Hej,
Pogoda za oknem robi się coraz ładniejsza, chce się wychodzić na spacery, przynajmniej mi, bo zawsze byłam aktywna, ale... Przeczytałam ostatnio o przypadkach gdzie mama zmarła na covid i dziecko wyciągali i przeżyło. Co mnie trochę przeraża bo szczepię się dopiero za dwa tygodnie. Tym bardziej, że mam "szczęście" i obcy ludzie pomimo że jestem w maseczce itd. widzą mnie na drodze osiedlowej to mnie zaczepiają, a widać że jestem w ciąży i staram się zachowywać dystans. Zastanawiam się czy się nie zabunkrować w domu do czasu po szczepieniu, bo nie chcę ryzykować żeby mi się coś stało na końcówce - 29tc. Tak, wiem że możecie uważać to za paranoję. Pytanie czy wy wychodzicie na spacery do parków itd. Czy raczej siedzicie w domu? Jak u was z aktywnością fizyczną w tych dziwnych czasach? Dzięki za podzielenie się
Pogoda za oknem robi się coraz ładniejsza, chce się wychodzić na spacery, przynajmniej mi, bo zawsze byłam aktywna, ale... Przeczytałam ostatnio o przypadkach gdzie mama zmarła na covid i dziecko wyciągali i przeżyło. Co mnie trochę przeraża bo szczepię się dopiero za dwa tygodnie. Tym bardziej, że mam "szczęście" i obcy ludzie pomimo że jestem w maseczce itd. widzą mnie na drodze osiedlowej to mnie zaczepiają, a widać że jestem w ciąży i staram się zachowywać dystans. Zastanawiam się czy się nie zabunkrować w domu do czasu po szczepieniu, bo nie chcę ryzykować żeby mi się coś stało na końcówce - 29tc. Tak, wiem że możecie uważać to za paranoję. Pytanie czy wy wychodzicie na spacery do parków itd. Czy raczej siedzicie w domu? Jak u was z aktywnością fizyczną w tych dziwnych czasach? Dzięki za podzielenie się