reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sosnowiec, Dąbrowa Górnicza, Będzin i okolice - znajdę tu jakieś mamuśki stamtąd?

Ja szybciorkiem, tylko wiatr zrobię:-)

Jutro coś napiszę a tym czasem się ujawniamy:-)
 

Załączniki

  • MIKOŁAJKI 091..jpg
    MIKOŁAJKI 091..jpg
    17 KB · Wyświetleń: 89
Ostatnia edycja:
reklama
A ja jestem :-) Zaglądam , zagladam a tu tak cichutko.

Małej skończyły się zastrzyki. We wtorek bylismy u kontroli- zdrowa jak rybka. A wczoraj gorączka znowu:no: Normalnie nie mam siły. Nie kaszle, kataru nie ma -nieiwiem co jej jest. Dzisiaj już lepiej 37,5 st. no ale i tak trochę to nienormalne żeby po 18 zastrzykach jeszcze ją wzięło.
Zła jestem jak niewiem. Na spacer chyba do lipca nie wyjdziemy jak tak dalej pójdzie:-p
No i wizytę u kardiologa mamy w piątek za tydzień. Jak się Natasia rozłoży to znowu nam przepadnie.

Ech, wyżaliłam się .
Zmykam bo już mi u nogi wisi :rofl2:
 
Witam wszystkie mamy-Sosnowiec się kłania:)chyba zagoszcze tu troche bo miło widziec mamy z okolic;)

megicarpente tez jestem z Kazimierza G:)może sie znamy?
 
Oj dziewczynki nieładnie :no: proszę się ujawnić :tak:

Witam nowe mamuśki i mam nadzieję, że wątek ożyje!

mamabartka Natasia nie ma wszystkich ząbków? Bo nie wiem do kiedy ząbki się ujawniają wszystkie :-) my jesteśmy na etapie trzeciego, który pokazał się wczoraj :tak: ale pytam, bo może to przez ząbkowanie ta gorączka? A ta wizyta u kardiologa to tak profilaktycznie czy coś jest nie tak?

Ja z moją Natalcią byłam u neurologa w tym tygodniu, bo mała jest rehabilitowana ze względu na asymetrię napięcia mięśniowego. No i jeszcze musimy chodzić na rehabilitację, w drugiej połowie kwietnia następna kontrola...

Dziewczyny z Kazimierza - dobrze widziałam, że ostatnio tam Biedronkę zlikwidowali?

To dziewczynki do roboty - ujawniajcie się! :tak::tak::tak:
 
Ostatnia edycja:
DomiK nie nie,Biedrone mamy w remoncie:)

kurcze,powiem Wam,że mam takie nerwy!od 1 marca w szpitalu w Klimontowie nie przyjmuja na pogotowie bez skierowania!!!!!zjedziłam dzis z małym cały Sosnowiec,maluch z goraczka ,lecacy przez rece,dyszacya oni mi mówia ze nie moga przyjac,pojechalismy na Czarną a tam swiatła nie ma...odesłali do jedynki,w jedynce w ogole brak pediatrii,w koncu znów trafilismy do Klimontowa,lekarz powiedział ze sprawdzi małego pod katem przyjecia do szpitala nic innego zrobic nie moze
 
cześć dziewczeny. Na imię mam Barbara, jestem z Będzina, mam 6 letnią córcię i w brzuszku 2 chłopaków 34 tydzień.r
 
Dzieńdoberek, ja na momencik, bo Natalcia się buntuje, że przy kompie siedzę, a nie przy niej;-)

Cieszę się, że mamy nowe forumowiczki, witamy i zapraszamy do dyskusji na tematy ważne i mniej ważne :tak:

Layla wcale się nie dziwię, że masz nerwy! Ciekawe czy jakby Ci ludzie mieli decydować o przyjęciu swojego dziecka do spzitala to też by mówili że nic się nie da zrobić!!! Kurcze beznadziejnie jest z tą naszą służbą zdrowia. Nie dość, że się denerwujesz co się dzieciątku dzieje, to jeszcze oni Cię denerwują. No ale jak się to wreszcie skończyło - co było małemu?

Basia gratuluję bliźniaków, oj to będziesz miała ręce pełne roboty, ale córcia już w miarę duża to na pewno Ci pomoże!

A suwaczek to wstawiasz w swoim profilu, jak się zalogujesz to na samej górze na stronie masz na pasku ustawienia, jak tam wejdziesz to po lewej masz "moje ustawienia" i tam klikasz edytuj sygnaturę. I tam musisz wpisać adres skąd wzięłaś suwaczek (możesz z forum albo np ze stronki suwaczek.pl). Mam nadzieję, że napisałam to zrozumiale :-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
ja również witam nowe kobietki!

DomiK no właśnie chodzi o to że nijak się skończyło...na Czarnej lekarka kazała podawac peraligine w czopkach i iśc do rejonu rano,może i by to przeszło,gdyby nie fakt że słyszeliśmy jak dzieciom odesłanym z Klimontowa radziła to samo,nie pytając de facto co się dzieje...w Klimontowie lekarz przebadał malucha pod kątem przyjecia do szpitala,powiedział ze to jedyne co może zrobic,recepty jak cos juz nie wypisze. ale nie zobaczył nic...mówił ze to moze byc poczatek wirusowej infekcji,nawiasem mówiac pielegniarka jak nas zobaczyła 2 raz zaczeła sie smiac mówiac- o znowu wy...nie musze mówic jakie mi sie słowa na usta cisneły:/ a mierzac mu temp jakos tak dziwnie to robiła ze pomiar trwał strasznie długo(zawsze było to kilka sekund) a termometr trzymała cm od głowy i wyszło mu 37.5 a, w domu na dwóch termometrach(paskowy i smoczek) po chwilowym mierzeniu(maluch sie wyrywał) miał 38.5...w nocy by l na nurofenie,przespał.ale dzis juz lekko marudny..jest z moimi rodzicami,bo mąz juz na uczelni ,ja zaraz jade-obydwoje studiujemy..i nie wiem czy nie zostac i isc z nim do rejonu
 
Do góry