reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2014 :)

Czyli nie tacy źli Ci Mężowie :)

u nas czasami też jest ostro, ale jakoś po zeszłym roku zmieniłam nastawienie do życia i każdą z ewentualnych kłotni to po prostu .. głupota :) i wszystko da się na spokojnie wyjaśnić i dojść do konsensusu :)
 
reklama
Ja uwazam ze nie ma nic piekniejszego od literatury, z ktorej mozna wiele wyciagnac. Ta ksiazka jest moim goru zwiazku i nic tego nie zmieni. Przyjemnie sie czyta bardzo.
 
Melka na mojej polce wiekszosc stanowia wlasnie takie ksiazki. O dzieciach o rodzinie o zwiazkach. Uwielbiam. Bo czasem my mamy wyobrazenie ze ktos w stosunku do nas zachowuje sie nie okej bo my chcialybysmy aby zachowywal sie inaczej a prawda jest taka ten ktos zwyczajnie jest inny i nie jest w stanie spelnic naszych oczekiwan, albo najwazniejsze wpierw my musimy zmienic sie w stosunku do niego i okazuje sie ze szok zmiana dziala w 2 str.
Ja przerobilam to z wychowywaniem syna i uwazam ze to jest piekne ze sa takie ksiazki i moga ulatwic zycie czlowiekowi. :-) polecam lektore i w tej akurat sa pytania ( duzo ) warto tak szczerze szczerze na nie odpowiedziec jak jest a nie jak by sie chcialo aby bylo. To daje obraz NAS!
 
Tylko taka bo widzialam ze jakies podroby tez sa
 

Załączniki

  • 1413798550213.jpg
    1413798550213.jpg
    36,1 KB · Wyświetleń: 46
AsiaSzw - no mi sie przydalaby musze ja znalezc :)

bo u mnie jak jest dobrze to jest fajnie a jak zle to bardzo zle - ze skrajnosci w skrajnosc i naprawde o glupoty

Zouza - my w naszym zwiazku chyba tez musimy zmienic nastawieni - cos trzeba
 
Ja wam cos powiem. Ja jestem po rozwodzie i bedac teraz juz kilka lat w zwiazku pamietam dokladnie co w tamtym nie trybilo i nie popelniam tych bledow. Mniej oczekuje, wiecej daje od siebie i przede wszystkim sa rzeczy wazne i mniej wazne. Skupiam sie na tych na ktorych trzeba a te co tylko moga naknocic nie tykam jesli nie ma potrzeby. Czesciej przemilcze ale jak cos juz powiem to zawsze szczerze i bez focha. Nie narzekam. Wrecz przeciwnie.
 
reklama
Ja żebym tylko umiała ze spokojem podchodzić do problemów to byłoby o niebo lepiej. Rzadko się wkurzam ale jak już się zdarzy to ciężko mi odpuścić. I najczęściej to jakieś głupoty. A kocham tego mojego najbardziej na świecie. Tak więc przeczytam, bo chciałabym zrobić wszystko żeby było jeszcze lepiej niż jest.
 
Do góry