Spełnione zaciążone staraczki od stycznia 2012 :)

[domikcw]

trzymam kciuki dziewczyny, aby Wasze królewny mogły jeśc wszystko bez ekscesów brzuszkowych.
ANIULKA Maksiu cudowny!!! wyrósł nam chłopaczek, że ho ho! może dołączyłabyś do naszej grupy na fb. tam są zdjęcia dzieciaczków i nie raz wieeeelkie dyskusje

ja normalnie nie nadążam za tym moim Lenonkiem. wszedzie gadziny pełno. ani się nie zdążę dobrze obejrzeć a jej już nie ma i słysze jak coś przestawia w drugim pokoju albo kuchni. pokochała chodzenie, albo raczej bieganie

 

[agacynda]

to teraz Domik musisz mieć oczy dookoła głowy... Ojj.. ;-)

 

[domikcw]

czasami wolę zamknąc jak się zbliża do krytycznego momentu biegu, a ja wiem, że nie zdążę doleciec i poratowac

 

[agacynda]

Ostatnio slyszalam ze najlepiej dac dziecku sie poprzewracac bo wieksze prawdopodobienstwo ze wtedy sobie nic nie zrobi niz ratowac i np sa konczyny powybijane ze stawow itp

 

[domikcw]

no może coś w tym jest. człowiek tak odruchowo chce ratowac. nad tym się nie panuje

 

[agnieszka116]

hej kobietki

Domi to super że Lenka tak lubi chodzić zazdroszczę też bym chciała żeby Antoś już biegał chociaż teraz czasami jet nie do opanowanie :-)

wiecie ostatnio przyplątało mi sie zapalenie piersi zrobił się zator chyba bo pierś czerwona boląca i pełno grudek, temp 40 stopni chcieli mnie w szpitalu zostawić bo mąż mnie zawiózł ale sie nie dałam. Dostałam antybiotyk przykładałam kapustą i jest dobrze tylko zostały mi powiększone kanaliki jeszcze ale juz nie bolą mam nadzieje ze niedługo się wchłoną

 

[domikcw]

AGNIESZKA uuu to masz Ci los. nie zazdroszczę tego. dobrze, że już mniej boli. karmisz jeszcze?

 

[sihaya]

Agacynda i jak dietka Nelki?? zapomniałam Ci napisać , ze u nas brokuł przetestowany. Jadła przez dwa dni z chęcią nawet, tzn sam smakował jej tak śrenio ale wymieszany z pietruszką i ziemniaczkiem był mniam! Brzuszek na szczęście tez nie protestował Anulk@ ja Ci radzę załóż to konto na fb bo tu cisza ostatnio a tam aż kipi od wpisów...

 

[agacynda]

Sihayko no u nas to jakas tragedia z tym jedzeniem. Nelka kompletnie nie chce jesc... Dawalam jej marchewke to nawet jadla, pozniej sie jej znudzilo i nawet nie otwiera dzioba. Dynie z ziemniakiem zjadla raz, ja mialam odruch wymioty na zapach tej papki... Jablko jej dawalam to kompletny brak zainteresowania wiec sama je zjadlam :| a dzisiaj probowalam jej dac jablko z marchewka to patrzyla na mnie jak na wariatke... Daj mi cierpliwosc :-) bo ja wysiadam :-) ale pije herbatke ziolowa z kubka niekapka


Super ze Nadusia taka chetna do jedzenia. Jak brokul nie wzbudzil emocji to idealnie :-) mozesz groszek testowac

 

[domikcw]

jesooo jak sobie przypomnę jak groszek i brokuł z tych słoiczków śmierdzi, to od razu mnie na rzyganko zbiera

AGACYNDA daj Nelci czas. jedne dzieci uwielbiają nowości i aż im się uszy trzęsą na widok zupki, a drugim to kolo dupki lata. matka się nagotuje, natrze, a potem sama musi zjeść przyjdzie czas, że się na mleko wypnie i za nic dzioba nie otworzy

Lena coś dziś marudna. jesc nie chciała. to znaczy chciała, ale po spróbowaniu stwierdziła, że nie. od rana taaak wymyslała. kanapeczki blee, mleko ble, potem chciała banana, ugryzła, stwierdziła, że jednak jablko. no to obrałam. zjadła dwa kęsy, pierdzielneła jabłkiem, pokazuje kiwi. oooo mamo... no to obrałam, pokroiłam na kawałeczki, spróbowała i drze japke neeeee!!!! i pokazuje na mandarynkę daj mi Panie siły! po za tym przez dzień spać nie chciała i kupska się sypią więc zebol jakiś na froncie. dobrze, że wieczorem poszła szybko spać i dała matce dychnąc.

aaa no i chodzi teraz namiętnie wszędzie ze swoim niekapkiem i doooiiiii non stop. przez dzień tyyyyle wody wypije. najgorsze jest to, że idzie i pije. przechyla ta butlę jak pijak przy tym się jeszcze zatoczy bo nie widzi gdzie idzie.

jeździ namiętnie wózkiem, ale obowiązkowo musi byc lala. jak nie ma to woła 'lala oć tu''. nauczyłam ja jak się kołyszę lalę. jak ja nagram to pokażę. padniecie ze śmiechu