reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

SOS - tylko w naglych przypadkach!!

Mamy 3 szpitale w Olsztynie.
Wojewódzki- tam przyjmują ciężkie przypadki i ciężarne lekarzy pracujących w tym szpitalu
Miejski- jest w trakcie remontu i ma baaaardzo ograniczoną liczbę miejsc (dzisiaj w nim byłam)
Szpital Malarkiewicz- to też państwowy szpital ale standard jak w prywatnej klinice, z tym że boję się tam rodzić, bo nie ma zaplecza medycznego i jak w trakcie porodu są jakieś komplikacje trzeba pacjentki albo noworodki transportować do Wojewódzkiego.... zresztą tamta opieka pozostawia wiele do zyczenia...

Dlatego się stresuje, że w miejskim jest tak mało miejsc... ale jestem dobrej myśli :):)
 
reklama
@Jodełka daj znać, który szpital wybrałaś, bo ja jestem ze Szczytna i właśnie chce specjalnie do Malarkiewicza przyjechać rodzić, wszystkie moje znajome tam rodziły i wszystkie sobie chwalą :)
 
Witajcie nie wiem czy ktoś mnie jeszcze tu kojarzy ale podzielę się nowiną!
03 lipca przyszedł na świat mój drugi synek Dominik :) zrobił to w takim tempie ekspresowym że ledwo zdążyliśmy. Coś mnie puczyło od rana ale nic konkretnego i nic regularnego. Pojechałam sobie do mamy i dopiero po powrocie do domu i ciepłej kąpieli zaczęło się rozkręcać. Ale powoli więc mąż na spokojnie odwiózł starszego do babci i jeszcze jak wrócił zjadł sobie kolację :) . Oglądaliśmy mecz coś się tam działo aż przyszedł tak silny skurcz że aż mnie zatkało, Od razu stwierdziłam jedziemy i to już :) do szpitala dojechaliśmy o 23:00a o 23:15 zostałam przyjęta i zeszła do mnie położna. Pobadała i okazało się że mam juz 8cm!!! nie spodziewałam się tego Pani podłączyła mnie jeszcze pod KTG ale szybko zakończyła bo po dwóch skurczach miałam już 9cm i pęcherz płodowy tak napięty że mógł pęknąć w każdej chwili. O 23:30 byłam już na porodówce wdrapałam się na łóżko i czekam aż ktoś się zjawi. Słyszałam jak przyszła położna i ta która mnie przywiozła mówi jej by mnie zbadała a ta jej na to zaspanym głosem "a co pali się??" podeszła i jak mnie zbadała to się okazało że się pali jej mina była bezcenna :D pyta gdzie mąż powiedziałam że jechał drugą windą. Poleciała go wprowadzić na oddział i od razu braliśmy się do akcji. Artur wszedł na oddział o 23:45 mowie mu że panie się założyły jedna mówi że urodzę jeszcze dziś! Ale chyba powątpiewał :D bo tylko się zaśmiał i powiedział że musiałabym się ostro sprężyć. Chyba uznałam to za wyzwanie bo kilka skurczów, ogrom wysiłku i o godzinie 23:58 przyszedł na świat Dominik :) waży 2990 i mierzył 54cm. Jest wspaniały i bardzo kochany :) Panie położne zachwycały sie nim przez cały czas. Powiem wam mówili mi że z drugim idzie szybciej ale żeby aż tak?? w szpitalu byliśmy tylko do środy i do domu.

Trzymajcie się ciepło uciekam do karmienia
 
AniaFania tego 3 lipca chyba cos w powietrzu wisiało ja też rodziłam 3 lipca i tez ekspresowo . super ze tak sprawnie poszło.
 
Needi trzymam kciuki, a Ty też się trzymaj.

Jodełka oby to znowu nie był fałszywy alarm. powodzenia
 
reklama
Jesteśmy od 1 na trakcie... skurcze cholernie bolesne i nadal co 6min. Akcja się nie rozkręca i powiem Wam, że boje się co dalej. Chciałabym żeby mi pomogli trochę ale jak na razie nic się dzieje.
 
Do góry