji2356]
Ale każda sytuacja jest inna
Jak pierwszy raz poroniłam samoistnie to najpierw z 3 dni plamień, później z 4 dni krwawienie i koniec [emoji2356]
Ale każda sytuacja jest inna
Tylko, że moje krwawienie przy poronieniu trwało 4 tygodnie ( bez ogromnych ilości ale jednak 4 tygodnie) . Lekarz kazał mi cierpliwie czekać bo nie widział sensu w łyżeczkowaniu dlatego byłam mega szczęśliwa jak się w końcu skończyło i tym bardziej się nie spodziewałam że po tygodniu znowu będzie plamienie [emoji6]
reklama
Podziel się: