reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Spowijanie/otulanie- wasza opinia i doswiadczenje

Natqaa

Fanka BB :)
Dołączył(a)
4 Listopad 2019
Postów
435
witajcie
Nigdy nie spowijałam swojego niemowlaka (6 tyg). Mala dosyć często ma odruch moro podczas spania, często ja to wybudza niepotrzebnie. Jak myślicie, czy będzie dzięki spowijaniu spala spokojniej? Ile maksymalnie takie dziecko może spac otulone ? Czy nie ma nigdzie takich wytycznych.. może są tu mamy ktora zauważyły jakies różnice z i bez spowijania ?
Pozdrawia.
 
reklama
Rozwiązanie
Ja od jakiegos tygodnia nie spowijam.. mialam wrazenie ze ja to irytuje, jednak bardziej okazal sie to jednak brzusio. Ale.. nie narzekam ze przestalam spowijac, obecnie i bez tego dobrze spi. Moze nie ma szalu - ale to raczej brzuch a na to juz i spowijanie nie pomoze.. moze z 2-3 nocki byly takie se z tymi raczkami, nadal szalu jakiegos nie ma, ale spi ladnie i w sumie to.. zaluje ze ja spowijalam- wolałabym się przemęczyć z tym usypianiem, bo widać było jak się xzasami kreci w tym spowijaczu.
Trzymam kciuki! Gdybyś potrzebowała wskazówek dot.spowijania, mogę przesłać zdjęcie z książki prof.Karpa. Jego autorstwa jest metodą 5s, o której wspomniałam. Jest nawet rysunek :)
Wypróbowałam, mala wkoncu miala solidne drzemki w ciągu dnia !! Gdyż od paru dni bywało ze w ciągu dnia (10-19) spala z 2razy po 30 min, a ma 7 tyg wiec to w mojej opinje zdecydowanie za mało, a i pod wieczór byla zmęczona i przez to płaczliwa. Dzisiaj wyprobuje w nocy jak działa. Muszę przyznać że wyspana to zupełnie inne dziecko. Podpowiedzcie mi jeszvze, jest pogoda jaka jest, u mnie w domu 24 stopnie ( w nocy otwieramy okna wiec od 24 da się juz jakos oddychac), jak ja ubrać do spowijania ? Czy można być spowijana całą noc ? (20-8?)
 
reklama
A powiedz mi, czy spowijanie wpłynęło jakos na długość spania w nocy w waszym przypadku? Czy cala noc spało spowiniete czy potem w nocy je "uwalnialiscie"? Trtaz rozumiem ze juz nie spowijacie, dziecko samo jakos zaczęło juz zasypiać?
Zdecydowanie długość spania się poprawiła, był czas że syn przesypiał całe noce (teraz wiadomo że to już przeszłość, ale za nami regres snu, teraz raczkowanie, więc normalne sprawy ;) ). Spowijaliśmy na całą noc. Syn mial silny odruch moro i też mocno drapał się po buzi przez sen, to go wybudzało. Spowijaliśmy go do końca 4 miesiąca, był czas że bałam się że nigdy z tego nie zrezygnujemy... W pewnym momencie zaczęłam spowijac go delikatniej tak, aby w nocy bez problemu mógł się uwolnić i po kilku takich nocach całkowicie z tego zrezygnowaliśmy . Zbiegło się to z obrotami ma brzuch, od tamtej pory syn śpi zazwyczaj na brzuszku.
 
Zdecydowanie długość spania się poprawiła, był czas że syn przesypiał całe noce (teraz wiadomo że to już przeszłość, ale za nami regres snu, teraz raczkowanie, więc normalne sprawy ;) ). Spowijaliśmy na całą noc. Syn mial silny odruch moro i też mocno drapał się po buzi przez sen, to go wybudzało. Spowijaliśmy go do końca 4 miesiąca, był czas że bałam się że nigdy z tego nie zrezygnujemy... W pewnym momencie zaczęłam spowijac go delikatniej tak, aby w nocy bez problemu mógł się uwolnić i po kilku takich nocach całkowicie z tego zrezygnowaliśmy . Zbiegło się to z obrotami ma brzuch, od tamtej pory syn śpi zazwyczaj na brzuszku.
No właśnie moja mala tez ma silny odruch, zauwazylam to dopiero niedawno. A jeśli pamiętasz z tym snem, to co ile budził się w nocy przed spowijanjem a co ile po? W którym tyg zaczęliście spowijac ? A jak spało cala noc spowiniete, to podczas karmienia, odbijania, przebierania tez ? Czy po prostu na ten czas odwijalas, by za chwile na nowo otulić ? Za każdym razem musiałaś kolysac i puszczać szum? Szum wyłączałas zaraz po odłożeniu do łóżeczka? No i ostaynie pytanie : czym otulalas ? Woombies czy kocykiem typu muslin?
 
Zdecydowanie długość spania się poprawiła, był czas że syn przesypiał całe noce (teraz wiadomo że to już przeszłość, ale za nami regres snu, teraz raczkowanie, więc normalne sprawy ;) ). Spowijaliśmy na całą noc. Syn mial silny odruch moro i też mocno drapał się po buzi przez sen, to go wybudzało. Spowijaliśmy go do końca 4 miesiąca, był czas że bałam się że nigdy z tego nie zrezygnujemy... W pewnym momencie zaczęłam spowijac go delikatniej tak, aby w nocy bez problemu mógł się uwolnić i po kilku takich nocach całkowicie z tego zrezygnowaliśmy . Zbiegło się to z obrotami ma brzuch, od tamtej pory syn śpi zazwyczaj na brzuszku.
A i jak układałaś raczki? Wzdłuż ciała, czy lekko zgięte na klatce piersiowej, czy zmieniałaś czasem ułożenie? 🤔 przepraszam ze tyle pytań, ale pokładam duże nadzieje w otulaniu..
 
