witaj w klubie,
moja tez biega w piżamce, a skarpet pozbywa się nawet przez sen.
Jak była młodsza udawało się wbić ją w pajacyka z nóżkami, ale ostatnio jak go ubrałam odbyła się 15minutowa walka by go jakoś zdjąć i odsłonić stópki.
moja tez biega w piżamce, a skarpet pozbywa się nawet przez sen.
Jak była młodsza udawało się wbić ją w pajacyka z nóżkami, ale ostatnio jak go ubrałam odbyła się 15minutowa walka by go jakoś zdjąć i odsłonić stópki.