Moja 2,5-latka też ssie palca do spania. Na drzemkę w dzień i na noc, przytula swojego misia, palec do buzi i śpi. Czasem nie zdąży z tym palcem, jak jest mocno zmęczona. Kiedyś ssała też w dzień, ale jej powiedziałam, że paluszek wtedy brzydko wygląda. Poprzyglądała się, przyznała mi rację - i jak jest świadoma, to nie ssie. Ale jak zasypia to koniec, palec musi być. Ale przyznam się, że ja też niespecjalnie mam motywację do oduczania. Pomaga jej to zasnąć, wyciszyć się, zasypia w miarę szybko i bez problemów. Kiedyś przestanie.