No właśnie moja mala tez ma silny odruch, zauwazylam to dopiero niedawno. A jeśli pamiętasz z tym snem, to co ile budził się w nocy przed spowijanjem a co ile po? W którym tyg zaczęliście spowijac ? A jak spało cala noc spowiniete, to podczas karmienia, odbijania, przebierania tez ? Czy po prostu na ten czas odwijalas, by za chwile na nowo otulić ? Za każdym razem musiałaś kolysac i puszczać szum? Szum wyłączałas zaraz po odłożeniu do łóżeczka? No i ostaynie pytanie : czym otulalas ? Woombies czy kocykiem typu muslin?
Usypianie było zawsze na rękach, pomagała suszarka, ale nie z yt tylko na żywo i tylko przy usypianiu. Przed spowijaniem pobudek było tyle że nie liczyłam, najgorsze że Mały zawsze budził się z płaczem, po otuelniu potrafił spać nawet 19-7 bez budzenia, ale to nie był standard, zazwyczaj była 1 lub 2 pobudki na jedzenie, jesteśmy prawie od urodzenia na mm. Początkowo otulaliśmy zwykła pieluszką tetrową i wkładaliśmy w rożek, potem w duża pieluchę flanelową, ręce wzdłuż, nie wiedziałam że to źle 🤷‍♀️ podczas karmienia odwijalam, w nocy zazwyczaj nie było problemu z ponownym zaśnięciem, więc wystarczyło otulić i odłożyć. Spowijanie zaczęliśmy ok 2 moze 3 tygodnia życia.
 
Usypianie było zawsze na rękach, pomagała suszarka, ale nie z yt tylko na żywo i tylko przy usypianiu. Przed spowijaniem pobudek było tyle że nie liczyłam, najgorsze że Mały zawsze budził się z płaczem, po otuelniu potrafił spać nawet 19-7 bez budzenia, ale to nie był standard, zazwyczaj była 1 lub 2 pobudki na jedzenie, jesteśmy prawie od urodzenia na mm. Początkowo otulaliśmy zwykła pieluszką tetrową i wkładaliśmy w rożek, potem w duża pieluchę flanelową, ręce wzdłuż, nie wiedziałam że to źle 🤷‍♀️ podczas karmienia odwijalam, w nocy zazwyczaj nie było problemu z ponownym zaśnięciem, więc wystarczyło otulić i odłożyć. Spowijanie zaczęliśmy ok 2 moze 3 tygodnia życia.
Hm.. no jak mm to jednak dluzej sie trawi i dziecko może dluzej spac, wiec wątpię ze dostąpi mnie łaska snu od 7 do 7.. mi by starczyło co 4h, byłoby wręcz bosko jakby spowijanie w tym pomogło. Narazie budzenie co 2h, czasami 3h (1 raz w ciagu nocy i to te w których jeszvze nie kładziemy się spac) . A to raczki muszą być przy klatce ? Moja chyba by się wtedy oswobodzila jakbym tak ja układała.. póki co otulam kocykopielucha, jutro przyjdzie mi woobies a w tym podobno dziecko ma ciasno raczki ale moze nimi ruszać i zmieniać sobie ułożenie.. zobaczymy co się lepiej sprawdzi. Poki co dziekuje
 
Książka Najszczęśliwsze niemowlę w okolicy, Harvey Karp
 

Załączniki

  • 20200829_101129.jpg
    20200829_101129.jpg
    1,3 MB · Wyświetleń: 122
  • 20200829_101135.jpg
    20200829_101135.jpg
    1,6 MB · Wyświetleń: 132
  • 20200829_101146.jpg
    20200829_101146.jpg
    1,6 MB · Wyświetleń: 107
  • 20200829_101233.jpg
    20200829_101233.jpg
    1,7 MB · Wyświetleń: 105
  • 20200829_101156.jpg
    20200829_101156.jpg
    1,7 MB · Wyświetleń: 123
Polecam otulanie. Oczywiście nie wszystkie dzieci to tolerują. Niektóre nie lubią żadnego ograniczenia ruchów, a i przy takich przypadkach bym próbowała. Moje dziecko jest wcześniakiem, wcześniej należał do tych nieodkładalnych. Nie miewa typowych histerii czy tzn purple crying, ale śpi niespokojnie, wierci się, a niekontrolowane ruchy rąk (którymi często naparza się po pyszczku) wybudzają go i wpada w płacz. Poczytałam o metodzie dr Karpa, kupiłam otulacz. Pierwszy raz użyłam go kiedy Franek urządzał swój koncert i za nic nie mogłam go uspokoić. Zapięłam otulacz, wzięłam go na ręce, wsadziłam smoczek w dzioba, odpaliłam biały szum z jutjuba, robiłam z nim półprzysiady, uspokojenie go zajęło mi dokładnie 6 minut. Po 6 minutach spał słodko. Potrafi w otulaczu spać naprawdę długo, budzę go na jedzenie.
 
reklama
Książka Najszczęśliwsze niemowlę w okolicy, Harvey Karp
Dziękuję:) a wiesz coś może na temat tego, czy dziecko dodatkowo przykrywać kocykiem ? U mnie w mieszkaniu tak około 21 stopni jest, a spowijam ja w pieluche muslinowa dosc cienka, do tego ma założony pajacyk (raz cieplejszy raz zimniejszy). My śpimy juz pod koldra, wiec ja dodatkowo przykrywam kolderka letnia. Czasami mam wrazenie ze jest jest za zimno, a czasami za ciepło.. nie wiem sama 🤔
 
Do góry