reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Smoczek........

witam!!!!!
Mikołaj ciągał smoka dnie i noce. w koncu odzwyczaiłam go od ciągania w dzień, ale tydzień nie odstępowałam go na krok i musiałam szukać zajęć żeby zapomniał.(to było jak miał rok) a teraz naszym postanowieniem noworocznym było odzwyczaić go do snu.
Po prostu ucięłam gumę i powiedziałam, że zepsuty. położyłam na komodzie i jak budził się w nocy pokazywałam mu go i bez szemrania szedł spac. na 3 dzien dałam mu go zeby sam wyrzucil do kosza i jak sie budził to mowilam pamietasz zepsuty byl i wyrzuciles? po tygodniu jakby smoczek nie nigdy istnial.
 
reklama
Ja z kolei obcielam koncowke smoczka i naprawde poskutkowalo choc myslalam ze bedzie krzyk i placz, ale obylo sie bez tego. David spal nadal z nim ale po pierwszym pociagnieciu bral go do reki i tak spal az po kilku dniach calkowicie zrezygnowal. Naprawde bardzo sie cieszylam ze obylo sie bezproblemowo, bo synek mial wowczas 2,5 roku. Zycze powodzenia.
 
Mojego dziecka też nie mogę oduczyc od jego dydusia.A ma juz 2 ,5 roczku , za to ze starszym synkiem nie mialam kompletnie problemu, poniewaz zastosowałam metodę znikniecia smoczka od zaraz.No ale z marnym nie jest tak łatwo , w koncu co kraj to obyczaj hee pozdrawiam mama Kubusia i Piotrusia
 
julek zadowala się lewym kciukiem,natomiast Olgierd zaczął ciągnąć mociunia tydzień po wyjściu ze szpitala:tak: i ciągnął do 1,5 roku.Jenego dnia nadepnął na smoczek i pękła tarczka plastikowa,to wzięłąm i przecięłam wzdłuż gumę.Olo włożył mocia do buzi,2 razy pociągnął i wyrzucił do śmieci:tak:.I na tym koniec.:-D
 
Witam
Ja mialam taki sam problem z nasza Maja
Ciagała dida od switu do nocy i nawet mowy nie bylo zeby go wyrzucila dobrowolnie czy odlozyla na dzien do podelka.:(
do czasu kiedy na forum babyboon wyczytalam ze ktoras z mam obciela koncowke smoka i powiedziala ze myszki zjadly smoka i jest beeee:)

Słuchajcie działa. obcielam koncowke a Maja kazdemu kogo napotkala mowila "patrz mysy beeee" wyrzucala smoka bo nie spelnial juz swojej funkcji. potem zauwazylam sie sie do tego przyzwyczaila i znow ciaga tego obciachanego. to znow obcielam kawaleczek aby juz w ogole byl beeeee.
Normalnie zdazyl cie cud
Maja w wieku 2 lat w koncu wyrzucila smoka.
Od 2 tyg nie ciaga wcale ani w nocy ani w dzien a jak ktos zapyta o smoka to mowi ze mysy mniam mniam:)
ta metoda jest dosc niemila ale dziala!!!!!!!!!!!!!!!!!


Słyszalam jeszcze zeby nie wymieniac dziecku smoka az zacznie sie kleic i smierdziec ale ja sie na ta metode nie zdecydowalalam:):-):-):-):-D:tak:
 

Załączniki

  • Luty 2008 (45).JPG
    Luty 2008 (45).JPG
    87,3 KB · Wyświetleń: 55
Ja z mężem chcieliśmy by syn sam podjął decyzję kiedy zrezygnuje ze smoka. Fakt faktem trochę to trwało bo jeszcze jako 3,5 latek czasem spał z nim w nocy ale w końcu go wyrzucił i był spokój :happy:
 
ja też zastanawiam sie jak to przeprowadzic w miare bezproblemowo. wiem, że będzie krzyk, bo mała strasznie za smoczkiem jest i też zastanawiałam sie nad prtzecięciem dyda nożyczkami żeby zobaczyła, że już się do niczego nie nadaje. Boje się, ze nie wytrzymam tego łkania, bo to juz koncówka ciąży i nerwy mi szwankuja, ale chce to już mie za sobą:-(
 
moja coreczka karmie piersia.... niestety (albo stety ) mala, ma bardzo "duze zapotrzebowanie " na ssanie ...
zeby nie bawila sie ciagle moimi piersiami ,zaczelam po karmieniu( w dzien) dawac jej smoczka ...
mala ssie go bardzo chetnie... i uspokaja sie bardzo szybko...czasami nawet zasypia

...ale czesto, po godzinnym ssaniu - zaczyna byc glodna i rozglada sie znowu za piersia !
...poza tym ,jak wypluje smoczka - odrazu panikuje...:nerd:

ciekawa jestem ,jakie Wy macie zdanie odnosnie smoczkow i karmienia piersia ...
...jak zaczelyscie przyzwyczajac swoje dzieci i dlaczego zdecydowalyscie sie na smoczka !?
 
Ostatnia edycja:
ja nie chciałam używać smoczka ale moja córka miała podobnie jak twoja z tym że miałam żółtaczke i nie chciała leżeć pod lampami. Położne załamywały ręce i powiedziały że mam spróbować smoczek bo bez niego tydzien potrwa jej leczenie. Smoczek pomógł leżałyśmy potem jeszcze dwa dni w szpitalu i wróciłyśmy do domu. Smoczek mamy do teraz choć żałuję że nie oduczałam jak miała 4 - 5 miesięcy ponoć jest o wiele łatwiej niż jak dziecko ma rok. Staram się ograniczyć z smoczkiem bo małej wychodzą ząbki a nie chce żeby miała je pokrzywione bądz popsute bo nie wyobrażan sobie wizyty u dentysty z 1,5 - 2 letnim dzieckiem.
A co do wypluwania smoczka to moja miała tak że najpierw go sobie wyciągła a potem płakała bo ktoś jej go zabrał:-D Teraz umi go sobie włożyć do buzi więc jest lepiej chociaż w nocy wstaje czasem tylko po to by dać smoka - tak strasznie sie uzależniła od niego.
 
reklama
U mnie sytuacja wygląda podobnie, mały jak miał trzy miesiące zaczął ząbkować, i okropnie się ślinił, to bardzo długo, więc dawaliśmy mu smoczek, był spokojniejszy, tym bardziej że miał kolki a i ślinę zaczął połykać. Choć jak był malutki to nie chciał smoczka, teraz tylko się za nim ogląda, i w nocy, jak sobie go sam nie znajdzie to płacze, właśnie trzeba wstać i włożyć do buzi bo się budzi. Nie wiem kiedy jest najlepszy moment, żeby oduczyć dziecko od smoczka, a ja nie bardzo wiem jak się za to zabrać, a chciałabym to już zrobić.
 
Do góry