reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki 2014 :)

Tinus kochana staraj uciekac myslalami o staraniach, ja tak przynajmniej sie staram;-) ciekam myslalami i skupiam sie czyms innym, sproboj;-)
A ja wlasnie dzis kijowo sie czuje...drugien z rzedu glowa boli:/ porazka:/
Maz sam pojechal w trase? Moj byl dwa dni w domku wiec jutro wieczorkiem wroci...

¿
Malena chyba kazda zawsze w polowie cyklu uwaza ze nic z tego;-) czas pokaze
Glowa do gory

Melka19 niech pobierze wymaz i cos zapisze...ale tak ci powiem ze ja wiecznie mialam taki brzydki sluz vo mi brudzil bielizne;p to u mnie standard

AnnaMaria szef chyba jasnowidz..takie uderzenia e ciazy moga die pojawiac niestety poprzednia ciaze taka mialam ze nie bylo mowych o dluzszych zakupach, slabo sie robilo...:/
 
reklama
Annamaria
Hahaha :-D:-D:-D to chyba mi predzej grozi choc w sumie jak bysmy razem byly na poczatku ciazy to laski by mialy przekichane haha ;-) ale co tam :p:-D jest fajnie to najwazniejsze :-)
 
Jeszcze 2 i pol godz i do domu... niech to zleci w koncu... a w domu mi weekend zleci szybko i bedzie pon... juz mi sie nie chce siedziec w tej pracy dzisiaj... :/ dobrze ze pon mam wolny bo inaczej tez nie moglabym wysiedziec. juz nie wiem co mam z soba zrobic - nie ma nic do roboty... - powoli jednak zaczynam sie zle czuc i zoladek zaczyna bolec wiec moja panika w tej kwestii to wydaje sie chyba nadal tylko panika:)) od rana mdlosci nie mialam i wczoraj tez ledwie ale juz nadchodza... :)...
za chwile ide na spacer cos zaniesc a jest kawalek wiec sie ciesze bo powolutku sobie pospaceruje:)) juz mnie dupa boli od siedzenia:)

i plecy ale nie wiem czy te plecy to od ciazy czy od tego fotela... codziennie prawie bola...

dzis mam bojowy nastroj - nie wiem czemu ale szukam opierdzielu chyba:)) oj bedzie chyba klotnia z mezem:)) tak mnie cos wnerwia wszystko i jednoczsnie mam wyrabane.

szef mnie wnerwia ze nie przynosi tych faktur do zaniesienia:) zebym go tylko ja nie opierdzielila:)
 
Ostatnia edycja:
Byłam na innym wątku - z czystej ciekawości, i tam można się dowiedzieć, jakie to my tu złe jesteśmy i że nie można mieć własnego zdania itp. żałosne!!!! no i koleżanka Dominika pisze tam, że leży z dzieckiem ale jak to napisała "nie można leżeć i pachnieć":angry::angry: szok!!! dorosłe - jakby się wydawało kobiety, mające dzieci bądź chcące je mieć, a teksty małolaty!!! szok!!!!
 
Malena nie ma co sie wkurzac. Nawet mnie ta gwiazda nie ruszyla swoimi gaddkami. Teraz mam wazniejsze rzeczy do roboty i do myslenia. A przede wszystkim nie chce sie denerwowac bo nie warto. Powiem ci ze jak bylam na grudniowkach kiedys to tam jedna babeczka w pewnym momencie powoedziala nam cos w ten desen: wiecie co dziewczyny nie gniewajcie sie ale ja sie pozegnam bo forum najwidoczniej nie jest dla mnie wy przezywacie wszystko tak dokladnie w calym kawalku piszecie o tym wszystkim a ja chyba tak nie umiem. Ale ciesze sie ze tu bylam i zycze wszystkim szczesliwego rozwiazania." Tak to pamietam... i powoedz mi czy to nie jest kobieta z klasa?:-) bo moim zdaniem ladnie sie pozegnala i wszystkie ja ladnie pozegnalysmy. Lepiej jest tak podchodzic do tego niz zaraz wojny wzburzac.
Ale mi to tam wisi. Jak jej nie bylo wszystko bylo ok zobaczcie jak dlugo. Ale mysle ze nie ma co sie przejmowac takim malym drobnym problemikiem ;-):-)
 
Ja powiem tylko - ze nie wiedzialam ze jak sie szczerze mowi do kogos ze bedzie dobrze i ze ktos ma racje to jest to przychlebianie sie i gowno w papierku a tylko krytyka jest ok...

taka krytyke rozumiem tak jakby trafila sie osoba ktora chce popelnic samobojstwo i patrzac na jej zycie ze nie jest takie zle niz on mysli - mowimy do niej - nie przesadzaj nie masz tak zle, jestes nienormalny ze tak myslisz, przestan w koncu panikowac, cos ty taki niecierpliwy - zamiast - bedzie dobrze - wiecej wiary - jest duza nadzieja - swiat nie jest taki zly jaki ci sie wydaje, pomozemy ci przebrnac:)

a nie wiemy co jest tego przyczyna.... niestety ja rozumiem bo zawsze rodzice mnie krytykowali ... i zawsze mi mowili - nie panikuj, przestan, nie przesadzaj... i nie widzieli problemu jaki mam - czyli tego ze potrzebowalam od nich troche wsparcia i uczucia w chwilach zlych, wyplakac sie i pocieszenia, uslyszenia kochamy cie i jestes dla nas wszystkim - a oni zawsze - jak ty wygladasz, co ty robisz i przede wszystkim - nie przesadzaj...

!!!!!!!

dlatego czasem okazcie troche wsparcia a nie krytykujcie a jezeli juz musicie to przemilczcie... bo nie wiecie co komu chodzi po glowie i co w zyciu przezyl... :/ owszem kazdy ma swoje zdanie i nie neguje tego tylko postarajcie sie jesli juz musicie skrytykowac zrobic to troche lzej ...

i na koniec dodam:
zapomnial wol jak cieleciem byl... i po temacie

przepraszam - ale musialam to napisac bo z tego wszystkiego smutno mi sie zrobilo i sobie wszystko przypomnialam...szczegolnie jak slysze i widze te slowa "nie przesadzaj"
 
Ostatnia edycja:
Julia - nie martw sie :) najwyzej zostana tu tylko osoby ktore beda sie naprawde wspierac wzajemnie (niekoniecznie jak to niektorzy sadza przychlebiac tylko) a nie krytykowac:)

ja jak tu wlasnie sie zapisywalam to naprawde z mysla ze bedziecie mnie wspierac i ja was:) jakbym wiedziala ze jesli spanikuje to mnie zaraz mocno skrytykujecie i osadzicie ze jestem przewrazliwiona i nienormalna na pewno bym sie nie zapisywala tu:) w zyciu juz dosc krytyki mamy:)
 
reklama
Do góry